Logo
Wydrukuj tę stronę

Esnagami 2016 (2)

Oceń ten artykuł
(1 Głos)

W sobotę, 2 lipca, około południa docieramy do Esnagami Wilderness Lodge. Na doku, do którego dobija wodnopłat czekają na nas właściciele ośrodka Eric i Sue oraz ich dziećmi syn Liam i córka Rowan. Są też przewodnicy, którzy szybko zabierają nasze bagaże i przenoszą je do domku nr 5, który znajduje się blisko głównego doku, ale za to najdalej od lodge.

lodki

Nasza mała przystań dwa kroki od kabiny

Ten domek-kabina ma też blisko mały dok na dwie łodzie.  W środku domku zbudowanego z bali jest wystarczające wyposażenie i wygody na kilka dni w dzikiej puszczy.  Jest w pełni wyposażona kuchnia i łazienka  i dwie wygodne sypialnie.

domek-z-bali

kabina-5

Kabina ma swój urok

Po przygotowaniu sprzętu i łodzi jeszcze przed obiadem Waldek zabiera Heńka na krótki wypad po Esnagami.

wonderland

heniek-wywial

Henryk Wywiał z sandaczem z Esnagami

waldek-szczupak

Waldek Weselak z swoim pierwszym szczupakiem

zeberka

Żeberka na oobiad

deser

Deser

odpoczynek

Po takim obiedzie i deserze nie ma mowy o rybach. Na wszystko jest czas. Tutaj robi się ciemno dopiero około godz. 23.

W tym rejonie Ontario pewne jest to, że pogoda jest niepewna. Weather Network zmienia prognozy kilka razy w ciągu dnia. Stacja ta podaje pogodę na Nakinę i rezerwart Arroland, niedaleko jeziora Esnagami. Nawet latem koniecznie trzeba mieć ze sobą ciepłe i nieprzemaklane ubrania i zabierać je na wodę. Jeszcze w sobotni wieczór doświadczyliśmy gwałtownej zmiany pogody – było lato, ale w mgnieniu oka zrobiła się jesień. Przez następne trzy dni i noce paliliśmy w piecyku. Lepsze to niż upały i duchota w Toronto.

piecyk

Tutaj deszcz i zimno nie przeszkadza nikomu, aby wypłynąć na ryby i spędzić cały dzień na łodzi. Tylko silny wiatr i duże fale mogą kogoś zatrzymać przed wypłynięciem, ale z tym bywa różnie.

trzymaj-sie-heniu

Trzymaj się Heniu...

tymeks

Proste kanapki smakują na północy najlepiej.  Ogórki kiszone i mielonka Krakus tylko ze sklepu Tymek’s na Advance Rd.

ulewa

Ulewa, po której zrobiło się zimno.

Artykuły powiązane