Między Częstochową a Krakowem rozciąga się kraina niezwykła, która przez prawie 35 lat była mi całkowicie nieznana. To Jura Krakowsko-Częstochowska – niecałe trzy godziny jazdy od Warszawy, czyli niemal na wyciągnięcie ręki. Świetne miejsce na szybki wyjazd na weekend. A tam czekają malownicze wapienne skały o niepowtarzalnych formach, które w dziejach ziemi niejednokrotnie znajdowały się na dnie morza; jaskinie, zamieszkiwane przez przodków człowieka polujących na przykład na nosorożce włochate (takie żyły w naszej Polsce!), i oczywiście ruiny zamków na Szlaku Orlich Gniazd. Jurajskie zamki i warownie pochodzą z XIV wieku.
Jura to znany raj dla wspinaczy, ale też dobra propozycja na wycieczkę z dziećmi. Znajdzie się i niezbyt wymagający szlak, i zamek, w którym można poczuć się jak rycerz czy dama, a nawet przy odrobinie szczęścia – ospały nietoperz w jaskini!
Na zdjęciach: zamki w Olsztynie, Mirowie i Bobolicach, góry Towarne i góra Zborów.
http://www.goniec24.com/fotogalerie/item/12385-w-krainie-wapiennych-osta%c5%84c%c3%b3w-zamk%c3%b3w-i-jaski%c5%84#sigProId83879ac539