Inne działy
Kategorie potomne
Okładki (362)
Na pierwszych stronach naszego tygodnika. W poprzednich wydaniach Gońca.
Zobacz artykuły...Poczta Gońca (382)
Zamieszczamy listy mądre/głupie, poważne/niepoważne, chwalące/karcące i potępiające nas w czambuł. Nie publikujemy listów obscenicznych, pornograficznych i takich, które zaprowadzą nas wprost do sądu.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanych listów.
Zobacz artykuły...SICZ ZAPOROSKA
Ale nic wszakże nie mogło pana Michała oderwać od powabów Ukrainki, która lubo z jego mowy się czasem naśmiewała, nie bez przyjemności spoglądała na ten nowy hołd oddany jej wdziękom. A ja, lubom był równy jemu młodością, przyznam się, że śpiewem bajarza tyle byłem zajęty, że od niego nic mnie oderwać nie mogło. Z niego się dowiedziałem, że Artem Jełowicki, pan czternastu wsi, był marszałkiem dworu księżnej Ostrogskiej i że na czele jej ludzi nadwornych tak się wsławił pod Suczawą przeciw Wołochom, że król Zygmunt ofiarował mu chorąstwo nadworne litewskie; ale że on tego zaszczytu odmówił z powodu, iż księżna Ostrogska bez niego nie da sobie rady; że wzrósłszy na dworze kniazia Ilii, nie godzi mu się opuścić jego wdowy, a wedle Ewangelii dwom panom służyć nie może – jakoż dopiero po jego śmierci książę Dymitr najechał zamek ostrogski; że kniaź Czetwertyński, dziedzic Komajgroda, co był towarzyszem kniaziów Dymitra i Wasila na tym najaździe, był synem Ostafieja, co swoim kosztem utrzymywał pułk Kozaków w służbie Rzeczypospolitej i wielce był jej zasłużonym; że bardzo mu się chciało kasztelanii bracławskiej, którą jemu król przyobiecał. Obietnicy panowie rady uskutecznić nie dopuścili, chcąc jego wprzódy na wiarę rzymską przeciągnąć, aby za jego przykładem wiele szlachty ruskiej się nawróciło. Ale on był syzmatykiem twardym i sobie tego mówić nawet nie pozwalał, i z powodu niedotrzymania słowa był nieco rozjątrzony; o czym patriarcha moskiewski dowiedziawszy się, wyprawił do niego jakiegoś ihumena z propozycjami, by do cara przylgnął, a że za to zostanie nie kasztelanem, ale kniaziem udzielnym bracławskim, i że mu pora pomścić się nad Rzecząpospolitą, co taką niewdzięcznością odpłaca jego zasługi; a on mu na to odpowiedział:
Udane zawody na Dalrymple
Waldemar Weselak wygrał ostatnie zawody Polsko-Kanadyjskiego Związku Wędkarskiego, które odbyły się na Dalrymple Lake w sobotę, 25 czerwca. Były to zawody z łódek w łowieniu bassów, szczupaków i sandaczy. W zawodach udział wzięło 17 wędkarzy, a 13 dostarczyło ryby do ważenia.
Wyniki zawodów na Dalrymple Lake, sobota, 25 czerwca 2016 r.:
Ryby Big Fish Waga (kg) Punkty
1. Waldemar Weselak
6 szczupaków, 2 bassy 9,96 25 + 3*
2. Edward Stenka
6 szczupaków, 1 bass szczupak 1,88 kg 8,80 23
3. Oktawian Olejnik 2 szczupaki, 5 bassów bass 1,89 kg 7,20 21
4. Wojciech Bak 6 szczupaków 6,72 20
5. Andrzej Potz 2 szczupaki 2,44 19
6. Dariusz Hadziewicz 1 szczupak, 1 sandacz sandacz 1,18 kg - 47 cm 2,20 18
7. Daniel Duniec 3 bassy 1,72 17
8. Janusz Kawalec 1 szczupak 1,64 16
9. Adam Góralczyk 1 szczupak 1,46 15
10. Stanisław Zapała 1 szczupak 1,44 14
11. Roman Runo 1 szczupak 1,20 13
12. Mariusz Robak 1 szczupak 1,14 12
13. Mariusz Pastuszek 1 bass 0,58 11
*3 dodatkowe puntky za największą rybę: Waldemar Weselak - szczupak 2,42 kg.
