Logo
Wydrukuj tę stronę

Goniec nr 18/2012

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

      Drogi Panie Andrzeju,

      Serdecznie pozdrawiam Pana i całą Redakcję "Gońca". W związku z przyjazdem do Kanady premiera Polski Donalda Tuska pragniemy wysłać do Redakcji "Gońca" 200 dol. Pieniądze te niech choć w małej części posłużą na ewentualne koszty transparentów, które powinien zobaczyć premier Tusk.

      Dziękujemy Redakcji za tygodnik "Goniec".

      Barbara i Józef Gdula

Mississauga

      Od redakcji: Pieniądze przekażemy, dziękujemy za miłe słowa.

***

      Gdzie kupić gwizdki?

      Droga Redakcjo!

     Wobec informacji o przyjeździe premiera Tuska do Kanady, chyba warto zawczasu zaopatrzyć się w supergłośne gwizdki, by za osiągnięcia w niszczeniu Polski i Kościoła witać i żegnać "muzyką" trafiającą do serca (bo uszy selektywne).

      ***

      SPROSTOWANIE

      Do mojego listu m.in. o panu Ryszardzie Streichu wkradł się chochlik, bo adres kontaktowy to: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. – przepraszam.

      Małgorzata Kossowska

Toronto

      PS W Polsce brakuje pracy, a wiele wykonywanej obecnie nie kwalifikuje się wg przepisów do stażu emerytalnego = unik pracodawców – jakaż to "przyszłość" wobec: podniesienia wieku emerytalnego do 67 lat oraz zmian ustawy o lekach i służbie zdrowia???

      Od redakcji: Jak gwizdać do serca – to jest dobre pytanie.

***

      Szanowny Panie Redaktorze,

      Czytając Pańskie artykuły, które prawie zawsze są na tematy polityczne, odnoszę wrażenie, że świat, w którym Pan żyje, jest tylko dwukolorowy, czarny i biały. Innych kolorów Pan zdaje się nie uznawać. Pańska interpretacja słowa "niepodległość" jest tego przykładem. Kraje, które dobrowolnie zrezygnowały z części swojej niepodległości na rzecz budowy lepszej Europy, m.in. Polskę i Anglię, przyrównuje Pan do Francji, która całkowicie utraciła niepodległość nie dobrowolnie, lecz w walce zbrojnej z Niemcami hitlerowskimi. Co za absurdalne porównanie!

      A w ostatnim swoim artykule pisze Pan, że po katastrofie smoleńskiej rząd polski "oddał" Rosjanom śledztwo. Z prawnego punktu widzenia Rosjanie niczego Polakom nie zabierali, a Polacy niczego im nie oddawali. Po prostu, ustawowo mieli do śledztwa pierwszeństwo. Można krytykować rosyjskich kontrolerów lotniska za ich niedbałość i rosyjskich śledczych za ich nierzetelność, ale nie ma podstaw, aby oskarżać ich o dokonanie zamachu i o kradzież śledztwa, jak to robi Macierewicz i spółka.

      Owszem, członkostwo w Unii ogranicza niepodległość, głównie w dziedzinie ekonomicznej, ale nie w takim stopniu, aby szaty rozdzierać i śpiewać: "Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie". Media w Polsce trochę ogłupiają i dezorientują ludzi, ale nie aż w tak dużym stopniu, jak się Panu wydaje. Ludzie pamiętają, co obiecywał im PiS przed wyborami, a co pokazał po dojściu do władzy. PiS był już u władzy, ale się nie poPiSał. Zraził do siebie sporą część elektoratu z korzyścią dla Platformy.

      W każdym razie, obecnych czasów względnej wolności i demokracji nie należy przyrównywać do czasów okupacji hitlerowskiej.

      Pozdrawiam,

      Łukasz Gaszewski

      Od redakcji: Szanowny Panie, 1 – odnosi Pan złe wrażenie, jeśli chodzi o Vichy, odsyłam do mojego dzisiejszego tekstu na str. 15. – nie zna Pan historii.

      2 – jeśli chodzi o katastrofę samolotu z prezydentem RP, nie będą powtarzał argumentów – bo je Pan ma na wyciągnięcie ręki, wystarczy poszerzyć zestaw lektur. Z tego co wiem, p. Macierewicz nigdzie nie mówił, że był to zamach, a jedynie, że jest wiele pytań – i nie można tego wykluczyć. Pytania te zadaje m.in. ekspert prof. Binienda z Ohio.

      3 – Pan mnie ustawia na jakichś wymyślonych pozycjach – mnie nie obchodzi PiS ani PO – obchodzi mnie Polska. Jeśli chodzi o realizowanie obietnic politycznych, to PO jest tu wręcz kabaretowa. - AK

***

      Szanowni Państwo,

      W ubiegłym tygodniu otrzymałam od Kuzynki Luby Jaremko-Dzus z Toronto Wasz Tygodnik "Goniec" z 23-29.03.12 r.

