Dęby Pamięci w Parku im. I. Paderewskiego
"Żadne trudy nam nie straszne" napisali moi przyjaciele, kiedy z góry próbowałam usprawiedliwić ich nieobecność w parku z powodu zapowiadanej zimnej deszczowej pogody. Trudy okazały się niestraszne również przyjaciołom rodzin pozostałych z dwunastu bohaterów, dla których zasadzono Dęby Pamięci w Parku im. I. Paderewskiego w niedzielę 3 czerwca 2012.
Druga już uroczystość sadzenia dębów, w ramach ogolnoświatowego programu patriotyczno-edukacyjnego "Katyń - ocalić od zapomnienia", zorganizowana została przez Placówkę 114 Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Ameryce i Radę Programową Uroczystości Sadzenia Dębów Pamięci w Toronto. Program ten, założony w 2008 r. objęty patronatem ś.p. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, koordynowany przez Stowarzyszenie "Parafiada" w Polsce, ma na celu uczczenie pamięci i przybliżenie sylwetek ofiar mordu katyńskiego. Zasadzonych będzie 21,857 dębów w różnych miejscach na świecie. Każdy dąb ma upamiętniać jednego bohatera. Na uroczystość przybył z Polski prezes Stowarzyszenia “Parafiada", Pijar, o. Marek Kudach, SchP.
Dwa dni wcześniej, w Polskim Centrum Kultury im. Jana Pawła II w Mississaudze, miał miejsce uroczysty bankiet z recitalem patriotycznych pieśni, w wykonaniu znakomitych artystów Lecha i Bożeny Makowieckich z Polski. Koncert ten, zakończony pieśnią "Modlitwa", był częściowo powtórzony w parku, gdzie wykonawcy uczestniczyli w uroczystości sadzenia dębów. W pięknym programie słowno-muzycznym wystąpili na bankiecie uczniowie polskiej szkoły z Hamiltonu. W tym dniu gośćmi honorowymi byli przede wszystkim członkowie rodzin 12 bohaterów i organizacje sponsorujące poszczególne dęby. Zostały wręczone certyfikaty uroczyście zaświadczające, że Dąb Pamięci posadzony został dla uhonorowania (nazwisko), zamordowanego strzałem w tył głowy w Katyniu (Charkowie, Twerze,...) w roku 1940 przez NKWD.
Podczas bankietu o. Marek Kudach wręczył komendantowi Placówki 114 SWAP, a zarazem wicekomendantowi Zarządu Głównego SWAP w Ameryce, panu Krzysztofowi Tomczakowi, ikonę katyńską w metalowej płąskorzeźbie. Ikona została poświęcona podczas uroczystości sadzenia dębów i znajdzie miejsce wśród najcenniejszych eksponatów zgromadzonych w parku.
Z przemówieniami wystąpili: prezes Kongresu Polonii Kanadyjskiej Okręgu Toronto Juliusz Kirejczyk, poseł Władysław Lizoń MP i pułkownik Jerzy Jankowski odbywający studia w Canadian Forces College. Podkreślano znaczenie dębu, jako symbolu nieugiętości. Odwoływano się do historii i teraźniejszości. Zbrodnia, o której świat miał się nie dowiedzieć, stała się znana i nie może być zapomniana.
W niedzielę oprócz rodzin bohaterów, ich przyjaciol i sponsorów dębów, do parku przybyli przedstawiciele kongresu, konsulatu i organizacji polonijnych oraz, mimo zapowiadanego deszczu, wiele osób prywatnych.
Przy dźwiękach werbli harcerskich, zza drzew wyłonił się pochód sztandarowy, prowadzony przez Komendanta Krzysztofa Tomczaka. Po odegraniu trzech hymnów państwowych, CAN, USA, PL, minutą ciszy uczczono pamięć polskich żołnierzy, poległych na wszystkich frontach świata. Apel poległych, w którym wymienione zostały nazwiska siedmiu bohaterów ubiegłorocznej akcji i dwunastu tegorocznej, odczytał druh Andrzej Kawka, jeden z głównych organizatorów tej uroczystości, członek Rady Programowej, obok m.in. Krzysztofa Tomczaka, Stanisława Wodali, Grzegorza Siudaja i Romana Baranieckiego. Odegrano Last Post.
