farolwebad1

A+ A A-
Wiadomości kanadyjskie

Wiadomości kanadyjskie

Informacje i wydarzenia

czwartek, 26 maj 2016 19:08

Zawsze trafi się hiena

Napisał

Policja w Kolumbii Brytyjskiej oskarżyła 45-letniego Darryla Rondeau oraz jego konkubinę 39-letnią Jaime Lynn Cox o podawanie się za pogorzelców z Fort McMurray i naciąganie ludzi dobrego serca. Obydwoje mieli opowiadać mieszkańcom miejscowości Claresholm, że stracili wszystko w pożarze miasta. Mieszkańcy otworzyli portfele dla oszustów, kupili im ubrania, fundowali posiłki w restauracjach i zakwaterowali w samochodzie kempingowym na terenie należącego do Claresholm pola namiotowego. Kilka dni później policja zwróciła uwagę, że pewne elementy historii, jaką para opowiada, nie zgadzają się ze sobą. Domniemani pogorzelcy nie zarejestrowali się również w Czerwonym Krzyżu. Dodatkowo wyszło na jaw, że Rondeau był już karany za paserstwo.

czwartek, 26 maj 2016 19:06

Trump wznowi sprawę rurociągu z Kanady

Napisał

Republikański kandydat na prezydenta USA, Donald Trump, zapowiedział, że jeśli obejmie urząd to zmieni decyzję administracji Baracka Obamy w sprawie budowy ropociągu Keystone XL, którym ropa z kanadyjskich pól naftowych w AQlbercie miałaby być transportowana do amerykańskiego centrum rafineryjnego nad Zatoką Meksykańską. Barack Obama zablokował tę inwestycję z powodów ekologicznych. - Absolutnie to zaaprobuję, na sto procent , ale będą chciał wynegocjować lepszą umowę - powiedział reporterom Trump na konferencji prasowej w Bismarck w Dakocie Północnej. Chcę to budować, ale chcę żebyśmy mieli udział w zyskach - dodał. Różnica zdań w sprawie budowy rurociągu była przyczyną napięć w stosunkach kanadyjsko-amerykańskich. Donald Trump poinformował również, że jako prezydent zmniejszy regulacje obejmujące dzisiaj przemysł wydobywczy tak węglowy jak gazowy i ropy naftowej, aby poprawić konkurencyjność amerykańskich korporacji. Nie zamierzam dopuścić do sytuacji, abyśmy znowu musieli błagać o ropę na Bliskim Wschodzie - dodał.
***

środa, 25 maj 2016 14:01

Czeka nas ciepłe lato

Napisane przez

Weather Network prognozuje, że lato w Kanadzie będzie raczej ciepłe, zwraca jednak uwagę na dużą zmienność opadów. Główny meteorolog Chris Scott mówi, że sumy opadów nie będą wyższe niż zwykle, ale ich intensywność może być wyjątkowa. Jak już zacznie padać, to będzie lało. Trzeba się też spodziewać burz.


W czerwcu, lipcu i sierpniu na zachodzie Kanady nie będzie tak upalnie i sucho jak w poprzednich latach. Temperatury w centralnej i wschodniej części kraju będą za to nieco wyższe niż ostatnio.

 

Co najmniej 85 firm zajmujących się rynkiem nieruchomości nie wdrożyło działań mających na celu wykrywanie podejrzanych transakcji, m.in. takich, w których zachodzi podejrzenie prania pieniędzy. Wymagania w tej kwestii wprowadzono 15 lat temu, czyli czasu nie brakowało. Dane sugerują też, że Fintrac niespecjalnie przykłada się do egzekwowania prawa.


Canadian Press uzyskała dostęp do danych Fintracu na mocy prawa o dostępie do informacji. Okazało się, że 38 firm tylko częściowo podjęło działania, które miały służyć monitorowaniu transakcji, a 47 nie zrobiło zupełnie nic. Nazwy firm nie zostały ujawnione. Analiza została sporządzona na podstawie 337 raportów. Prawie 1000 firm zajmujących się rynkiem nieruchomości wysłało je do federalnej agencji walczącej z nielegalnymi transakcjami pieniężnymi.

Warto dodać, że wskazane nieprawidłowości mogą być tylko wierzchołkiem góry lodowej – Fintrac nadzoruje 20 000 przedsiębiorstw zajmujących się nieruchomościami. Krytycy zastanawiają się, ile jeszcze trzeba czekać, zanim rząd podejmie zdecydowane kroki.


Rzecznik prasowy Fintracu tłumaczy, że zobowiązanie do składania raportów to tylko jedno z narzędzi egzekwowania prawa. Na podstawie zebranych informacji agencja przeprowadziła wiele kontroli w terenie.