Właściciel Dalrymple Resort, Chris Michniacki, ufundował dla pierwszej trójki nagrody po 50 dolarów.
http://www.goniec24.com/wiadomosci-kanadyjskie-mobile/itemlist/category/29-inne-dzialy?start=4438#sigProIdb640e78b84
Klasyfikacja generalna PKZW po ostatnich zawodach, 20 pierwszych miejsc:
1. Roman Runo 177 pkt
2. Waldemar Weselak 170
3. Wojciech Bak 121
4. Janusz Kawalec 120
5. Stanisław Zapała 107
6. Marek Pastuszek 106
7. Krzysztof Arsiuta 87
8. Dariusz Hadziewicz 79
9. Wojciech Chańko 72
10. Mirosław Arsiuta 66
11. Mariusz Robak 61
12. Adam Góralczyk 47
13. Henryk Wywiał 40
14. Oktawian Olejnik 36
15. Damian Kapral 36
16. Bogusław Gradek 28
17. Edward Stenka 23
18. Andrzej Potz 23
19. Krzysztof Jaśkielewicz 21
20. Bogumił Weselak 19
Zarząd PKZW informuje, że zaplanowany na 16 lipca piknik z okazji 25-lecia istnienia klubu zostaje przeniesiony na 10 września 2016 r.
Jak inwestować w real estate? (27/2016)
Napisane przez Maciek CzaplińskiJak inwestować w real estate i czy to się opłaca?
Zacznę od drugiego pytania. Tak – wszystkie przykłady i setki lat rozwoju ludzkości potwierdzają, że inwestycje w nieruchomości bardzo się opłacają. Dzięki inwestycjom w real estate powstały prawdziwe fortuny. Historycznie nieruchomości nigdy nie tracą całkowicie na wartości, co zdarzyło się wielu kompaniom, walutom czy papierom wartościowym. Szczególnie inwestycja w ziemię jest bardzo mało podatna na wpływ zewnętrznych negatywnych czynników.
• Zacznijmy od inwestycji w ziemię. Jednym z najbogatszych ludzi w Mississaudze jest pan Kaneff, który miał wizję lata temu, kiedy Mississauga była jeszcze w powijakach, by skupować ziemię od rolników za śmieszne z perspektywy czasu pieniądze. Ziemia ta była następnie wynajmowana tym samym rolnikom pod uprawę. Minęły lata i nagle okazało się, że stał się on właścicielem fortuny. Farmy zaczęły być przekształcane w osiedla mieszkaniowe czy plazy i ta sama ziemie przybierała kilkaset razy na wartości.
Dziś trudno o takie historie, ale ciągle się zdarzają. Dziś często dobre pieniądze robi się na dzieleniu działek, na których stoi jeden dom, na dwie działki, na których powstają dwa mniejsze domy lub bliźniak. Taki bardzo intensywny rejon pod tym względem jest w południowym Etobicoke czy południowej Mississaudze. Często jednak robi się też bardzo dobre pieniądze na łączeniu kilku sąsiednich działek, by wybudować osiedle czy condominium. Jest to coraz bardziej popularne, bo brakuje w mieście terenów i właśnie łączenie działek jest częstą sytuacją. Niestety, wymaga to sporych nakładów finansowych.
• Domy, w których mieszkamy. W naszym klimacie nie da się mieszkać „pod mostem”. Wielu z nas z obawy przed odpowiedzialnością wynajmuje mieszkania. Inni podjęli ryzyko zakupu domów. Po latach wyraźnie widać, że ci, co zakupili domy, są dziś w sytuacji, że domy są spłacone i nabrały wartości. Ci, co wynajmują – często nie mają żadnych oszczędności, bo pieniądze trzymane w banku najczęściej się „rozchodzą”. Pieniądze trzymane jako inwestycja w dom – rzadko są wydawane bez zastanowienia. Jeśli dom się spłaci albo ma małe zadłużenie, może być używany jako zabezpieczenie pod zakup następnego domu na przykład pod wynajmowanie. Można powiedzieć, że spłacony dom, w którym mieszkamy, otwiera nam wiele możliwości inwestycyjnych.
• Domy na inwestycje. Rental properties. Można zadowolić się jednym domem, ale jeśli możemy kupić drugi, trzeci czy czwarty i ktoś będzie za nas spłacał pożyczkę i koszty utrzymania, to dlaczego nie? Obecne przepisy bankowe pozwalają pożyczyć pieniądze na rental property na normalny procent, pod warunkiem że mamy 20 proc. na wpłatę. Jeśli kupimy na przykład dom za 500.000 dol. na wynajem i damy 20 proc. wpłaty, czyli 100.000 dol., i nawet jeśli wpływy z wynajmowania wyjdą na zero z kosztami utrzymania, to tylko poprzez to, że nieruchomość jako taka nabiera w ostatnim okresie 8-10 proc. rocznie na wartości, można powiedzieć, że „zarabiamy” od 40 do 50 tysięcy dol. rocznie. Jest to 40 do 50 proc. zwrotu na zainwestowanych pieniądzach! Czy to nie jest niezwykłe? Ponadto po jakimś czasie dom się spłaci i nie tylko będziemy mieli zysk na przyroście wartości, ale również stały i bezpieczny miesięczny dochód.
