Wielka burza śnieżna drugi raz już w tym tygodniu w Nowej Szkocji spowodowała w sobotę rano znaczne uszkodzenia sieci energetycznej w rejonie Halifaksu, w środkowej części prowincji, a także na półwyspie bretońskim. Winę ponosi akumulacja białego puchu na gałęziach które z kolei łamiąc się powodowały przerywanie biegnących pod nimi linii energetycznych.
Wydział komunikacji Nowej Szkocji oraz policja ostrzegają że drogi są bardzo śliskie a warunki trudne. Z powodu opadów śniegu i zamieci odwołano kilka lotów do lotniska Halifaksie, inne były opóźnione. Instytut Meteorologii ostrzegał w piątek, że na niektórych obszarach może spaść od 15 do 20 cm śniegu. W całej prowincji bez prądu pozostawało 30 000 odbiorców.
Prowincja Ontario opublikowała logo sklepów, które będą sprzedawały legalnie marihuanę w celach rekreacyjnych, "Ontario Cannabis Store" będzie nazwą własną ontaryjskiej agencji do spraw marihuany, która zawiadywać będzie sklepami i sprzedażą internetową.
W komunikacie prasowym prowincja stwierdza że nazwa ta ma na celu "sprzyjać bezpiecznemu prostemu i przyjaznemu środowisku konsumenckiemu w jasny i łatwy do zrozumienia sposób. Jesteśmy pewni że nasza nazwa i logo pozwolą Ontaryjczykom bezpiecznie i łatwo zidentyfikować sklepy sprzedające marihuanę jako wyłącznego sprzedawcę marihuany w celach niemedycznych w Ontario - stwierdza komunikat prasowy.
Sklepy będą posługiwać się kanadyjska platformą komercyjną shopify i zapewniać zakorzenione w chmurze rozwiązania tak dla sprzedaży internetowej jak i offline, aby klienci "mieli wiarygodne zintegrowane narzędzie zakupów we wszystkich platformach sprzedaży". Szhopify zapewni również technologię, która dla systemu komputerowego w sklepach.
Logo oraz związana z nim wytyczne marketingu kosztowało ontaryjskich podatników 650 000 dol. Takiej kwoty zażyczyła sobie kiedy firma Leo Burnertt.
Zdaniem krytyków podobną grafikę można kupić taniej.
– Jeżeli ktokolwiek dziś będzie uważał, że rządy Prawa i Sprawiedliwości w jakimkolwiek stopniu nawiązują do hucpy antyżydowskiej prowadzonej przez aparat partyjny w 1968 roku, czyli przez moczarowców, to ja na pewno takiej osobie nie podam ręki – zapowiedział senator Prawa i Sprawiedliwości prof. Jan Żaryn - czytamy w Do Rzeczy
Ambasador Izraela w Polsce wzięła udział w obchodach 50. rocznicy wydarzeń Marca '68, które zorganizowano na Dworcu Gdańskim w Warszawie. To stamtąd, w wyniku nagonki zorganizowanej przez komunistyczne władze Polski, Żydzi wyjeżdżali z naszego kraju. – Przez ostatnie półtora miesiąca już wiem, jak łatwo w Polsce obudzić i przywołać wszystkie demony antysemickie – nawet, kiedy w kraju prawie nie ma Żydów. Są ludzie, którzy mówią, że wtedy nie było Polski – mówiła Anna Azari.
Dyplomatka dodała: "Można przypisać Związkowi Radzieckiemu zerwanie stosunków dyplomatycznych z Izraelem. Rzeczywiście wszystkie kraje bloku komunistycznego oprócz Rumunii zrobiły to. Jednak Marzec '68 zdarzył się tylko w Polsce. Ciekawe jest to, że wyrzucenie Żydów z Polski nie pomogło Gomułce i partii w rozwiązaniu problemów społecznych".