W rządzie federalnym pojawiły się nowe twarze. To niechybny znak, że premier Trudeau szykuje się już do przyszłorocznej kampanii wyborczej i tworząc nowe ministerstwa ds. seniorów, bezpieczeństwa granicznego i spraw międzyrządowych chce zapewnić obywateli, że liberałowie trzymają rękę na pulsie i troszczą się o wszystkich członków społeczeństwa. W oświadczeniu wydanym przez biuro premiera czytamy, że odświeżony rząd ma się skupić na rozwoju innowacji i handlu, a także na wzmacnianiu relacji z prowincjami i zabezpieczeniu granic.
Trudeau nie zdecydował się na wymianę najważniejszych ministrów, np. Chrystii Freeland (sprawy zagraniczne), Billa Morneau (finanse) czy Ralpha Goodale'a (bezpieczeństwo publiczne).
W gabinecie znalazło się pięć nowych osób. Były szef torontońskiej policji Bill Blair zajmie się bezpieczeństwem na granicach i zwalczaniem przestępczości zorganizowanej. Jego zadaniem będzie zajęcie się sprawą „nieregularnych” imigrantów. Mary Ng, która przez pewien czas pracowała w biurze premiera, zanim została wybrana na posła w wyborach uzupełniających w okręgu Markham-Thornhill, będzie ministrem ds. małych przedsiębiorstw i promocji eksportu. Sprawami seniorów zajmie się Filomena Tassi, posłanka z Hamilton, rybołówstwem, oceanami i kanadyjską strażą graniczną – Johnatan Wilkinson z Vancouveru, dziedzictwem narodowym i multikulturowością – Pablo Rodriguez, który dotychczas czuwał nad etycznym zachowaniem rządu i przestrzeganiem dyscypliny.
W ramach ministerialnych przetasowań kilka osób zmieni miejsca pracy. Dominic LeBlanc przejdzie z ministerstwa rybołówstwa i oceanów do ministerstwa spraw międzyrządowych, północy i handlu wewnętrznego, Amarjeet Sohi – z infrastruktury do zasobów naturalnych, Jim Carr – z zasobów naturalnych do dywersyfikacji handlu międzynarodowego, Mélanie Joly z dziedzictwa narodowego do turystyki, języków urzędowych i frankofonów, François-Philippe Champagne z handlu międzynarodowego do infrastruktury i społeczności lokalnych. Ponadto dozalkresu obowiązków Carli Qualtrough dojdą sprawy dostępności dla niepełnosprawnych (Qualtrough jest ministrem ds. usług i zamówień publicznych).
W nowym gabinecie znalazło się więcej ministrów z Ontario i Quebeku, czyli z prowincji, w których liberałowie będą walczyć o poparcie i będą starali się zdobyć jak najwięcej mandatów, by odrobić ewentualne straty w innych częściach kraju. Ukłonem w kierunku Ontario i Quebeku jest też utworzenie osobnego ministerstwa, które zajmie się nielegalną migracją z USA.
Do tej pory gabinet federalny liczył 30 członków z premierem włącznie. Było 15 mężczyzn i 15 kobiet. Teraz liczba ministrów wzrosła do 35, z których 17 to kobiety, a 18 – mężczyźni.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!