Najpierw zostali przedstawieni członkowe rodzin bohaterów, To dla nich był ten dzień. Kolejno powitani byli: konsul generalny Marek Ciesielczuk, prezes KPK OT Juliusz Kirejczyk, wiceprezes KPK OT Jan Cytowski, płk Jerzy Jankowski, prezes II Korpusu 8 Armi Stefan Podsiadlo, prezes Stowarzyszenia Lotników Polskich Skrzydło "Warszawa" Marceli Ostrowski i były prezes Jan Gasztold, z Funduszu Dziedzictwa Polek Stella Szustaczek, prezes Kola Pań “Nadzieja" Halina Drożdżal z zastępem pań w zielonych chustach, niebieskie peleryny to Korpus Pomocniczy Pań działający przy Placówce 114 SWAP z komendantką Barbarą Chmielewską, z ZHR druhna Elzbieta Łyszkiewicz, Koło Sympatyków PIS i inni.
Joanna Tomczak odczytała list podpisany przez Macieja Klimczaka, podsekretarza stanu Kancelarii Prezydenta RP w imieniu prezydenta Bronisława Komorowskiego. Wygłoszone zostały przemówienia.
Ich treść: Odchodzą już bezpośredni świadkowie zbrodni. Od przyszlych pokoleń będzie zależało, czy przetrwa pamięć o ofierze najlepszych synów Polski międzywojennej, poniesionej dla dobra ojczyzny. Przypomniano mord na Wołyniu, dokonany na ludności cywilnej dlatego, że byli Polakami. Polska to nie tylko cierpienie. Nasza historia jest i bolesna i dumna. Naród, który zapomina historię, jest narodem bez przyszłości. Żywa jest pamięć i pielęgnowanie tradycji polskiego oręża w Polonii i wielki jest szacunek dla munduru wojskowego.
Płk. Jerzy Jankowski dokonał dekoracji zasłużonych osób Medalami Wojska Polskiego. Złoty - o. Jan Szkodziński. Srebrne - Adam Dudzik, Jan Skruch, Janusz Stypka. Brązowy - Andrzej Kawka, Grzegorz Siudaj. Medale I. Paderewskiego, z rąk komendanta Krzysztofa Tomczaka, otrzymali Roman Baraniecki i Stanisław Wodala.
Mszę św., z muzyczną oprawą liturgii, odprawił o. Jan Szkodziński OMI, kapelan Placówki 114 SWAP, w asyście dwóch księży z Polski, o. Marka Kudacha SchP i Cystersa o. Floriana Rosińskiego O.Cist z Wąchocka.
O. Marek wygłosił przepiękną homilię. Nawiązując do Tajemnicy Trójcy Przenajświętszej, której święto w tę niedzielę przypadało, przeszedł do aspektu podwójnej niesprawiedliwości zbrodni katyńskiej: 1) pozbawienie życia, bez sądu i możliwości obrony, 2) pozbawienie pamięci, grobu i zakaz wspominania. Ten aspekt wyróżnia tę zbrodnię spośród wszystkich niesprawiedliwości. Pierwszą Bóg naprawił życiem wiecznym, drugą my musimy naprawić.
Nadszedł kulminacyjny moment uroczystości, ceremonia sadzenia Dębów Pamięci, którymi zostali uhonorowani:
Pułkownik Bronisław Piniecki - opiekunami są Fundusz Dziedzictwa Polek w Kanadzie oraz Państwo Elżbieta i Andrzej Pinieccy.
Aspirant Policji Państwowej Józef Pikulski - opiekunami są Koło Polek przy Związku Polaków w Kanadzie, Brantford Grupa 10 oraz Pan Leo Pikulski.
