Panii Ewo!
Odpowiem Pani pokrótce na Pani wywód o PiS-ie. Załóżmy, że jest Pani wtedy premierem lub prezydentem RP i pod tym wszystkim, co Pani wypunktowała, przyszło Pani w tamtym i teraźniejszym czasie złożyć parafę, co by Pani uczyniła?
Przypuszczam, że Pani powie: Nie podpisałabym ani wtedy, ani teraz. Wie Pani, co by się działo? Przykład: Kto nie z Mieciem, tego zmieciem.
Polityka ma to do siebie, że trzeba mieć horyzont i patrzeć z wyprzedzeniem – tak czynią rządy i kraje (państwa). Nie wiem, czyim zwolennikiem jest Pani – chyba nie PO? Powiem Pani, że narodowcy popełniali błędy od samego początku i czynią to teraz. Przykład: Jaka by była siła, gdyby postąpili tak jak Kukiz?! Dzisiaj by pokazali UE, jaka ta Polska silna – nie podskakujmy im – rządowi, i liczmy się z nimi. A tak co jest? Muszą walczyć wewnątrz i na zewnątrz. Jak Pani myśli, to już Pani sprawa, ale powiem, że trzeba zapalić menorę – taka jest polityka.
Kończąc, boli mnie bardzo to, że Pani tych spod "mostu" i tych, co wyemigrowali, 3 mln, podrzuciła PiS-owi. Dowód: Pani premierzyca podczas debaty chwaliła się, że jej rząd tak prowadził rządzenie, że mamy najniższy wskaźnik bezrobocia w UE – chyba nie wliczając tych 3 mln?
Natomiast pod mostem mieszkają w każdej części świata – nawet w Emiratach.
Z ucałowaniem rąk
Zbigniew
Hamilton, 23 XII 2015
PS Fragment wywiadu z NIKT przeprowadzonego przez Naczelnego.
Co to jest PTS? – Nikt: To pakt, skrót Polska-Turcja-Szwecja!!! Odpowiem Panu NIKT: Turcja, patrzeć, jak tam dojdą do władzy, no wie Pani, jaka religia. Szwecja, tam już prawie rządzą islamiści i patrzeć, jak będą narzucać Europie swoje dyktando – to tyle.
Panie Naczelny: Wesołych świąt już za późno życzyć. Natomiast z Nowym Rokiem życzę dużo zdrowia dla Pana i całej Pańskiej rodziny. Niech Bozia wspomaga Pana w tak trudnej pracy – no i cierpliwości dla takich czytelników jak ja – przyrzekam, to ostatni mój wywód na łamach "Gońca".
Szczęść Boże
Zbigniew z Hamilton
Odpowiedź redakcji: Dziękuję za życzenia. Proszę jednak pisać!
•••
Mam pytanie do pana Łosia Aleksandra, a głównie chodzi mi o artykuł z 2014 roku "Azjatka"
Mogła to być Tajlandka, Hinduska, Koreanka lub… Polka. Ale nie! To musiała być mała Azjatka. Figura 11-13-letniej dziewczynki (mimo swoich 29 lat) wskazywała, że miała ona raczej określonych klientów. Są to poszukiwacze seksu z dziećmi, pedofile, którzy jednak wiedząc o odpowiedzialności karnej za uprawianie seksu z nieletnimi, zastępczo zaspokajają swój zboczony popęd płciowy z drobnymi Azjatkami.
Ten nagłówek zaciekawił mnie bardzo i tutaj nasuwa się PYTANIE, DLACZEGO umieścił pan szanowny POLKA... Co ma oznaczać to porównanie? Za kogo pan się uważa? Gdybym to ja napisała podobny artykuł o PANACH i napisałabym Chińczycy, Tajwańczycy i Polacy są alfonsami, lubią zajmować się prostytucją! Ten artykuł jest ZEREM, jeśli chciał pan szanowny opisać tę historię tej osoby, to proszę bardzo, jak dostał pan takie pozwolenie, ale ja, Polka, sobie nie życzę takich tekstów czytać w Internecie i gazecie, to jest chamstwo. Dlaczego tak się o Polkach mówi? Bo sami panowie prości Polacy wyrobili taką MARKĘ i OPINIĘ kobietom w Polsce z zazdrości! Bo kto weźmie sobie robotnika czy chłopa z Polski czy Polaka za granicą? NIKT, bo dlaczego NIE! JAK SAM PAN WIE, Polak jest za BIEDNY, by zdobyć innej narodowości kobietę na zachodzie Europy, jak Ameryka czy Kanada itd. Kobiety są wyrachowane, jak to się dziś nazywa, I MĄDRE. A co mam na myśli, to pan dobrze wie. Niech pan nie opisuje więcej w takim charakterze artykułu, bo to jest jak obraźliwe, tak KARALNE. Najlepszy znawca to Polak.