• Domy do remontu – w przeciwieństwie do wcześniejszych inwestycji – może to być szybka inwestycja z relatywnie dobrym zwrotem, pod warunkiem że kupimy dom z potencjałem. Tak zwany flip jest bardzo popularną formą inwestycji i często dla ludzi z umiejętnościami może być dobrym pomysłem na życie.
• Domy do rozbudowy lub budowa nowych – budowa nowych domów wymaga oczywiście większych zasobów finansowych i więcej umiejętności niż typowy flip, ale też jest bezpieczniejsza i profit jest zwykle większy. Jest to też w miarę szybka inwestycja. Jest to też doskonały sposób na „legalizację” gotówki, która jest czasami w nadmiarze w niektórych biznesach.
• Domy na spekulację. Wielu ludzi kupuje nowe domy od buildera na przedpłaty, a następnie po 2 – 3 latach, jak je otrzymają, sprzedają je z zyskiem. Urząd podatkowy przez lata się tym nie interesował i byli tacy, co rocznie kupowali po 5-15 nieruchomości. Zakładając, że nieruchomości szły przynajmniej 5 proc. w górę co roku, to przy zakupie condo z planów, gdzie cykl wynosi zwykle około 3 lat, na włożonych 15 proc. wpłaty profit wynosił 100 proc.
• Drugie pożyczki. To jest zwykle bardzo dobra i relatywnie pasywna forma inwestowania. Nie kupujemy nieruchomości, nie ponosimy kosztów utrzymania, nie musimy remontować, a ciągle możemy otrzymać do 12 proc. zwrotu na naszych pieniądzach, które są w przeciwieństwie do niektórych spekulacyjnych inwestycji – bardzo bezpieczne, bo są zabezpieczone rzeczywistą i namacalną nieruchomością.
• Commercial rental – inwestowanie w commercial real estate to jest już inna liga, ale ci, co mają nieruchomości tego typu na wynajem, wiedzą, że „lokatorzy” mają mniej przywilejów i zwykle są na wiele lat!
Jak bezpieczna jest inwestycja w real estate?
Mogę spokojnie powiedzieć, że bardzo bezpieczna. Zdarza się, że od czasu do czasu ktoś nie jest w stanie podołać spłatom i traci dom, ale są to relatywnie rzadkie przypadki. W dzisiejszych czasach praktycznie jak ktoś ma problemy – może sprzedać dom i skasować profit. Z drugiej strony – jak ktoś ma problemy z płaceniem, może zawsze podnająć część domu i w ten sposób uniknąć problemów.
W normalnych sytuacjach nieruchomości są inwestycją długoterminową. Jeśli nawet zdarzy się jakiś poważny kryzys, tak jak to już było wielokrotnie, to nie wolno wpadać w panikę. Trzeba przeczekać! Ceny zawsze wrócą do poziomu, a ewentualnie pójdą w górę.
Ludzi przybywa – a Kanada pomimo wzrostu cen w ostatnich latach jest ciągle bardzo atrakcyjna i „tania” dla inwestorów. Tym, co zresztą ściąga inwestorów oprócz cen – jest stabilność.
Andrzej Kumor rozmawia z Keramem Malicki-Sanchez: Matrix już tu jest. Virtual & Augmented Reality Toronto World Conference & Expo
Napisał Andrzej KumorWirtualna rzeczywistość powoli staje się częścią naszej codzienności, nie tylko tych osób, które grają w gry komputerowe przy pomocy konsol VR, ale na przykład pilotów dronów, którzy latają w trybie FPV (First Person View) z obrazem transmitowanym wprost na ekran tabletu, smartfonu, lub też gogli FPV.
Coraz częściej też wirtualna rzeczywistość trafia do szkół. – Zamiast wycieczki autobusem, dzieci „wyjeżdżają” przy pomocy googlowych tekturowych gogli VR i smartfonów.
Przy pomocy technologii wirtualnej rzeczywistości i sieci Internet możemy pracować na odległość, sprawdzać poprawność projektu czy przechadzać się wirtualnie po budynku.
GPS pozwalający na dokładne określanie pozycji wszystkiego, co jest na Ziemi, Internet pozwalający na wymianę informacji i obecnie technologia wirtualnej rzeczywistości w sposób zasadniczy zmieniają to, jak żyjemy, i zmuszają do zadawania na nowo pytań o nas samych.
