W rejonie Toronto w ciągu ostatnich dwóch miesięcy drastycznie spadła sprzedaż luksusowych domów, podaje Re/MAX Integra. Miedzy 1 stycznia a 28 lutego tylko 76 nieruchomości o wartości powyżej 3 milionów dolarów zmieniło właścicieli. W zeszłym roku w tym samym okresie dokonano 180 transakcji, czyli spadek wyniósł 58 proc. Dla porównania sprzedaż „zwykłych” domów jednorodzinnych spadła o 36 proc. Ceny luksusowych domów wzrosły o 2,5 proc. do przeciętnej kwoty 4 201 873 dolarów. Najwięcej sprzedawano jak zwykle w takich okolicach jak Rosedale czy Kingsway, najdroższy za 8,4 miliona. Poza Toronto spadek sprzedaży drogich domów był jeszcze bardziej widoczny. W Oakville w rozważanym czasie sprzedano 6 nieruchomości o wartości powyżej 3 milionów (przed rokiem 15), a w rejonie Hamilton-Burlington – 59 o wartości powyżej 1 miliona (rok temu 133).
Toronto Real Estate Board spodziewał się słabego początku 2018 roku, zwłaszcza że początek 2017 był szczególnie gorący, odnotowywano dwucyfrowe wzrosty cen, a klienci bili się o oferty. W kwietniu rząd Ontario wprowadził zmiany w przepisach, a ostatnio w styczniu dodatkowo wprowadzono zaostrzone wymagania podczas udzielania pożyczek hipotecznych.
Re/MAX zauważa, że w segmencie domów luksusowych rzuca się w oczy brak atrakcyjnych ofert. Wiele nieruchomości wystawianych na sprzedaż to starsze domy, które wymagają wielu inwestycji. Te nowsze, które znajdują się w lepszym stanie, znajdują nabywców w ciągu 30 dni, a ostatecznie ceny stanowią 98-100 proc. ceny wywoławczej. Do tej pory segment domów luksusowych był raczej stabilny i mało wrażliwy na zmiany oprocentowania. Właściciele wystawnych nieruchomości mogą mieć jednak dylemat, co kupią, jeśli sprzedadzą swój dom. Teraz nie mają specjalnie bogatego wyboru. Więc czekają na lepsze czasy, a mogą sobie na o pozwolić.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!