78. rocznica mordu katyńskiego i 8. rocznica tragedii smoleńskiej
Uroczystości upamiętniające 78. rocznicę mordu katyńskiego i 8. rocznicę tragedii smoleńskiej, zorganizowane przez Okręg Toronto KPK, odbyły się 15 kwietnia 2018.
O godz. 11:00 w kościele św. Kazimierza odprawiona została uroczysta Msza św. Mszy przewodniczył o. Wojciech Kurzydło OMI, proboszcz parafii, który przedstawił intencję Eucharystii i wygłosił homilię. W liturgii udział wzięły poczty sztandarowe organizacji kongresowych, Pl. 114 SWAP, 2 Korpus 8 Armii, Koło 20 SPK, Royal Canadian Legion Br. 621 im. W. Andersa, Szczep „Podhale” ZHP, Szczep „Millennium” ZHR, weterani, przedstawiciele rządu polskiego i kanadyjskiego, reprezentanci organizacji polonijnych, Rycerze Kolumba.
Po Mszy św. nastąpił przemarsz ulicą Roncesvalles Ave., prowadzony przez komendanta Pl. 114 SWAP Krzysztofa Tomczaka, w kierunku pomnika Katyńskiego, gdzie złożone zostały wieńce. Ceremonię prowadził prezes KPK OT Juliusz Kirejczyk, a wartę honorową, z okolicznościowym emblematem, pełnili harcerze ze szczepu „Millennium” ZHR. Wieńce pod Tablicą Smoleńską złożyli Konsulat Generalny RP, posłowie federalni i ontaryjscy Partii Liberalnej, przedstawiciele Partii Konserwatywnej i Polonia dla Prawa i Sprawiedliwości. Pod pomnikiem Katyńskim – Rodzina Katyńska, Konsulat Generalny RP, posłowie federalni i ontaryjscy Partii Liberalnej i Konserwatywnej, Kongres Polonii Kanadyjskiej, Okręg Mississauga KPK, Związek Narodowy Polski w Kanadzie ZG i Gmina 1, Stowarzyszenie Inżynierów Polskich, Związek Harcerstwa Polskiego, Stowarzyszenie Polskich Kombatantów Koło 20, Royal Canadian Air Force Association „Warszawa” #430, Royal Canadian Legion Br. 621 im. W. Andersa, Koło Pań „Nadzieja”, Towarzystwo Warszawskie, „Copernicus Lodge”, i na końcu organizatorzy uroczystości, Okręg Toronto KPK.
Z powodu marznącego deszczu ze śniegiem i przenikliwego wiatru dalszy ciąg programu przebiegał w sali parafialnej kościoła św. Kazimierza, dokąd powrócono po złożeniu wieńców.
Zgromadzonych powitał prezes KPK OT Juliusz Kirejczyk. Uroczystość rozpoczęto hymnami narodowymi w wykonaniu Teresy Klimuszko.
W uroczystości wzięli udział: konsul generalny RP Krzysztof Grzelczyk, prezes KPK Władysław Lizoń, zastępca mera Toronto Stephen Holyday, posłowie federalni Partii Liberalnej Arif Virani i Peter Fonseca, posłowie ontaryjscy Partii Liberalnej Yvan Baker i Peter Milczyn, reprezentanci Partii Konserwatywnej: Ted Opitz i kandydatka Kinga Surma, organizacje polonijne.
W przemówieniach domagano się, aby Rosja przyjęła odpowiedzialność za zbrodnię katyńską.
Konsul generalny K. Grzelczyk mówił, że odkąd odkryto zbrodnię katyńską, trzy lata po jej popełnieniu, szukamy prawdy i sprawiedliwości. Pomnik w Toronto postawiony w 1980 r. jest pierwszym na świecie pomnikiem katyńskim postawionym na terenie publicznym. Rosja przyznała się do zbrodni katyńskiej dopiero w 1990 r., ale nadal nie uznaje jej za ludobójstwo. Chciałby, aby Kanada i nasi sojusznicy na świecie byli z Polską w śledztwie smoleńskim. Wyraził wdzięczność dla Polonii za pomnik i podtrzymywanie pamięci o Katyniu, w czasach kiedy w Polsce zabronione było o tym mówić.
