A+ A A-
piątek, 16 listopad 2018 08:54

Kropla zimnej wody

  “Zimna Wojna”, Pawła Pawlikowskiego, przyjechała do nas w blasku nie tylko Złotej Palmy zdobytej przez jej reżysera w Cannes (best director), ale również Złotych Lwów otrzymanych na festiwalu w Gdyni. Trudno się dziwić, że po tak dobrym, wczesnym przyjęciu, film ten został wybrany jako pretendent do Oscara w kategorii filmów obcojęzycznych.

        Krytycy i publiczność nie skąpili superlatyw. Miałem możliwość obejrzenia “Zimnej Wojny” 5 listopada w kinie Isabel Bader Theatre w centrum Toronto przy okazji kolejnego festiwalu filmów polskich “Ekran”. Oczywiście przy takiej renomie filmu, wszystkie bilety zostały wyprzedane.

Po zaanonsowaniu tytułu filmu jako “Zimna Woda” humor publiczności stłoczonej w małej salce wyraźnie się rozluźnił. Niestety to początkowe rozbawienie ucichło z powodu upartej awarii dźwięku. Projekcja została opóźniona w sumie o niemal 40 minut, ale za to pierwsze sceny  filmu obejrzeliśmy trzykrotnie.

Opublikowano w Goniec Poleca
Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.