Proste doświadczenie VR pozostawia głęboki ślad w pamięci. Podczas niedawnej konferencji Virtual & Augmented Reality Toronto World Conference & Expo, którą Keram Malicki-Sanchez zorganizował w budynku Maple Leaf Gardens, można było prześledzić najnowsze trendy i poznać ludzi, którzy tak od strony technicznej, jak artystycznej są w awangardzie tej rewolucji.
Z słuchawkami na uszach i goglami na oczach dane mi było obserwować sztuczny świat z orbity planety usianej kraterami w bliskiej odległości majestatycznie obracającego się satelity o nieregularnych kształtach. Możliwość oglądania wszystkiego dookoła i oddziaływania na tę rzeczywistość doskonale oszukiwała mózg.
Co jest prawdziwe w wirtualnej rzeczywistości? Czy nasz mózg wybaczy nam takie oszukiwanie? Jakie problemy etyczne wiążą się z rzeczywistością na niby?
Z tymi i innymi pytaniami zwracam się do Kerama Malicki-Sancheza:
– Jak to się stało, że zacząłeś się zajmować wirtualną rzeczywistością, co cię do tego przywiodło, bo przecież przez lata byłeś artystą w Los Angeles?
Keram Malicki-Sanchez: Jest wiele dziedzin artystycznych, które zbliżają się do siebie, inne zaś natrafiają na własne granice.
Przez długi czas zajmowałem się muzyką, ale przemysł muzyczny załamał się; uznałem więc, że niezależny świat twórców gier komputerowych to nowa droga budowania narracji. Zostałem redaktorem naczelnym „Indie Game Reviewer” i zajmowałem się oceną produkcji niezależnych gier. Uświadomiłem sobie, że jest to forma ekspresji dająca możliwość unikatowych nielinearnych narracji. A sposób, w jaki opowiadamy, zmienia się, uznałem więc, że „Indy Games” osiągnęły swój pułap i musi się zdarzyć coś nowego. I tu nagle okazało się, że powraca VR, bo po 25 latach akademickich dywagacji doczekaliśmy się masowego systemu dystrybucji w postaci smartfonów.
Przegląd tygodnia, czwartek 30 czerwca 2016
Napisane przez Katarzyna Nowosielska-AugustyniakNiebo nam się rozjarzy
Toronto Gdzie podczas Canada Day odbędą się pokazy fajerwerków?
W Toronto najlepiej udać się w następujące miejsca: Ashbridges Bay, Harbourfront Centre (impreza Oh Canada); Centennial Park w Etobicoke (Toronto Ribfest); Mel Lastman Square, Amesbury Park i Downsview Park w North York; Stan Waldow Park w East York.
W regionie Peel sztuczne ognie zostaną wystrzelone w: Port Credit Memorial Park (impreza Paint the Town Red), na Celebration Square w Mississaudze, Streetsville Village Square; Westwood Square w Malton; Chinguacousy Park w Brampton; Albion Hills Conservation Area w Caledon.
W regionie York pokazy organizowane są w: Richmond Green Park w Richmond Hill; Canada’s Wonderland, w Vaughan, Riverwalk Commons (festiwal Kanata) w Newmarket, Lambert Willson Park w Aurorze, Milne Dam Conservation Park w Markham, Roc w Georginie, Mount Albert Lions Club w East Gwillimbury, Memorial Park w Stouffville.
Region Durham zaprasza do: Ajax Downs, Beaverton Fairgrounds, Macleod Park w Cannington, Kinsmen Park i The Bridge Church w Pickering, Lakeview Park w Oshawie, Newcastle and District Recreation Centre, Palmer Park w Port Perry, Elgin Park w Uxbridge, Victoria Fields w Whitby.
W regionie Halton pokazy zaplanowano w: Bronte Creek Heritage Waterfront Park w Oakville, Spencer Smith Park w Burlington, Prospect Park w Acton i na Milton Fairgrounds.
Ontario wprowadza „neutralne płciowo” prawa jazdy i karty OHIP
Toronto Poczynając od roku 2017, kierowcy będą mogli wybrać na prawie jazdy X na określenie płci, zamiast dotychczasowych liter M dla mężczyzn i F dla kobiet. Jeszcze w tym miesiącu prowincja rozpocznie wydawanie kart powszechnego ubezpieczenia medycznego OHIP, które nie będą zawierały wypisanej informacji o płci posiadacza. Osoby, chcące otrzymać nową kartę bez identyfikacji płci, mogą to uczynić bezpłatnie w ServiceOntario. Liberalny rząd dzięki tym zmianom chce sprawiedliwie i etycznie traktować osoby LBGT.