Prezes W. Lizoń podkreślił, jak ważna jest rola Kanady w nacisku na Rosję. Ta zbrodnia ludobójstwa w Katyniu i tragedia smoleńska powinny być wyjaśnione do końca, niezależnie od politycznej przynależności.
Zastępca mera S. Holyday należy do pokolenia, które nie zna wojny. Jego żona jest Polką i była na uroczystości odsłonięcia pomnika Katyńskiego. Dziś więcej wie, rozumie i prosi, abyśmy nadal czcili i zachowywali pamięć o tych wydarzeniach i przekazywali tę wiedzę torontończykom.
Posłowie A. Virani i P. Fonseca z uwagą odnieśli się do prośby pana konsula RP o współpracę Kanady z Polską w szukaniu prawdy o Katyniu i Smoleńsku. A. Virani zapewnił, że Rosja nie będzie już zagrożeniem dla Europy Wschodniej. Wyraził dumę z tego, że może reprezentować rząd kanadyjski wobec Polonii. Odczytał oświadczenie premiera Justina Trudeau o Katyniu i Smoleńsku.
Poseł P. Milczyn mówił, że o wolność musimy walczyć nieustannie. Nasza wolność to przelana krew. Pamięć o Katyniu i Smoleńsku musi być zachowana nie tylko w Kanadzie, ale na całym świecie. Odczytał list od premier Ontario Kathleen Wynne, zakończony zapewnieniem, że Ontario jednoczy się z Polonią kanadyjską w tym podniosłym dniu.
Poseł Y. Baker rozumie, jak straszne były nasze tragedie. Jego rodzina przeszła „Hołodomor”, jej członkowie byli zabici przez NKWD. O tych, którzy zginęli, trzeba pamiętać i trzeba ich czcić. Po to jest ten pomnik. Oznajmił, że dla uhonorowania ofiar Katynia, złożył poprzedniego dnia wniosek o przyjęcie przez parlament prowincji Ontario rezolucji uznającej zbrodnię katyńską za ludobójstwo.
Ted Opitz i Kinga Surma nie czują się gośćmi, lecz przyjaciółmi Polonii, którą reprezentują. T. Opitz stwierdził, że Stalin nie pogodził się z klęską w wojnie bolszewickiej i chciał pozbawić naród polski inteligencji. T. Opitz odczytał list od przywódcy Partii Konserwatywnej Kanady, Andrew Scheara. K. Surma – list od przywódcy Ontario, Douga Forda.
Prezes Juliusz Kirejczyk podziękował wszystkim za udział w uroczystości i zarządowi KPK OT za duże zaangażowanie i wkład pracy w jej przygotowanie.
Krystyna Sroczyńska
Komisja Informacji KPK OT
Fot. Aniela Gańczak
Obchody rocznicy Katynia i Smoleńska w Toronto
Garstka Polaków nie dała się atakowi zimy i przy porywistym wietrze i marznącym deszczu, uczciła ofiary Katynia i Smoleńska. Fot. Janusz Niemczyk
http://www.goniec24.com/lektura/itemlist/tag/Katy%c5%84#sigProId0221beb2b7
Obchody Mordu Katyńskiego i Tragedii Smoleńskiej w Toronto
Msza św. w kościele św Kazimierza w Toronto poprzedziła obchody 75. rocznicy Katynia i 5. rocznicy Smoleńska przed Pomnikiem Katyńskim w Toronto, zorganizowane 12 kwietnia przez Okręg Toronto Kongresu Polonii Kanadyjskiej.
http://www.goniec24.com/lektura/itemlist/tag/Katy%c5%84#sigProId74f2f2d56d
Z życia Kongresu Polonii Kanadyjskiej - Okręg Toronto.
75. Rocznica Mordu Katyńskiego i 5. Rocznica Tragedii Smoleńskiej.
Obchody 75. rocznicy mordu katyńskiego i 5. rocznicy tragedii smoleńskiej, zorganizowane przez Okręg Toronto KPK, odbyły się w niedzielę 12 kwietnia 2015.
