Prawdziwy Święty Mikołaj w Centrum Jana Pawła II w Mississaudze
niedziela, 03 grudzień 2017 14:43 Opublikowano w Życie polonijneW niedzielę 3 grudnia w Centrum Kultury im. Jana Pawła II w Mississaudze tradycyjnie już odbyły się Mikołajki. W tym roku spotkanie z prawdziwym św. Mikolajem - biskupem, a nie tym reklamowym od Coca-Coli, spotkało się z wielkim zainteresowaniem. Frekwencja dopisała. Ale też było w czym wybierać oprócz prezentów od św. Mikołaja, było malowanie twarzy, rysowanie, był kiermasz i tradycyjne polskie jedzenie. Sponsorzy m.in. Eddies, Bartex Import, School Maya Bug, Babci, a także Credit Union, oraz wielu ochotników zapewniło dzieciom świetną zabawę. Oczywiście największe słowa uznania należą się organizatorom czyli Centrum Polskiej Kultury im. Jana Pawła II.
http://www.goniec24.com/goniec-reportaze/itemlist/user/64-andrzejkumor?start=732#sigProId073262a4a0
Interesujące podziemia pod Montrealem
sobota, 02 grudzień 2017 13:32 Opublikowano w Wiadomości kanadyjskiePod Montrealem odnaleziono dużą grotę obejmującą jezioro upstrzoną stalaktytami, a wszystko tuż pod miastem. Na razie badacze nie wiedzą nawet gdzie groty się kończą. Jedna z komór jest wysoka niczym katedra. Przestrzeń uformowana została przez lodową tektonikę podczas zlodowaceń 15 000 lat temu. Grota łączy się z Saint-Léonard Cavern, położoną Parc Pie XII niedaleko od autostrady 40. Główna część Saint-Léonard od kilkudziesięciu lat jest dostępna dla zwiedzających ale przewodnicy nie wyobrażali sobie że tuż za ścianą kryje się nowe przejście, co najmniej na 200 m długie, na 6 wysokie i szerokie na 3; najważniejsze że wciąż jeszcze speleolodzy nie dotarli do końca.
Nowa grota została odkryta przez dwóch hobbystów Luca Le Blanca and Daniela Carona.
Polak, kanadyjski lotnik przestał być bezimienny
sobota, 02 grudzień 2017 00:17 Opublikowano w Życie polonijne76 lat po tym jak zginął, pochodzący z Polski kanadyjski lotnik Vincent Sature nie jest już bezimiennym żołnierzem.
W piątek podczas Mszy Świętej dyplomaci, przedstawiciele kanadyjskiego i polskiego wojska oraz mieszkańcy miasta oddali cześć lotnikowi, który poległ nad kanałem La Manche.
Mszę świętą w kościele katolickim Mount Carmel celebrował ojciec Mike Parent. Mimo że w grobie nie odnaleziono zdjęć przyjaciół, czy innych przedmiotów osobistych to jednak dzięki drobiazgowej pracy znanego w Polonii Chucka Konkela udało się ustalić personalia lotnika pochowanego na maleńkiej wyspie na Morzu Północnym, byłego pracownika Windsor Chrysler.
Dzięki temu Vincent Sature nie jest już nieznanym żołnierzem.
Przez tak wiele lat był zapomniany, dlatego dzisiaj staramy się nadrobić ten czas - mówił ksiądz Mike Parent podczas piątkowej Mszy świętej - Vincent nigdy nie otrzymał należnego podziękowania i dlatego właśnie dzisiaj tutaj jesteśmy.
Poranna msza św. zgromadziła dyplomatów, attaché obrony z Polski, Wielkiej Brytanii, Holandii, a także oficerów kanadyjskiego ministerstwa obrony, jak również przedstawicieli policji Windsor i Toronto.
Obecni byli też członkowie Royal Canadian Air Force, British Royal Air Force, Canadian Historical Aircraft Association i wielu innych. Na koniec zebrani odśpiewali hymny Kanady i Polski.
W uroczystościach wziął również udział konsul generalny RP w Toronto Krzysztof Grzelczyk, a także prezes Kongresu Polonii Kanadyjskiej Władysław Lizoń. Przed kościołem dołączyli uczniowie z pobliskiej szkoły Mount Carmel, a pomalowany na żółto zabytkowy samolot szkoleniowy Harvard pilotowany przez 87-letniego emerytowanego pilota RCAF Lt.Col. Rona Holdena dokonał kilku przelotów salutując skrzydłami.
Chuck Konkel, (którego ojciec był żołnierzem generała Maczka) dla którego uroczystości stanowiły zwieńczenie siedmioletnich poszukiwań, poinformował, że sierżant Vincent Sature, strzelec pokładowy w 51. Dywizjonie był ostatnim ze 167 lotników alianckich pochowanych na Texel Island, którego dane osobowe zostały ostatecznie ustalone. Badania prowadzone przez Konkela oraz Colleen Callegari pozwoliły stwierdzić że Sature, który w 1904 roku przyszedł na świat jako Wincent Saturnin Korzydłowski i wyemigrował do Kanady w 1926, był żołnierzem polskiej armii walcząc w 1920 roku z bolszewikami, a następnie po napaści Niemiec hitlerowskich na Polskę, tu w Kanadzie zaciągnął się do wojska. Nazwisko zmienił na Sature gdy zaczął służyć w lotnictwie bombowym, na krótko przed tym, jak jego Whitley Mk 5 został zestrzelony podczas powrotu z nocnego nalotu na Hamburg 31 października 1941 roku.
Radny okręgu 7. Windsor Irek Kuśmierczyk, który na uroczystościach reprezentował miasto, powiedział podczas przyjęcia, które nastąpiło po Mszy świętej, że poległy symbolizuje mieszkańców Windsor uczciwych ciężko pracujących ludzi, którzy z poczucia powinności zaciągali się do wojska, by walczyć na frontach II wojny światowej . - W tych grobach spoczywają normalni, zwykli ludzie - powiedział Ton Linssen, przedstawiciel Ministerstwa Obrony Holandii, attaché marynarki i lotnictwa w Kanadzie.
Zgromadzeni złożyli następnie kwiaty w Jackson Park Air Memorial przedstawiającym myśliwce II wojny światowej Spitfire i Hurricane.