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
List nie został podpisany
Odpowiedź redakcji: Szanowna Pani, Pani domniemania są sprzeczne z faktami – co najmniej kilkoma. Polskie kobiety nie mają żadnej "marki", a jeśli już, to raczej uważa się, że są piękne. Co prawda, w Ameryce Południowej na kobietę lekkich obyczajów mówi się powszechnie "la polacca", ale to wszystko efekt przedwojennego handlu żywym towarem zdominowanego wówczas na tym kontynencie przez – również polskich – Żydów.
•••
Dzień dobry
List mój dotyczy poprzedniego mojego listu o książkach bodajże z listopadowego numeru "Gońca". Z góry przepraszam – "Goniec" ma konkretną tematykę, którą co nieco zakłóciłem. Ale to, co p. E. Pietras napisała, sprawiło, że włosy stanęły mi na głowie.
Po pierwsze, Pani kłamie – wyraźnie napisałem (mam przed sobą mój e-mail z 15-11-16)... "żeby było jasne, nie jest to New Age, ezoteryka ani religia"... – i dotyczy to każdego z wymienionych autorów w moim liście. Cóż – źle zrobiłem, że wybrałem Davida Icke'a – trochę niezręczny wybór – myślę, że dlatego, że jest po polsku i przede wszystkim chciałem zwrócić uwagę na to, co pisze D. Icke, czyli sposób działania rządzących elit, mediów, nauki i kompleksu militarno-przemysłowego, a przede wszystkim na sporą ilość faktów i nazwisk, które każdy może sprawdzić.
Tak – zgadzam się, że temat "pozaziemski" jest nie do przełknięcia dla wielu, i mam nadzieję, że można go odsunąć na bok – co najwyżej przemyśleć i zrobić z tym, kto co chce, i chyba to Pani E. Pietras miała na myśli, pisząc D. Icke i New Age. Następne kłamstwo dotyczy – cytat: "Książki T. Tale'a nie czytałam... więc prawdopodobnie jest to New Age". Jak się czegoś nie czytało, to jak można pisać takie kłamstwa?! Pani IGNORANCJA jest przerażająca – a ta historia (chyba z powieści science fiction) o "rasie nadludzi" – gdzie Pani to znalazła?
I jeszcze jedno – New Age bardzo odradzam, bo jest to zmanipulowana wiedza – także i ta duchowa, a ludzie, którzy za tym stoją (niektórzy twierdzą, że H. Kissinger był jednym ze współtwórców tego nurtu – od strony ideologiczno-organizacyjnej) są tylko po to, by celowo skierować nasze zainteresowania tym, co nieznane, ku ich złym celom. Problem w tym, że ci, co mówią, piszą, pokazują się i "uczą" – nigdy nie afiszują się z New Age. Łatwo jest popełnić błąd w ocenie, lub też łatwo jest kogoś zakwalifikować do New Age, "no bo ktoś tak napisał lub powiedział". Pamiętajmy – każdy swój rozum ma.
A ja będę uparty – i jeśli nie będziemy wiedzieć, co się dzieje na ziemi i dlaczego, to nic dobrego nas nie czeka: dr. Steven Greer – Nov-21-2015 – How the Secret Government Works – jest na YouTube, ale ten kto się skusi to zobaczyć, proszę prześledźcie te 4 godziny, rozbijając je na cały tydzień – i warto to przemyśleć, a może ktoś coś napisze.Proszę pamiętać, ci ludzie nie odkrywają wszystkiego, ale przekazują fragment ziemskiej rzeczywistości – solidnie udokumentowany. Niech nasze horyzonty myślowe staną się ponadprzeciętne.
S. Mazurkiewicz
PS1
Sz.P. Redaktorze – jest mi obojętne, czy Pan wydrukuje ten list, czy nie, czy też przekaże lub powiadomi p. E. Pietras.
Cóż, wydaje mi się, że ten temat może prowadzić do wymiany korespondencji (niekoniecznie na łamach "Gońca"), o czym może Pan poinformować p. E. Pietras.
Może "Goniec" nie bardzo jest do takich tematów – jeszcze raz przepraszam, że ten temat poruszyłem – nie jesteśmy sami we Wszechświecie – ale do tego powinniśmy podejść rozsądnie i z głową – bez science fiction i New Age.
PS 2
Miesiąc temu wysłałem e-mail do Ambasady Norwegii w Ottawie w związku z "uprawomocnieniem" wyrażenia "polskie obozy koncentracyjne" przez media norweskie. M.in. napisałem, że zbojkotujemy norweskie wyroby (włącznie z łososiem) w kanadyjskich sklepach. Ciekawe było, że pisałem Niemcy i niemieckie obozy koncentracyjne – a w odpowiedzi (bo dostałem e-mail z ambasady Norwegii) usłyszałem– faszyści i naziści – to może oni przylecieli z Marsa?