Msza św. za pomordowanych w Katyniu i ofiary tragedii smoleńskiej
odprawiona została o godz.11:00 w kościele św. Kazimierza. Była to niedziela Miłosierdzia Bożego. Poczty sztandarowe wprowadził do kościoła komendant Placówki 114 Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej, Krzysztof Tomczak. Celebrujący mszę św. proboszcz o. Jacek Nosowicz OMI, polecił bożej miłości, dusze pomordowanych i wszystkich, którzy chcieli się o nich upomnieć. Polecił też Bogu oprawców, którzy mordu dokonali, aby mogli doznać miłosierdzia bożego.
Uroczystości związane z upamiętnieniem tragicznych wydarzeń rozpoczęły się przy pomniku katyńskim o godz. 13.00. Prowadził prezes Kongresu Polonii Kanadyjskiej Okręgu Toronto Juliusz Kirejczyk. Modlitwę poprzedzoną wierszem znalezionym przy zamordowanym w Katyniu, odmówił o. Jacek Nosowicz.
Po odegraniu dwóch hymnów narodowych, kanadyjskiego i polskiego, zostali przedstawieni goście honorowi: prezes KPK Teresa Berezowska, przewodniczący Rady Polonii Świata Jan Cytowski, konsul generalny RP Grzegorz Morawski, Władysław Lizoń MP, Peggy Nash MP, Ted Opitz MP, Cherri di Novo MPP, Yvan Baker MPP oraz Arif Virani reprezentujący Justina Trudeau, lidera Partii Liberalnej Kanady.
Zapalono znicze, po czym odbyła się ceremonia składania wieńców i kwiatów od przedstawicieli władz kanadyjskich i polskich oraz organizacji polonijnych, a także od osób prywatnych. Znicze i kwiaty składane były również przy tablicy smoleńskiej. Apel poległych z nazwiskami pomordowanych w Katyniu odczytali harcerze. Lista apelu zawiera nazwiska oficerów, zgłoszonych przez bliskie osoby z Toronto i okolic.
Nastąpily przemówienia. Na początku prezes Juliusz Kirejczyk wygłosił krótkie wprowadzenie. Prezes Teresa Berezowska przedstawiła sylwetkę i drogę życia ks. Zdzislawa Peszkowskiego kapelana Rodzin Katyńskich i ZHP poza granicami kraju, który ocalał od katyńskiej zagłady. Jan Cytowski zapewnił w imieniu Rady o pamięci ofiar Katynia I Smoleńska i rozpowszechnianiu tej pamięci na świecie.
Przemawiali wszyscy przedstawiciele władz kanadyjskich i polskich, obecni na uroczystości. Mówili o braku prawdy i wyjanień ze strony Rosji odnośnie Katynia I Smoleńska. Domagali się ujawnienia miejsc zgładzenia 8 tysięcy dotąd niezidentyfikowanych ofiar tej zbrodni ludobójstwa. Prawdy nie dowiemy się od Rosji. Domagając się prawdy, musimy się jednoczyć, nie dzielic i przez to wzrastać w sile. Rosja nigdy więcej nie ma prawa naruszyć polskich granic i wkroczyć do Polski. Dziękowano też Okręgowi Toronto za podtrzymywanie pamięci o Katyniu i Smoleńsku.
Peggy Nash przekazała przesłanie od lidera Oficjalnej Opozycji w Parlamencie Kanady, Thomasa Mulcair, Arif Virani odczytał list od lidera Partii Liberalnej Kanady Justina Trudeau, a Yvan Baker odczytał i przekazał list od Kathleen Wynne, premiera Rządu Prowincji Ontario.
Na zakończenie prezes Juliusz Kirejczyk podziękował wszystkim uczestnikom uroczystosci: weteranom, młodzieży harcerskiej, studentom, organizacjom polonijnym i Polonii oraz tym, którzy pomagali organizatorom. Uroczystość przebiegała w atmosferze powagi i skupienia i zgromadziła kilkaset osób. Wcześniej rozdawane były ulotki o zbrodni katyńskiej, opracowane w języku polskim i angielskim.
