Śmierć albo życie Taquishy McKitty
czwartek, 28 wrzesień 2017 12:16 Opublikowano w Wiadomości kanadyjskieRodzina 27-niej Taquisha McKitty walczy o zachowanie jej przy życiu i 21 września uzyskała od sądu nadzwyczajne postanowienie czasowo wstrzymujące Brampton Civic Hospital od odłączenia jej od respiratora, który podtrzymuje ją przy życiu. Rodzice starają się ocalić życie córki mimo że lekarze wydali już tydzień temu akt zgonu, stwierdzając śmierć mózgową. Ona żyje - mówi Stanley Stewart o swojej córce, która jest matką dziewięcioletniej dziewczynki. Stewart i matka Taquishy Alyson McKitty uważają, że szpital zbytnio pospieszył się z uznaniem śmierci i lekarze ignorują informacje od rodziny, która twierdzi że córka wciąż reaguje na niektóre bodźce, w tym uścisk ręki, rusza też kciukiem gdy ją o to poprosić.
W środę przyjaciele Taquishy pikietowali przed szpitalem trzymając znaki z napisami "Wciąż bije jej serce" oraz "Ratujmy Taquishę". Rodzinę wspiera Wendell Brereton Decyzja sądu o wstrzymaniu odłączenia respiratora nadeszła na 30 min przed planowanym zabiegiem. Rodzina stara się uzyskać opinię innego szpitala, innych lekarzy. Szpital w Brampton tłumaczy jedynie że śmierć neurologiczna jest zawsze ustalana przez dwóch doświadczonych lekarzy. W czwartek 28 września sąd przedłużył postanowienie o zakazie odłączenia od aparatury podtrzymującej życie, o kolejne dwa miesiące.
Kanadyjscy przewoźnicy powietrzni z zazdrością patrzą na rynek niskokosztowy w Europie.
W środę linie lotnicze West Jet poinformowały, że od przyszłego roku uruchamiają "ultra" niskokosztowe linie o nazwie SWOOP. Będą one miały główną siedzibę w Calgary, a ich flotę stanowić będą wyłącznie samoloty Boeing 737 – 800. Mają nam one zapewnić tanie połączenia lotnicze bez żadnych wygód i udogodnień, wszystko co będzie ponad przewóz, będzie kosztowało dodatkowo. West Jet uważa, że nabrał wystarczająco doświadczenia i ma wystarczające kadry, aby zostać kanadyjskim Ryanairem...
Jako bezprecedensowy określają synoptycy gwałtowne opady śniegu jakie jak miały miejsce w Jasper National Park pod koniec września. Brian Rode wiceprezes marketingu i sprzedaży kurortu narciarskiego Marmot Basin stwierdził że jeszcze niczego takiego w życiu nie widział a jest to jego czterdziesty sezon tutaj. Pokrywa śniegu przekraczała miejscami 30 cm.
Mimo opadów kurort nie planuje wcześniejszego otwarcia sezonu; jak planowano zima "rozpocznie się" tam dopiero 10 listopada.