Film pokazujący, jak montrealski policjant rozpyla gaz pieprzowy w kierunku ciemnoskórego mężczyzny siedzącego w samochodzie na miejscu kierowcy, w ostatni weekend obejrzały setki tysięcy użytkowników fejsbuka. W tym czasie w Montrealu odbywały się wyścigi Grand-Prix. Na nagraniu słuchać, jak kierowca wielokrotnie pyta, czy to za używanie klaksonu. Potem zostaje wyciągnięty przez policjanta z samochodu i zakuty w kajdanki. W kierunku świadków, którzy protestują przeciwko zachowaniu policji, też jest rozpylany szczypiący gaz. Cały film trwa minutę.
Inspektor policji Ian Lafrenière mówi, że na podstawie filmu trudno stwierdzić, czy funkcjonariusze użyli nadmiernej siły. Należy dokładnie określić, co zdarzyło się wcześniej. W czasie Grand Prix jest zawsze dużo emocji, ludzie jeżdżą brawurowo i może robić się niebezpiecznie. W sobotę wieczorem Ste-Catherine St. W. była dwa razy zamknięta. Incydent miał miejsce zaraz po tym, jak otwarto ją po raz drugi. Zatrzymany kierowca był kilka razy upominany przez policję, a mimo tego trąbił i dodawał gazu na postoju. Zatrzymał go policjant na rowerze i poprosił o okazanie dokumentów. Kierowca odmówił i potrącił rower policjanta. W tym momencie funkcjonariusz użył gazu pieprzowego, co jest pokazane na wspomnianym filmie.
Kierowca został aresztowany i postawiony w stan oskarżenia. Dostał dwa mandaty - za używanie klaksonu i utrudnianie pracy policji.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!