Wielu obserwatorów rynku nieruchomości uważa, że przestępstwa finansowe powodują nadmierny wzrost cen domów, tak że zwykłych Kanadyjczyków nie stać już na własne cztery ściany. Zwracają uwagę na sytuację w Vancouver, gdzie ceny domów rosną szybciej niż zarobki.

Według wewnętrznych wytycznych opracowanych przez RCMP dotyczących używania przez policjantów kamer wideo przyczepionych do mundurów lub zintegrowanych z okularami, funkcjonariusz może włączyć kamerę, gdy „istnieje duże prawdopodobieństwo, że będzie musiał użyć siły przeciwko jakiejś osobie”. Funkcjonariusze nie powinni nagrywać każdej rozmowy czy interakcji ze społeczeństwem. Jeśli użycie sprzętu ma znaczenie taktyczne i oficer uzna je za stosowne, powinien o tym poinformować. Zanim przypnie kamerę do munduru powinien też przejść szkolenie.

Wytyczne zostały wręczone policjantom z Wood Buffalo, Alta., Windsor i Indian Head, N.S., którzy brali udział w studium przeprowadzonym w zeszłym roku. Wyniki projektu pilotażowego analizowano w centrum szkoleniowym RCMP w Reginie, gdzie przyglądano się nagranym incydentom o najróżniejszym charakterze. Były wśród nich także przypadki użycia broni. Trwają dalsze analizy, póki co nie zdecydowano o rozpoczęciu kolejnych projektów pilotażowych ani o włączeniu kamer do stałego użytku. Sprawa jest złożona, jako że dotyka kwestii prawnych i ochrony prywatności.

W podsumowaniu przedstawionym przez RCMP służby twierdzą, że kamery mają za zadanie dostarczać bezstronnego i pewnego materiału dowodowego. Należy przy tym zapewnić, że nagrania będą przechowywane w sposób gwarantujący bezpieczeństwo i udostępniane obywatelom zgodnie z prawem o dostępie do informacji i ochronie prywatności.

 

środa, 25 maj 2016 00:44

Konie w Montrealu zakazane

Napisane przez

Na rok z ulic Montrealu zniknęły dorożki. Po raz ostatni jeździły w poniedziałek. Burmistrz Denis Coderre chce w ciągu tego roku zająć się sprawami zdrowia i bezpieczeństwa koni pracujących na ulicach. Miasto wprowadziło roczny zakaz po serii wypadków. W zeszłym miesiącu doszło do zderzenia konia z samochodem. Woźnicy nie było w tym czasie w dorożce.

Właściciele i woźnice uważają, że miejskie moratorium przewraca ich życie do góry nogami. Martwią się zarówno o swój byt, jak i o dalszy los swoich koni.

Kilka stajni zaoferowało bezpłatną opiekę nad końmi, ale większość właścicieli się nie zgodziła. Jeden z dorożkarzy mówi, że nie ufa ludziom, którzy najpierw psują mu opinię, a potem chcą zabrać jego zwierzęta. Oferta może wygląda dobrze, ale tylko w oczach opinii publicznej.

Towarzystwo opieki nad zwierzętami zaproponowało także, że może znaleźć nowe domy dla koni. Mogłyby trafić do „adopcji dla zwierząt” lub do ośrodków opieki. Alanna Devine, dyrektor towarzystwa, mówi, że obrońcy praw zwierząt nie chcą, by konie były dalej wykorzystywane ani żeby trafiły na aukcje.

Właściciele koni i dorożkarze rozważają skierowanie sprawy przeciwko miastu do sądu. We wtorek protestowali pod montrealskim ratuszem.

 

Ostatnio zmieniany środa, 25 maj 2016 01:06
poniedziałek, 23 maj 2016 16:22

Calgary pod śniegiem

Napisane przez

Aż trudno uwierzyć, że nie wszędzie pod koniec maja pługi śnieżne nie czekają w garażu na następną zimę. We wschodnich częściach Kanady mamy niemal lato. W Winnipegu, Toronto, Ottawie czy Montrealu w ostatni weekend było dwadzieścia kilka stopni, tymczasem w niedzielę rano w Calgary i południowej Albercie zaczął padać mokry, ciężki śnieg. Do poniedziałku rano w Calgary napadało 5 centymetrów, w rejonach na północ i zachód od miasta (m.in. Airdrie and Rocky Mountain House) – nawet 15. Potem śnieg zamienił się w deszcz. W zeszłym roku w długi weekend Calgary też zostało zasypane śniegiem. W tym roku sytuacja powtórzyła się po raz siódmy w ciągu 16 lat.