Kapitan Marynarki Wojennej Bolesław Mikołaj Porydzaj - opiekunem jest Szkoła Polonii imienia Jana Pawła II w Hamilton.
Kapitan Marynarki Wojennej Janusz Marciniewski - opiekunem jest Szkoła Polonii imienia Jana Pawła II w Hamilton.
Kapitan Franciszek Wójcik - opiekunem jest Stowarzyszenie Weteranów Armii Polskiej w Ameryce, Placówka Nr 114 w Toronto.
Kapitan Kazimierz Sroczyński - opiekunami są Kongres Polonii Kanadyjskiej Okręg Toronto oraz Krystyna Sroczyńska i Zbigniew Sroczyński.
Major Antoni Burski - opiekunami są Rada Programowa Uroczystości Sadzenia Dębów Pamięci w Toronto oraz Państwo Krystyna i Jerzy Burscy.
Major Jan Byra - opiekunami są Rada Programowa Uroczystości Sadzenia Dębów Pamięci w Toronto oraz Państwo Krystyna i Jerzy Burscy.
Podporucznik Ernest Karol Till - opiekunami są Szczep "Quo Vadis" ZHR w Kanadzie oraz Pani Adolfina Schmidt z domu Till.
Major Lotnictwa Józef Mańczak - opiekunem jest Stowarzyszenie Józefa Piłsudskiego "Orzeł Strzelecki" Kanada.
Kapitan Henryk Alojzy Sosnowski - opiekunami są Rada Programowa Uroczystości Sadzenia Dębów Pamięci w Toronto i Państwo Krystyna i Andrzej Rankowicz.
Każdy dąb, przewiązany biało-czerwoną wstęgą, z tablicą stojącą obok, był miejscem krótkiego postoju. Prowadzący tę ceremonię pan Andrzej Kawka i pan Roman Baraniecki przedstawiali biografie bohaterów. Każdy dąb został poświęcony i przy każdym odmówiona była modlitwa. Członkowie rodzin i opiekunowie dosypywali ziemię. Słowami "Cześć Jego Pamieci" żegnano bohatera.
Na zakończenie odczytane zostało nazwisko Leszka Solskiego, który zginął w katastrofie smoleńskiej, w drodze do Katynia, gdzie miał oddać hołd swojemu ojcu Kazimierzowi i stryjowi Adamowi Solskim, zamordowanym w Katyniu. Jego córka Hania i Bartosz Deczkowscy, mój brat i bratowa oraz koleżanka szkolna Alicja z siostrą Beatą, byli ze mną w parku, gdzie obok innych dębów, rośnie dąb dla mojego ojca.
Nocą w opustoszalym parku zapłonęły pod dębami znicze, zapalone przez organizatorów tej pięknej uroczystości nie do zapomnienia.
Krystyna Sroczyńska
68. rocznica Bitwy o Monte Cassino
http://www.goniec24.com/prawo-imigracja/itemlist/tag/Krystyna%20Sroczy%c5%84ska#sigProIdf262217b47
Co roku w maju, członkowie Organizacji Weteranów II Korpusu 8. Armii przypominają o wielkim zwycięstwie polskiego oręża - 18 maja 1944 roku polscy żołnierze II Korpusu pod dowództwem gen. Władysława Andersa, podporządkowani 8. Armii Brytyjskiej, zatknęli polską flagę na ruinach klasztoru benedyktyńskiego na wzgórzu Monte Cassino we Włoszech.
W tym roku uroczystości upamiętniające tę zwycięską bitwę, zorganizowane zostały wspólnie z Placówką 114 Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej, w niedzielę, 13 maja 2012.
Uroczystości odbyły się po raz pierwszy w parku im. Ignacego Paderewskiego, gdzie niedawno postawiony został pomnik poświęcony bohaterom spod Monte Cassino.
