Świat obiegło zdjęcie małego chłopaczka, siedzącego na krześle, jakby nie z tego świata. W filmiku z tragedii wojny w Syrii jest pokazane więcej podobnych scen mrożących krew w żyłach.
Chłopczyk ten wygląda, jakby wyszedł z piekła, ale nie z tego piekła biblijnego, ale z piekła tu, na ziemi.
Od początku świata wpychani są ludzie do piekieł przez tzw. ludzi, bo trudno ich nazwać ludźmi, to są stworzenia gorsze od zwierząt, zwierzęta bardziej troszczą się o swoje dzieci niż ci tak zwani ludzie. Ale to są ci, co rządzą tym światem, na ziemi. To oni doprowadzają do tego piekła na ziemi. Jest tzw. ONZ, do walki, do bronienia prawa człowieka i obrony. Dziś to wygląda na żart, bo zdaje się, że ONZ pomaga w tworzeniu tego piekła i Golgoty.
Jan Paweł II prosił i wolał „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi”. To wołanie i prośbę do Boga trzeba nam ponawiać ciągle.
S. Wójtowicz
Mississauga
Odpowiedź redakcji: Módlmy się.
***
Szanowna Redakcjo!
Po przeczytaniu prośby o pomoc dla potrzebujących w Polsce postanowiłem wysłać „parę groszy”. Niestety, napotkałem trudności w banku, w „Western Union” itd. Wszędzie tam pytano mnie o dodatkowe dane, tj. imię, nazwisko, adres, „swift code” itd. Nie pomogły tłumaczenia, że proszące osoby chcą pewnie zostać anonimowe. Niczego więc nie wskórałem. Na końcu pomyślałem o naszym „Polimexie”. Trafiłem w dychę! Pani Renata nie żądała dodatkowych informacji. Znalazła tylko „website” fundacji i banku, po to żeby spisać pełne nazwy i adresy. Po pięciu minutach pieniądze powędrowały do Polski.
Bardzo się ucieszyłem, że w końcu dopiąłem swego, ale zaraz po wyjściu z biura poczułem wstyd, że taki ze mnie patriota jak z koziej d... trąba. Odtąd będę zaczynał załatwianie takich spraw od polskich biur czy instytucji finansowych. Pocieszyłem się tylko tym, że nie zniechęciłem się trudnościami. W związku z tym mam do wszystkich Państwa, którzy chcą pomóc finansowo osobom proszącym o pomoc w ogłoszeniu „Prośba o pomoc”, wielką prośbę, abyście również nie zrażali się trudnościami i faktycznie pomogli. Te i mnóstwo innych osób potrzebujących naszego wsparcia w Polsce czy gdziekolwiek indziej po prostu nie znają tutejszych zbiurokratyzowanych przepisów i pewnie po cichu czują się zawiedzione, że Polacy mieszkający w tak bogatym kraju, jakim dla nich zawsze była i jest Kanada, są nieczuli i skąpi dla swoich Rodaków w starym kraju, w ukochanej Polsce, którą tak chętnie odwiedzają.
Podaję zatem te informacje, które są niezbędne do wysłania pieniędzy. Posiadając te dane, zaoszczędzimy jakiejś może innej pani Renacie z „Polimexu”, tak samo miłej, dodatkowej pracy. Oto więc żądane dane:
Tytuł ogłoszenia: „Prośba o pomoc”
Odbiorca:
Fundacja „Dziecięca Fantazja”
05-420 Józefów POLSKA
ul. Sienkiewicza 22
Nr konta:
14 1930 1523 2310 0345 8400 0001
Bank Polskiej Spółdzielczości SA
pl. J.H. Dąbrowskiego 3
00-057 Warszawa POLSKA
Dopisek (hasło): „Winda dla Wiktorii”
Mam nadzieję, że dzięki tym gotowym już danym wysłanie jakiejkolwiek sumy nie będzie już problemem. A mała Wiktoria i jej dzielna Mama nie muszą wiedzieć o naszych trudnościach.
Krzysztof Szcześkiewicz z London
Odpowiedź redakcji: Pomagajmy, ile się da.