Krystyna Sroczyńska, Komisja Informacji KPK OT.
Rocznice uczcił Klub Gazety Polskiej w Toronto
W miniony piątek, 10 kwietnia, Klub Gazety Polskiej w Toronto, jak co roku zorganizował obchody kolejnej już rocznicy Tragedii Smoleńskiej oraz rocznicy Zbrodni Katyńskiej.
Po Mszy Świętej w kościele parafialnym pod wezwaniem św. Kazimierza uczestnicy obchodów przeszli pod pomnik Katyński, gdzie złożyli kwiaty uformowane w kształt krzyża i zapalili znicze. Uroczystość, która rozpoczęła się odśpiewaniem hymnu, poprowadziła przewodnicząca Klubu GP w Toronto, p. Joanna Jaroszewska. Swoje przemówienie wygłosił również zastępca koordynatora Klubów na Kanadę, przewodniczący Klubu GP w London, p. Stanisław Frey. W uroczystości uczestniczył także prezes Związku Narodowego Polskiego w Kanadzie p. Jacek Bukin wraz z małżonką Danutą.
Tego dnia zamówiona przez Klub GP w Toronto Msza Święta w intencji ofiar obu zbrodni na Narodzie Polskim została odprawiona również w kościele pod wezwaniem Matki Boskiej przy ulicy Davenport.
Klub GP Toronto
Rozważania w rocznicę dwóch tragedii
Z uczuciem naszych serc, ze skromnością naszych darów, składamy Tobie, umiłowana Ojczyzno, najpiękniejsze wiersze i pieśni naszych poetów, miłośników i wielbicieli dat związanych z historią wzniosłych dni, z przeszłością, której los wybrał tak niesprawiedliwy wyrok naszych czasów.
Myśli i słowa zawarte w tych pieśniach i wierszach wzruszają nasze serca i poruszają sumienia, jednocześnie wzbudzają lęk i niepokój o to, czy my wszyscy wiernie Ojczyznę kochamy. Nieznany imiennie jeden z uczestników uroczystości Radia Maryja trwożnie i przejmująco zarecytował te słowa: "Bo nie daj Bóg, gdy kiedyś Ją stracimy – nie życzyłbym nikomu tego. Nie mieć swojej Ojczyzny to tak, jak gdyby kajdany naszego zniewolenia wróciły". A w pieśni w wykonaniu Pani Krystyny Piotrowskiej na tej samej uroczystości sprzed lat są słowa: "Kocham Ziemio moja, tęsknotę i miłość dla Ciebie, Matko Ojczyzno Ukochana, zza oceanu na falach wód do Polski przekazaną, byś nigdy nie zwątpiła w ducha Narodu, który tkwi zakodowany w każdym prawdziwym Polaku".
W trzecią rocznicę Smoleńska demonstracja przed konsulatem w Toronto
W trzecią rocznicę katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem przed konsulatem RP w Toronto odbyła się demonstracja, w której uczestniczyło ponad 20 osob wywodzących się z organizacji Patrioci Polscy w Kanadzie. W nastroju powagi i pamięci o poległych pod Smoleńskiem w ich intencji zostala ofiarowano modlitwę. Domagano się wyjaśnienia wszystkich okoliczności tej tragedii.
Zdjęcia i tekst Jerzy Lenart
http://www.goniec24.com/lektura/itemlist/tag/Katy%c5%84#sigProId2cf75a954c
W rocznicę katastrofy smoleńskiej
W środę wieczorem w trzecią rocznicę katastrofy smoleńskiej Kluby Gazety Polskiej w Toronto zorganizowały uroczyste obchody. Po Mszy św. w kościele św. Kazimierza na Roncesvalles Ave. w Toronto grupa kilkudzięsięciu osób udała się pod nieodległy pomnik Katyński. Czlonkowie Klubów Gazety Polskiej złożyli wieniec, krótkie przemówienie wygłosiła przewodnicząca Klubów Gazety Polskiej w Toronto Joanna Jaroszewska, modlitwę poprowadziła Dana Legienis. Zapalono lampki ustawione w kształcie krzyża. Oficjalne obchody zorganizowane przez Kongres Polonii Kanadyjskiej odbędą się w najbliższą niedzielę 14 kwietnia.