W słonecznej, zielonej scenerii parku, przy dźwiękach orkiestry "Orzeł Biały" przeszedł pochód ze sztandarami w kierunku, gdzie pod dużym dachem, zainstalowanym na wypadek deszczu, w rzędach krzeseł zgromadzili się uczestnicy. Tu miała miejsce część oficjalna, z przedstawieniem gości, apelem poległych i przemówieniami.
Uroczystość prowadził komendant Placówki 114 SWAP Krzysztof Tomczak. Apel poległych czytał druh Andrzej Kawka. Zostały wygłoszone przemówienia w imieniu Kongresu Polonii Kanadyjskiej Zarządu Głównego i Okręgu Toronto oraz wielu organizacji polonijnych z Toronto i innych miast. Przybyła liczna grupa organizacji weteranów z Oshawy z prezesem Bolesławem Drańskim, oraz płk Jerzy Jankowski z Polski, odbywający studia w Canadian Forces College w Toronto. Złożone zostały wieńce.
Tradycyjnym zwyczajem przedstawieni zostali uczestnicy Bitwy o Monte Cassino, obecni na uroczystości: Ludomir Blicharski, Bolesław Chamot, Stefan Podsiadło i Zbigniew Gondek - Kawaler Orderu Krzyża Virtuti Militari, oraz nieobecny pan Skierniewski.
Głos prezesa Organizacji Weteranów II Korpusu 8. Armii Stefana Podsiadły załamał się, kiedy w swoim wystąpieniu mówił o radosnych i nieszczęśliwych wydarzeniach majowych w dziejach narodu polskiego. Tłumiąc łzy, przerywanym głosem z trudem powiedział, że jego syn od trzech miesięcy umiera w szpitalu. Dopełniająca wiadomość przyszła następnego dnia. Syn pana Stefana zakończył życie w poniedziałek, 14 maja. Nie ma takich słów, którymi można wyrazić żal Ojcu i Matce po utracie Syna.
Mszę św. odprawił o. Jan Szkodziński, który połączył w swoim kazaniu wiele wątków, związanych z odbywającą się uroczystością. Dokończenie Mszy św., z błogosławieństwem, miało miejsce przy pomniku Monte Cassino. Po serii pamiątkowych zdjęć, zaproszeni goście udali się do pięknej sali portretowej na obiad, a w parku rozpoczął się piknik i zabawa.
W sali portretowej parku im. Ignacego Paderewskiego, oprócz portretów wielkich polskich królów i wodzów, zgromadzone zostały cenne pamiątki wojskowe i coraz więcej ich przybywa. Park staje się coraz większym symbolem polskości. Tu postawiony został krzyż, największe źródło nadziei polskiego narodu od wieków. Stawiane są nowe pomniki. Rośnie aleja Dębów Pamięci, sadzonych dla ofiar mordu w Katyniu.
Krystyna Sroczyńska
Toronto
Spotkanie Donalda Tuska z KPK i Polonią
W dniach 12-15 maja 2012, na zaproszenie premiera Stephena Harpera, przebywał z oficjalną wizytą w Kanadzie premier rządu polskiego Donald Tusk.
W niedzielę, 13 maja, premier Tusk udał się na kanadyjskie Kaszuby, miejsce pierwszych polskich osadników, do dziś zamieszkane przez ich potomków. Premier był tam witany i podejmowany przez przedstawicieli lokalnych władz, miejscową ludność i przybyłych gości. Nie bez przyczyny wizyta premiera tam się zaczęła. Podczas pobytu na kanadyjskich Kaszubach i potem na spotkaniu w parlamencie, premier powiedział: "jako Polak i Kaszub, czuję się tu jak u siebie w domu".
W sali kościoła St. Mary w Wilnie miał miejsce obiad zorganizowany przez Kaszubów dla zaproszonych gości. Uczestniczyło w nim kilku przedstawicieli KPK, którzy poprzez swoją działalność w ZHP poza granicami kraju, przez wiele lat byli związani z regionem kaszubskim. Byli to: Teresa Berezowska, Krystyna Reitmeier, Stanisław Reitmeier i Elżbieta Morgan.