Vic Fedeli, krytyk polityki finansowej z ramienia partii konserwatywnej, ujawnił dokumenty stwierdzające, że rząd Ontario mógł zaoszczędzić 1,5 miliarda dolarów zrywając niekorzystną umowę z Samsungiem. Umowa została zawarta w 2009 roku na 20 lat. Na jej mocy Samsung miał otrzymać 10,5 miliarda dolarów pochodzących z opłat za prąd. W zamian za to koncern miał dostarczać energię przyjazną środowisku, budować fabryki w prowincji i stworzyć 900 miejsc pracy.

Po czterech latach urzędnicy z ministerstwa energetyki radzili rządowi, by zerwał umowę. W tym wypadku zaoszczędziłby 5,2 miliarda dol. Ministerstwo zwracało uwagę, że Samsung nie wywiązuje się z umowy i terminów, a poza tym projekty energetyczne, o których mowa w umowie, nie są już potrzebne.

Liberałowie jednak nie posłuchali i zamiast zerwać umowę, podjęli się renegocjacji. W ten sposób zaoszczędzili tylko 3,7 miliarda. Czyli strata ontaryjskich konsumenci wyniesie na 1,5 miliarda. Fedeli powiedział, że rząd za wszelką cenę chciał zachować twarz i podczas wystąpień publicznych tłumaczył, jak ważna dla prowincji jest współpraca z Samsungiem.

Zdaniem liberałów Fedeli na siłę doszukuje się spisku.

Rzecznik prasowy ministerstwa energetyki podaje, że Samsung ma w Ontario 4 zakłady produkcyjne, wciąż jednak nie stworzył deklarowanej liczby nowych miejsc pracy.

Ostatnio zmieniany poniedziałek, 23 maj 2016 18:01

Z własnej kieszeni opłacamy walkę z klimatem

Toronto Ontario zatwierdziło wprowadzenie systemu ograniczenia emisji węgla typu cap-and-trade. System polega na tym, że dla różnych gałęzi przemysłu ustalane są limity emisji, które – jeśli są niewykorzystane – mogą być sprzedawane. Prowincja planuje zorganizować pierwszą aukcję kwot emisji na początku 2017 roku i ma nadzieję zebrać 1,9 miliarda dolarów.

        Z punktu widzenia przeciętnego obywatela, nowy system oznacza 5 dol. miesięcznie więcej na rachunku za ogrzewanie i 4,3 centa więcej na litrze benzyny.


Daliśmy związkom na piękne oczy

Toronto Audytor generalny Bonnie Lysyk mówi, że rząd Ontario od 2000 roku dał związkom zawodowym nauczycieli 80,5 miliona dolarów.

        W przypadku 22 milionów związki nie były zobowiązane do zdania relacji, na co wydały pieniądze. Pozostałe kwoty zostały przeznaczone przede wszystkim na rozwój zawodowy nauczycieli.

        Lysyk badała też sprawę kwoty 3,8 miliona, którą otrzymali reprezentanci nauczycieli i pracowników edukacji za prowadzenie negocjacji. Pani audytor stwierdziła, że wypłaty były „niecodzienne”, ale mieściły się w granicach prawa.

W nocy z poniedziałku na wtorek, około 12:30 niebo nad Ontario, Quebekiem i kilkoma północnymi stanami USA rozświetlił gigantyczny meteor. Przejściu przez atmosferę towarzyszył też efekt dźwiękowy. American Meteor Society odebrało ponad 330 raportów. Mieszkańcy Ontario, którzy widzieli meteor, mówią, że był niesamowicie jasny i wielki. Wielu osobom udało się sfotografować i sfilmować niecodzienne zjawisko. Na niektórych nagraniach widać, jak bryła rozdziela się na kilka mniejszych, które potem zwalniają. Materiału filmowego i fotograficznego jest tyle, że naukowcy będą mogli obliczyć, skąd meteor przyleciał. Taka analiza była jak dotąd możliwa w ok. 25 przypadkach obiektów, które przyleciały do nas z kosmosu.

Peter Brown, fizyk zajmujący się meteorami na Western University, London, mówi, że we wschodniej części Ameryki Północnej takie obserwacje zdarzają się raz w roku. Szacuje, że obiekt miał wielkość co najmniej piłki do koszykówki, maksymalnie – wózka sklepowego. Prawdopodobnie do ziemi dodatarły jakieś odłamki – meteoryty.

Meteor najprawdopodobniej wszedł w atmosferę nad wschodnią częścią New Hampshire i leciał w kierunku północno-wschodnim, tak że zakończył swój lot nad północno-zachodnim Maine, na południowy wschód od Sherbrooke, Que. Maine Mineral & Gem Museum ogłosiło, że osoby, które przyniosą co najmniej kilogramowe meteoryty, dostaną nagrodę w wysokości 20 000 dolarów amerykańskich.

Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.