Tekst i zdjęcia Joanna Wasilewska/Andrzej Jasiński
http://www.goniec24.com/lektura/itemlist/tag/Katy%c5%84#sigProId099fc8c9c5
Fotorelacja finał Rajdu Katyńskiego 22.09.2012
http://www.goniec24.com/lektura/itemlist/tag/Katy%c5%84#sigProId054b465977
Wieczorem w sobotę 22 września 2012 przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie miał miejsce po trzech tygodniach jazdy finał 12 Motocyklowego Rajdu Katyńskiego.
Rajd rozpoczął się w Warszawie 1 września. 70 motocyklistów pokonało trasę 6000 km. Celem uczestników było uczczenie Polskich bohaterów i pomoc Polakom na Kresach. Trasa biegła przez: Polskę, Litwę, Białoruś i Rosję. Motocykliści odwiedzili ważne dla polskiej historii miejsca: Warszawę, Hajnówkę, Giby, Kowno, Kiejdany, Mejszagoła, Glinciszki, Pikliszki, Zułów, Powiewiórke, Podbrodzie, Ponary, Rossę, Wilno, Oszmianę, Lidę, Krupę, Surkonty, Roś, Wołkowysk, Słonim, Baranowicze, Zaosie, Świteź, Nowogródek, Naliboki, Wołożyn, Bogdanowo, Mińsk i Kuropaty, Chatyń, Mochylew, Lenino, Katyń, Smoleńsk (teren lotniska Siewiernyj), Kłuszyn, Miednoje, Moskwę, Kursk, Charków, Kijów i Bykownie, Koziatyń, Chmielnik, Latyczów, Brahiłów, Winnica, Bar, Kamieniec Podolski, Chocim, Jazłowiec, Dytiatyń, Huta Pieniacka, Zadwórze, Lwów, Żółkiew, Krzesimów.
Uroczystość powitania pod Grobem Nieznanego Żołnierza prowadził jeden z motocyklistów - ksiądz Marek Doszko. Motocyklistów przywitali mieszkańcy Warszawy, młodzież szkolna, orkiestra, przedstawiciele władz i kardynał Glemp.
Jak zwykle czujnych warszawskich uczestników wszelkich patriotycznych imprez niezwykle zbulwersował jeden z motorów. Wyposażony w żółto niebieska flagę z okiem opaczności miał na baku wymalowanego Stalina.
Jan Bodakowski
Sorry Winnetou
Stany Zjednoczone zgodnie z własnymi wewnętrznymi przepisami ujawniły dokumenty tajne o zbrodni katyńskiej. Wynika z nich jasno i niezbicie, że prezydent USA wkrótce po zajęciu terenów wokółsmoleńskich przez Niemców dysponował wiarygodnymi informacjami o tym, że sprawcami zbrodni są Sowieci.
Dwóch amerykańskich jeńców wojennych zabranych jako świadkowie przez Niemców na miejsce ekshumowanych mogił zbiorowych, stwierdziło z dużą pewnością, że groby pochodzą z czasów sowieckich. Informacje o tym przekazali w sposób wiarygodny tajnymi kanałami dla władz amerykańskich.
Tymczasem Waszyngton zawsze tłumaczył, że nie mógł ustalić wiarygodności podawanych przez Niemców informacji na temat Katynia, tym bardziej że Berlin celowo je eksponował, aby wbić klin między sojuszników zachodnich a ZSRS. Można więc było podejrzewać, że informacje te były preparowane na użytek wojny propagandowej...
Dzisiaj więc wiemy, że USA od samego początku wiedziały kto był sprawcą zbrodni katyńskiej, a mimo to zwodziły Polaków i ignorowały apele premiera Sikorskiego w tej sprawie. Obecni na miejscu prowadzonej przez Niemców ekshumacji amerykańscy oficerowie ocenili po zaawansowanym stanie rozkładu zwłok oraz zachowanych w dobrym stanie butach i mundurach, że Polacy zostali zgładzeni dużo wcześniej, niż rozpoczęła się operacja Barbarossa i niedługo po ich uwięzieniu – o tym świadczył dobry stan oryginalnego umundurowania.
