farolwebad1

A+ A A-
Wiadomości kanadyjskie

Wiadomości kanadyjskie

Informacje i wydarzenia

Uczniowie z regionu Peel zaczynają naukę o zdrowiu seksualnym według nowego programu. Przedstawiciele kuratoriów publicznego i katolickiego mówią, że niewielu uczniów jest zwolnionych z lekcji.

Szkoły są zobowiązane do wysyłania listów do rodziców z informacją, czego będą dotyczyć lekcje. Listy muszą być wysłane co najmniej dwa tygodnie przed planowanymi zajęciami. Rzecznik prasowy kuratorium regionu Peel mówi, że większość z tych zawiadomień została już wysłana.

Rodzice mogą żądać, by ich dziecko nie uczestniczyło w lekcjach z powodów religijnych lub poprosić o zmianę treści – np. by w pierwszej klasie podczas nauki o częściach ciała używać rysunku ciała dziecka w kostiumie kąpielowym, a nie nagiego. Jednak nie ze wszystkich zajęć dziecko może być zwolnione. Uczestnictwo z zajęciach dotyczących w jakiś sposób tolerancji i akceptacji (przykładowo o małżeństwach homoseksualnych) jest obowiązkowe. Rzecznik kuratorium zaznacza, że prośby o dostosowanie treści i o zwolnienia uczniów zdarzały się, gdy jeszcze używano starego programu.

Dokładna liczba podań nie została podana. Wiadomo jedynie, że w Mississaudze w dwóch szkołach liczba próśb o zwolnienie z zajęć i dostosowanie treści była „znacząca”. W tych przypadkach kuratorium wzięło się do pracy i zaczęło przekonywać rodziców, tak że ostatecznie liczba podań ze 100 spadła do… 4.

Nauczyciele od stycznia przechodzili szkolenia. Jesienią wysłano też rodzicom informację o zmianach w programie. W szkołach katolickich program, który budzi zastrzeżenia, to trzecia część programu Fully Alive – "Created Sexual". Przewodniki metodyczne dla nauczycieli zostały już dostarczone do szkół, nauka ma się zacząć w przyszłym miesiącu.

Ostatnio zmieniany wtorek, 17 maj 2016 00:32
sobota, 14 maj 2016 09:20

Kanadyjka pobita po przytuleniu

Napisał

Policja nowojorska poinformowała w piątek o napadzie na kanadyjską turystkę w centrum Nowego Jorku. To, co zaczęło się jako oferta przytulenia na Times Square zakończyło się atakiem, przez który Kanadyjka znalazła się w szpitalu.

Według NYPD, człowiek chodzący ze znakiem oferty darmowych uścisków zaatakował 22-letnią turystkę z Ottawy gdy odmówiła zapłacenia za zdjęcie.

Incydent miał miejsce około 10:45 rano. Ofiara spierała się z oskarżonym, ale kiedy odmówiła trzy razy, zapłaty, ten uderzył ją pięścią.

Została przewieziona do pobliskiego szpitala z obrzękiem i raną ciętą twarzy.. Podejrzany uciekł,, ale został zatrzymany kilka godzin później na Union Square.

Jermaine Himmelstein, lat 24, jest oskarżony o rozbój powodujący obrażenia ciała.

Trzymał znak "Free Hugs"

piątek, 13 maj 2016 21:13

Awaria komputera w sieci Loblaw

Napisał

Wszystkie sklepy sieci Loblaw w Kanadzie, w tym Shoppers Drug Mart, No Frills i Real Canadian Superstore, zostały zmuszone do zamknięcia w czwartek rano z powodu "problemów technicznych."

Dział obsługi klienta firmy twierdzi, że  przerwa wywołana przez awarię komputera w ciągu kilku godzin została zlikwidowana.  

"Pracujemy, aby rozwiązać ten problem jak najszybciej. Przepraszamy za wszelkie niedogodności i dziękujemy za cierpliwość " - brzmiał komunikat firmy.