Na spotkanie z premierem Harperem i premierem Tuskiem w parlamencie federalnym w Ottawie, w poniedziałek, 14 maja, o godz. 18.00, zostali zaproszeni przedstawiciele Polonii oraz Kongresu Polonii Kanadyjskiej. Delegatami Kongresu byli członkowie Zarządu Głównego, prezesi okręgów KPK i prezesi organizacji centralnych, należących do Kongresu, wraz z małżonkami. Dla kilkunastu osób zorganizowany był wyjazd małym autobusem, z parkingu przy kościele św. Maksymiliana Kolbe w Mississaudze.
Po przejściu przez kontrolę, goście zostali wprowadzeni do dużej sali, gdzie miało miejsce spotkanie na stojąco. Wg pobieżnej oceny, na sali znajdowało się ponad 200 osób. Słychać było głównie język polski. O godz. 18.00 poseł federalny Władysław Lizoń zaanonsował wejście premiera Kanady Stephena Harpera, premiera RP Donalda Tuska, prezes KPK Teresy Berezowskiej i ambasadora RP Zenona Kosiniaka-Kamysza.
Premier Stephen Harper pozdrowił wszystkich, przedstawił pana Lizonia i gościa z Polski. Mówił o czerwieni i bieli polskiej i kanadyjskiej flagi i o tym, co oznacza pomnik Katyński przy ulicy Roncesvalles. Mówił o Avro Arrow, o wielkich Polakach, jak Kazimierz Gzowski i jego syn. Mówił o Warszawie i Krakowie, które odwiedził. O wielkim papieżu Janie Pawle II, na którego pogrzebie był. O ciemnym dniu tragedii smoleńskiej i żałobie narodowej, którą wtedy ogłoszono w Kanadzie. Gratulował premierowi Tuskowi za prace nad walką z kryzysem ekonomicznym. Mówił, że pracują razem nad zwiększeniem eksportu i wymiany handlowej między Kanadą i Polską. Oznajmił, że Kanada przekaże donację na prace konserwatorskie w Muzeum Zagłady w Oświęcimiu.
Premier RP Donald Tusk podzielił się uczuciami, jakie przeżył na Kaszubach, gdzie rozpoczął swoją wizytę. Mówił o fenomenie zachowania polskiej mowy w tym regionie przez ponad 150 lat, o setkach wpływowych ludzi, żyjących dziś w Kanadzie, którzy obok ambasadora RP są tu ambasadorami polskości. Mówił o partnerstwie między Polską i Polonią kanadyjską, o znakomitej reputacji obu stron, wzajemnych korzyściach z inwestowania po obu stronach, o zniesionych wizach i otwartych granicach dla Polaków.
Prezes KPK Teresa Berezowska, urodzona poza krajem, pamięta wrażenie, jakie zrobił na niej kraj ojczysty, gdy po raz pierwszy go zobaczyła. Widziała piękno polskiego krajobrazu, ale wiedziała też, jak bardzo różniła się polska historia od kanadyjskiej. Tu był pokój, tam nie. Nawiązała do tragedii rodzinnych. Dalej mówiła o wielkich Polakach w Kanadzie, którzy wsławili się w służbie wojskowej, w życiu politycznym i społecznym i w dziedzinie kultury. Kongres stara się, aby rząd kanadyjski, na wszystkich szczeblach, liczył się z Polonią i doceniał nas.
Ambasador RP Zenon Kosiniak-Kamysz zakończył część oficjalną i zaprosił do wspólnych zdjęć z premierami. Wokół podium zgromadził się stłoczony tłum, celem zrobienia zdjęć i wymiany kilku słów z premierami. Po serii zdjęć premierzy wyszli, a spotkanie towarzyskie nadal trwało z poczęstunkiem roznoszonym na tacach. Autobus powrotny odjeżdżał o godz. ósmej.
Podczas poniedziałkowego wieczornego spotkania w parlamencie, nie było oficjalnych rozmów.
Krystyna Sroczyńska
Rzecznik Prasowy KPK