Swoją drogą – a co, jakby e-maile o podobnej treści, przypominające prawdziwą historię i grożące bojkotem niemieckich wyrobów w Kanadzie, wysłać do tutejszych niemieckich konsulatów i ambasady? Dobrze wiemy, co niemieckie media i politycy mówią dzisiaj o Polsce i Polakach. Więc...
Pozdrawiam
S. Mazurkiewicz
Odpowiedź redakcji: Dobrych pomysłów jest wiele, gorzej z realizacją i znalezieniem zaangażowanych ludzi.
•••
W Polsce już zamarzło 39 osób!!!
Należę do osób, które z rezerwą podchodzą do podawanych numerów kont bankowych, bo przed paru laty ktoś podszywał się nawet pod konto RM i mimo zgłoszenia przez ojców redemptorystów... winowajcy nie ukarano. Jednak, pokładając ufność w uczciwości, kopiuję znaleziony komunikat i wiadomość z Internetu (bo można wejść na podane adresy internetowe, aby sprawdzić):
Caritas dla osób bezdomnych w czasie mrozów
W miniony weekend w Polsce zamarzło 21 osób. Od Sylwestra w wyniku wychłodzenia organizmu zmarło 26 osób, a od listopada 39 osób – podaje Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Caritas prowadzi w Polsce 96 placówek dla osób bezdomnych, w tym schroniska, noclegownie i ogrzewalnie w normalnym trybie mogące udzielić pomocy ponad 2600 osób.
Bardzo prosimy wszystkich, którzy widzą osoby narażone na zamarznięcie, o informowanie służb interwencyjnych – apeluje Janusz Sukiennik z Caritas, koordynator akcji "Trochę ciepła dla bezdomnego". Telefony alarmowe: Policja 997, Straż Miejska 986, Centrum Interwencyjne 112.
Akcję można wspomóc poprzez wpłaty na konto Caritas z dopiskiem: Trochę ciepła, nr konta PL 70 1020 1013 0000 0102 0002 6526, Bank PKO BP S.A.
Akcję "Trochę ciepła dla bezdomnego" można wesprzeć poprzez stronę http://www.pomagam.caritas.pl
http://pomagam.caritas.pl/troche-ciepla-dla-bezdomnego/
***
To, że zamarzają ludzie, jest przerażające, zwłaszcza grozy dodaje tak znaczna liczba ofiar.
Piszę o tym wstrząśnięta i dzielę się równocześnie doświadczeniem nt. działalności fundacji charytatywnej z grudnia 2015 roku, kiedy dzwoniłam do KPK, chcąc uzyskać listę instytucji wspomaganych przez Fundację Charytatywną tejże organizacji. Wówczas to sekretarka powiedziała mi, że listy takiej NIE ma (!?!), a website, aby sprawdzić, też NIE istnieje – tak że w tym momencie nie mogłam dotrzeć do tego interesującego mnie szczegółu z wzorcowego sprawozdania za 2014 rok...
Zapewniono mnie, że Fundacja potrąca minimalny tylko procent na koszty administracyjne, a lwia część trafia uczciwie, tj. zgodnie z przeznaczeniem.
Niestety, jak obserwuję, dlatego że Fundacja ta jest tak mało widoczna i poniekąd tajemnicza... dotacje, które mogłaby (!) pozyskać, są kierowane rutynowo do bardziej znanych, kanadyjskich organizacji.
Ponieważ Fundacja Charytatywna KPK wydaje zaświadczenia do Income Tax, myślę, że powinna się więcej ogłaszać i, co ważniejsze, udostępniać listę wspomaganych instytucji czy osób, gdyż w ten sposób moglibyśmy zapobiec wielu tragediom, jak np. zamarzanie ludzi.
Myślę też, że wskazana byłaby współpraca z Caritas, na którego website MNOŻY SIĘ od potrzeb.
Wyczytałam tam m.in., że w tej chwili, w samej Warszawie (szacunkowo – wg miejskiej straży) potrzeba "tylko" 200 paczek złożonych ze śpiworów i ze środkami pozwalającymi przetrwać mrozy... bezdomnym.
Mam nadzieję, że w 2016 roku Fundacja Charytatywna KPK będzie bardziej widoczna (!) i może (?!) będzie wspomagać polski CARITAS, nawet aby kosztem paru dodatkowych procentów wydawać w Kanadzie zaświadczenia do Income Tax – jeśli nie ma innej drogi bezpośredniej pomocy potrzebującym. Ludzkie serca otwierają się nie tylko dla "tego urzędowego papierka", ale taki papierek jest niezłym atutem, pozyskującym uwagę ofiarodawców i potencjalnych ofiarodawców. Dostęp zaś do informacji jest konieczny.
PS Oglądałam w Internecie finał akcji "Paczka dla Rodaka" i wzruszyli mnie nie tylko młodzi organizatorzy tej akcji, ale i obdarowywani, żyjący na Litwie Polacy.
Małgorzata Kossowska
Od redakcji: Zgadza się. Bardzo dobry pomysł!