Wielu klientów wyrażalo swą frustrację  w mediach  społecznościowych.


 Peel Regional Police prowadzi dochodzenie w związku z potrąceniem przez autobus MiWay młodego mężczyzny przechodzącego przez Burnhamthorpe w miejscu niedozwolonym, 
Do zdarzenia doszło około 4:30 P.M w okolicy  Duke of York Boulevard  
Autobus kilka godzin pozostał na miejscu, a kierowca był przesłuchiwany przez policję.
Świadkowie mogą dzwonić pod numer 905-453-3311.

Ostatnio zmieniany środa, 18 maj 2016 15:00
piątek, 13 maj 2016 18:17

Subaru ma problem z kierownicą

Napisał

Prawie 3500 nowych samochodów Subaru modeli Subaru Legacy i Outback 2016 zostaną odwołane do kontroli  z powodu problemu układu kierowniczego, który skłoniły firmę w USA do wystosowania ostrzeżenia, aby nie prowadzić pojazdów, dopóki nie zostaną sprawdzone.

"W niektórych pojazdach, elementy kolumny kierownicy mogły nie być wytworzone zgodnie ze specyfikacją, a zatem mogą nie działać  poprawnie, co może doprowadzić do utraty kontroli kierownicy i zwiększa ryzyko wypadku, powodującego obrażenia ciała i / lub uszkodzenia mienia," - mówi w komunikacie Transport Kanada  na swojej stronie internetowej.

piątek, 13 maj 2016 14:20

Kolejna ofiara GPS-u

Napisał

Złe wskazówki z nawigacji GPS spowodowały, że 23-letnia mieszkanka Kitchener wjechała autem do jeziora Huron i cudem uszła z życiem. Niewłaściwy skręt sprawił, że pojechała do Little Tub Harbour, gdzie samochód zatonął 30 m od brzegu. Poszkodowana zdołała otworzyć okno i w lodowatej wodzie dopłynąć do brzegu. Nie odniosła obrażeń

Ostatnio zmieniany piątek, 13 maj 2016 14:38

Kiedy Kazia chce być Kaziem, rodzicom nic do tego

Prince George Sąd Najwyższy Kolumbii Brytyjskiej zdecydował, że 11-letnia dziewczynka, która chce być uważana za chłopca, a jej rodzice się temu sprzeciwiają, będzie mieć opiekuna prawnego. Rodzice mają zdecydować, kto nim będzie. Ostateczna decyzja ma należeć do matki. Jej ojciec domagał się zaprzestania przez córkę przyjmowania hormonów blokujących dojrzewanie oraz wszelkich kontaktów z aktywistami transseksualnymi i terapeutami popierającymi transseksualizm.

        Podczas procesu sędzia zwracał się do dziewczynki w formie męskiej, używając preferowanych przez nią inicjałów J.K. zamiast P.K. Wydając wyrok, powiedział, że w sprawie chodzi przede wszystkim o możliwość decydowania przez J.K. o jego przyszłości. Ojciec przez cały czas chciał, by w dokumentach sądowych używano imienia nadanego po urodzeniu i mówił do swojej córki w formie żeńskiej, mimo wcześniejszego nakazu sądu.

        Dziewczynka i jej rodzeństwo większość czasu spędzają z matką. Rodzice dwa razy brali ślub i dwa razy się rozwodzili, ostatni rozwód miał miejsce w zeszłym roku. Matka dwa razy wyjeżdżała na Nową Zelandię, podczas drugiego wyjazdu dziećmi opiekował się ojciec.

        Matka zeznała, że jej córka bardzo wcześniej przedstawiała męskie zachowania. Kwestia płci przeszła na pierwszy plan w zeszłym roku, gdy matka pojechała z córką, by kupić jej pierwszy biustonosz. Matka zgłosiła się z córką do psychologa, gdy dziewczynka oświadczyła, że chce przyjmować Lupron – lek blokujący hormony. Matka jest za przyjmowaniem, ojciec uważa, że nie dokonano wystarczającej i niezależnej oceny dziecka, by stwierdzić, że takie „leczenie” jest w jego najlepszym interesie.