No więc czarno na białym jest napisane, że największy mocarz zachodni od dawna zdawał sobie sprawę, jaka jest prawda, ale postanowił się do tego nie przyznawać.
Co w tym dziwnego? No nic. Tak się robi politykę – zwłaszcza w czas wojny.
Niestety, we władzach na wychodźstwie było wystarczająco dużo proangielskich pożytecznych idiotów, by zgłuszyć sumienia polskich polityków i wojskowych. Katyń pokazywał jak na dłoni sowieckie zamiary wobec powojennej Polski – przygotowywał grunt pod PRL.
W polityce "nie ma przeproś", liczy się gra interesów i po latach taplania się w bezowocnym politycznym moralizowaniu Polacy powinni dojrzeć do geopolitycznego myślenia. Ujawnione przez USA dokumenty potwierdzające, że o Katyniu postanowiono głośno nie mówić, powinny nas do tego ostatecznie przekonać.
– Dlaczego USA nie ruszyły sprawy Katynia? Żeby nie zrażać Stalina, a za cenę dostaw sprzętu i zgody na zajęcie wschodu Europy tanim kosztem wygrać wojnę (w II wojnie światowej na froncie europejskim zginęło 100 tys., amerykańskich żołnierzy, czyli połowa tego, ilu Polaków rozstało się z tym światem w Powstaniu Warszawskim). I druga rzecz, by ewentualnie zachęcić "wuja Józka" do otwarcia japońskiego frontu.
W tych rachunkach Katyń to była betka; w tych warunkach trzeba było jedynie Polakom pozamykać gęby i zatuszować sprawę. Sojuszników się zdradza, jeśli pozwolą nam na to lub gdy przeważą "inne ważne względy". Tak było zawsze na świecie i niestety nas, Polaków, ogrywano nadzwyczaj często. Jeśli nie przez naiwność, to przez co?
Z drugiej strony, święci też nie jesteśmy – co choćby w oczy zakomunikował atamanowi Petlurze Józef Piłsudski – też potrafimy cudzym kosztem łamać własne obietnice, też potrafiliśmy w swej historii powiedzieć "sorry Winnetou". Pora, by dostrzegały to dzisiejsze polskie "dziewice". W polityce nie zawsze mówi się całą prawdę, nawet jeśli się ją zna.
Nikt za nas polskich spraw nie załatwi, nikt nam niczego w prezencie nie ofiaruje, wszystko musimy wywalczyć sami, wbrew interesom obcym. Jeśli tego nie zrobimy, pozostanie nam służba u silniejszych. Nikt jeszcze nie wymyślił lepszej machiny do obrony interesów narodowych niż silne, stabilne, dobrze zarządzane państwo i jego instytucje.
Takie państwo trzeba w Polsce zbudować i do tego trzeba wziąć władzę. W przeciwnym razie "sorry Winnetou" będziemy słyszeli co pokolenie.
Stosunek mocarstw zachodnich do Katynia w czasie II wojny światowej jest w pełni zrozumiały i wynika z realizacji interesów tych państw. Polacy zostali zdradzeni w Teheranie, a mimo to przelewali krew do końca wojny; do końca nie mogli uwierzyć, że można załatwić na cacy państwo dysponujące czwartą pod względem potencjału armią aliancką.
Polaku, czytaj archiwa – zobacz, jak to się robi – naucz się poruszać na polu minowym siatek cudzych interesów. Nie bądź jak Winnetou!
Na koniec pozwolę sobie w całości przypomnieć stary dowcip – w Związku Radzieckim pani pyta na lekcji "Kto odgadnie, kto jest największym dobroczyńcą ludzkości...". Zgłasza się Wania, odpowiada: "Lenin" i dostaje piątkę. Siadając, mamrocze pod nosem "Sorry Winnetou, ale biznes is biznes". I tą starą zasadą kieruje się każda imperialna dyplomacja.
Andrzej Kumor
Mississauga