      Miło mi, że zamieściliście Państwo na jego łamach moje dwa wiersze, moje życiowe refleksje.

      Cieszę się, że za Państwa pośrednictwem mogłam podzielić się nimi z szerokim Gronem Państwa Czytelników. A czytając Państwa Tygodnik, poczułam się, jakbym była w Polsce. Tak trzymać! I nadal podtrzymywać na duchu Rodaków! Robicie dobrą robotę!!!

      Serdecznie pozdrawiam,

      Stefania Łopuch

      Od redakcji: Dziękujemy za wiersze!

      Do: Prezes Kongresu Polonii               Kanadyjskiej

      Pani Teresa Berezowska

      Dotyczy: tegorocznych obchodów 221. rocznicy Konstytucji 3 maja w Toronto.

      Szanowna Pani,

      Zwracam się do Pani jako zwierzchnika Kongresu Polonii Kanadyjskiej, prosząc o weryfikację organizacji marszu w dniu 6 maja br. pod Parlament Ontario, którego program zamieścił na łamach prasy polonijnej Okręg KPK w Toronto.

      Chciałabym podzielić się z Panią uwagą, że zamieszczony przez organizatora uroczystości, KPK O/Toronto, program obchodów nie jest kompatybilny z tradycyjnym przebiegiem 3-majowych uroczystości w Toronto, kiedy to bezpośrednio po zakończeniu Mszy św., celebrowanej w kościele św. Stanisława Kostki na Denison Ave. 12, miało miejsce uformowanie się pochodu, a następnie jego przejście ul. Queen pod budynek Parlamentu Ontario. I tu miała miejsce druga część uroczystości, tzn. wciągnięcie na maszt polskiej flagi, odegranie hymnów państwowych, okolicznościowe przemówienia.

      Nie znajduję powodu, dla którego przemarsz miałby zostać przerwany postojem w budynku SPK przy ul. Beverley, a jego uczestnikom narzucona konieczność odwiedzenia Stowarzyszenia Polskich Kombatantów, które z rocznicą Konstytucji 3 maja w żadnym nie pozostaje związku?

      Nie wiem, jaki cel przyświecał szanownym Organizatorom obchodów, ale jednego jestem pewna, a mianowicie znacznego przerzedzenia się liczby uczestników uroczystości w wyniku takiego "łamanego" przemarszu z postojem u gospodyń budynku przy ulicy Beverley 206.

      Ten demobilizujący wpływ kulinarnego przystanku w siedzibie SPK widać było wyraźnie w przebiegu ubiegłorocznych uroczystości.

      Przypominam, że przemarsz ruchliwą ulicą Queen był (i mam nadzieję, że znowu będzie), a następnie University Ave. przyczynkiem do zamanifestowania naszej, Polaków obecności w Toronto.

      Pamiętam, ilu osobom na ulicy z kierującymi tramwajami łącznie rozdałam ulotki przedstawiające historię i cele Konstytucji 3 maja. I jak było nam przyjemnie, kiedy przechodnie, widząc nasze poczty sztandarowe, spontanicznie okazywali swoje zainteresowanie Polską!

      Przemarsz na trasie Beverley Street – Parlament Ontario nie daje takich możliwości, prowadząc mało uczęszczanymi w niedzielny poranek ulicami, głównie o biurowym przeznaczeniu.

      Pozwolę sobie również zainteresować Panią artykułem pana Andrzeja Załęskiego, zamieszczonym w bieżącym numerze "Gońca" (strona 20 nr 17 z dnia 27.04.2012), pod którego trafnymi uwagami, dotyczącymi organizacji polskich narodowych rocznic, podpisuję się.

      Z poważaniem

Ewa Zawistowska

      Od redakcji: Szanowna Pani, chyba myli Pani zdarzenia – wciągnięcie polskiej flagi na maszt przed ratuszem i przemarsz z kościoła tradycyjnie mają miejsce 11 listopada.

***

      Przyjaciele żeglarstwa,

      Bardzo proszę głosować na wielkiego żeglarza i gdańszczanina w jednym. Gutek powinien zostać wybrany na Gdańszczanina Roku. Wystarczy wejść na stronę (http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35636,11638805,Wybierz_Gdanszczanina_Roku__Kandydaci_do_tytulu.html) i zaznaczyć kółeczko koło Gutka nazwiska. Naprawdę powinniśmy wszystko zrobić, aby Zbyszek Gutkowski wygrał. To znakomity żeglarz i chyba przyjaciel większości z nas.

      Wielkie dzięki

      Andrzej W. Piotrowski

      Chicago

      Od redakcji: Tylko na Gutka!

Ostatnio zmieniany poniedziałek, 07 maj 2012 08:05

Artykuły powiązane