        American College of Pediatricians stwierdziło ostatnio, że nadużyciem jest wpajanie dziecku, jakoby terapia hormonalna i operacyjna zmiana płci były normalne i zdrowe. Co więcej, 9 na 10 dzieci wykazujących skłonności transseksualne ostatecznie akceptuje swoją biologiczną płeć. Pozostałe niestety decydują się na trwającą do końca życia rakotwórczą czy w inny sposób toksyczną terapię hormonalną, a nawet w wieku młodzieńczym rozważają niekonieczne operacje powodujące uszkodzenie ich zdrowych części ciała.

 

Koniec z quebeckim nacjonalizmem

Montreal Nowy program nauczania historii w Quebecu jednak nie zostanie wcielony w życie, tak jak to wcześniej planowano.

        Ministerstwo Oświaty zamierza przeprowadzić w nim zmiany odzwierciedlające rolę mniejszości w dziejach prowincji. Pierwotny program miał zbyt „nacjonalistyczny” charakter i został przygotowany jeszcze za poprzedniego rządu Parti Quebecois, zanim przegrała ona wybory w 2014 roku. Program ma zacząć obowiązywać od roku szkolnego 2016/2017.

        Wstrzymanie programu cieszy się poparciem anglojęzycznej społeczności prowincji.

Campaign Life Coalition zachęcała do udziału w czwartkowym, 19. już, Marszu dla Życia i powiedzenia politykom pracującym na Wzgórzu Parlamentarnym, że naród ma dość zabijania. Marsz dla Życia jest największym w Kanadzie wydarzeniem pro-life. Odbywa się w czwartek najbliższy dacie 14 maja, kiedy to w 1969 roku rząd premiera Pierre’a Trudeau wprowadził ustawę przygotowującą grunt pod legalizację aborcji na życzenie. Można powiedzieć, że teraz historia zatoczyła koło – na czele Kanady stanął syn Pierre’a Trudeu, który jeszcze silniej promuje aborcję. A do tego jest o krok od legalizacji kolejnego śmiercionośnego prawa, tłumaczy Jim Hughes z CLC.

Liberałowie ogłosili niedawno, że będą chcieli zwiększać dostęp do aborcji poza granicami Kanady. W tym kontekście jedną z osób, które zabrały głos przed marszem, była Obianuju (Uju) Ekeocha, założycielka Culture of Life Africa. CLC nazywa politykę zagraniczną rządu Trudeau finansowanym przez kanadyjskich polityków wyrokiem śmierci dla Afryki.

W środę wieczorem oraz w czwartek przed południem w wielu kościołach celebrowano msze, które miały być przygotowaniem do Marszu. Mszę św. w katedrze Notre Dame odprawił biskup Ottawy, homilię wygłosił kardynał Thomas Collins.

Wszyscy uczestnicy zebrali się w południe na Wzgórzu Parlamentarnym. Wysłuchali przemówień działaczy pro-life, parlamentarzystów, biskupów i przywódców religijnych. Przemarsz przez centrum Ottawy zaczął się o 1:30. Jego uczestnicy wrócili pod budynek parlamentu, by wysłuchać świadectw kobiet, które dokonały aborcji. Całość zakończyła się o 4:00 modlitwą pod Eternal Flame Monument. O 6:00 rozpoczął się jeszcze tradycyjny Rose Dinner oraz bankiet dla młodzieży.

Podobne marsze odbyły się w innych prowincjach – na Nowej Fundlandii, w Nowej Szkocji, Nowym Brunszwiku, Manitobie, Albercie i Kolumbii Brytyjskiej.

Na koniec swojej wizyty w Kanadzie prezydent Andrzej Duda udzielił wywiadu CBC News Network's Power & Politics. Wyraził nadzieję, że Kanada zwiększy swoją obecność militarną w Polsce, co będzie miał na celu hamowanie ekspansyjnej polityki Rosji. Zachodni sojusznicy z NATO rozważają stopniowe wysyłanie do Polski i krajów bałtyckich dodatkowych 4000 żołnierzy. Rozmowy na ten temat trwają. Jednocześnie zbliża się szczyt NATO w Warszawie (odbędzie się w lipcu).

Pytany o to, czy jego zdaniem tylu dodatkowych żołnierzy wystarczy, by Polska przestała się obawiać rosyjskiej agresji, Duda stwierdził, że to duża grupa, ale mogłaby być większa.

W Europie w ramach operacji Reassurance stacjonuje 220 kanadyjskich żołnierzy. Pod koniec czerwca mają wrócić do domu.

Prezydent Duda był też pytany o stan demokracji w Polsce. Przyznał, że ma miejsce „konflikt polityczny” w sprawie trybunału konstytucyjnego, ale to tylko kwestia polityczna. Powiedział, że to raczej partia opozycyjna próbuje się odegrać po ostatniej porażce w wyborach i używa swoich powiązań z parlamentem europejskim, by robić zamieszanie. Opozycja bardzo często przedstawia sytuację w kraju w nieprawdziwy sposób. A w Polsce zasady demokracji są przestrzegane. Każdy może demonstrować i nit nie blokuje demonstracji, mamy absolutną wolność wypowiedzi, wyliczał prezydent.

Dziennikarka zasugerowała, że członkowie NATO mogą uzależniać obecność swoich wojsk w Polsce od przestrzegania prawa w tym kraju. Duda stwierdził, że konflikt polityczny, który może zdarzyć się w każdym państwie, i bezpieczeństwo to dwie różne sprawy. Nie wydaje mu się, by mądrzy politycy próbowali wiązać te kwestie.

Biuro premiera Justina Trudeau nie odpowiedziało, czy kanadyjski przywódca podziela „obawy” Unii Europejskiej wobec stanu demokracji w Polsce.

Duda spotkał się z Trudeau we wtorek w Parlamencie. Wcześniej widzieli się podczas szczytu w sprawie bezpieczeństwa nuklearnego w Waszyngtonie. Wówczas Trudeau stwierdził, że z uwagi na obecność polskiego prezydenta, nie jest on już najmłodszym liderem wśród zebranych (Justin Trudeau urodził się 25 grudnia 1971 roku, a Andrzej Duda – 16 maja 1972). Teraz Duda powiedział, że on i premier Kanady podobnie patrzą na świat. Mogą różnić się w poglądach, ale są z tego samego pokolenia. Obaj starają się patrzeć daleko w przyszłość.

Minister sprawiedliwości Jody Wilson-Raybould mówi, że jej ministerstwo prowadzi właśnie przegląd procesu mianowania sędziów. Pani minister chce, by proces przebiegał szybciej niż do tej pory. We wtorek w Izbie Gmin poseł konserwatywny Michale Cooper pytał ją, dlaczego od czasu, gdy objęła urząd, nie mianowała jeszcze ani jednego sędziego. Copper zauważył, że Wilson-Raybould znajdowała czas, by uczestniczyć w imprezach mających na celu zbieranie dotacji, ale nie miała kiedy zająć się nominacjami. A w sądach mamy kolosalne opóźnienia.

Pani minister stwierdziła, że ważne jest, by nominacje były oparte na rzetelnej wiedzy i różnorodności, dlatego jej departament opracowuje zmiany do procesu nominacji. Przyznała, że braki kadrowe są bolączką systemu sprawiedliwości. Nie podała jednak żadnych dat, kiedy miałoby się to w końcu zmienić.

W skali kraju brakuje co najmniej 46 sędziów sądów najwyższych nominowanych przez ministra federalnego.

Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.