Ofiary karambolu na 400
Napisane przez Katarzyna Nowosielska-AugustyniakPolicja podała we wtorek, że ofiarami karambolu na autostradzie nr 400 były trzy kobiety z jednej rodziny oraz student college’u, który za kilka dni miał otrzymać dyplom.
Rodzina Kuci straciła 5-letnią Isabelę, jej matkę 35-letnią Valbonę Vokshi i matkę Valbony – Xhemile. Kobiety wracały z parku rozrywki Canada’s Wonderland. Valbona przyjechala do Kanady z Albanii mając 20 lat. Pracowała w restauracji, by móc w końcu sponsorować swoich rodziców i siostrę. Przyjaciele rodziny rozpoczęli kampanię na GoFundMe.com. Siostra Valbony, Blerta, jechała w innym samochodzie ze swoim 2-letnim synem. Też uległa wypadkowi, ale przeżyła.
Spotkanie trzech przyjaciół
Napisane przez Katarzyna Nowosielska-AugustyniakW środę w Ottawie odbył się szczyt Three Amigos. Trudeau powitał Obamę w Galerii Narodowej, w której trwa wystawa sztuki nowoczesnej meksykańskiego artysty Rufino Tamayo. Na lotnisku amerykańskiego prezydenta witali gubernator generalny David Johnston, minister spraw zagranicznych Stephane Dion, ambasador amerykański Bruce Heyman z żoną, ambasador Kaandy w Stanach Zjednoczonych David MacNaughton i burmistrz Ottawy Jim Watson.
Głównym tematem rozmów trzech przywódców miały być sprawy czystej energii i przeciwdziałania zmianom klimatycznym. Pena Nieto ma dołączyć do kanadyjsko-amerykańskiego porozumienia o redukcji metanu. Trudeau i Obama podpisali je w marcu, podczas wizyty kanadyjskiego premiera w Waszyngtonie. Umowa zakłada zmniejszenie emisji metanu o 40-45 proc. w stosunku do poziomu z 2012 roku. Cel ma być osiągnięty w 2025 roku. Trudeau, Obama i Pena Nieto mają się też zobowiązać do przechodzenia na czystą produkcję energii, tak by do 2025 roku 50 proc. energii było generowane bez szkody dla środowiska. Środki, które będą służyć temu celowi, to oprócz energii odnawialnej i jądrowej także systemy przechwytywania węgla czy efektywne sposoby magazynowania energii.
Szczyt zakończył się konferencją prasową. Przed powrotem do Stanów Obama spotkał się jeszcze w cztery oczy z Trudeau i przemawiał w parlamencie.
Eksplozja w Mississaudze
Napisane przez Katarzyna Nowosielska-AugustyniakO 4:22 we wtorek po południu doszło do eksplozji w okolicy Rathburn Rd. East i Dixie. Epicentrum znajdowało się najprawdopodobniej w domu przy 4201 Hickory Drive. Na miejscu zjawiły się policja, straż pożarna i pogotowie ratunkowe. Pierwsi po kilku minutach dotarli policjanci na rowerach. Zaczęli sprawdzać, czy w okolicznych domach, które uległy częściowemu zniszczeniu, ktoś został ranny. Według relacji świadka wynieśli jedną kobietę. W wyniku wybuchu zginęła jedna osoba, dziewięć zostało rannych. Ranni otrzymali pomoc na miejscu, nikt nie trafił do szpitala.
Gruz, deski, cegły, elementy aluminiowe leżały na kilku ulicach. Jeden dom został zrównany z ziemią, dwa, które bezpośrednio z nim sąsiadowały, uległy poważnemu uszkodzeniu. Łącznie uszkodzonych jest 25 budynków.
Jeden z sąsiadów powiedział, że w domu, w którym doszło do wybuchu, mieszkała para w średnim wieku. Nie wiadomo, czy byli wtedy w domu. Michela Bosnjak była przed swoim domem w okolicy Dundas i Tomken, gdy usłyszała jakby bardzo bliski grzmot. Kilka minut później z nieba zaczęły spadać strzępki izolacji domu, wyglądało to tak, jakby padał śnieg. W powietrzu unosił się zapach dymu. Belma Colakovic mieszkająca w townhousie oddalonym o 10 domów od tego, w którym nastąpił wybuch, podczas wypadku była w pobliskim Timie Hortonsie. Mówi, że ziemia się zatrzęsła, ruszały się drzwi i okna. Gdy szła do domu, policja już blokowała drogę.
Policja ewakuowała około mieszkańców 15 domów. Podstawiono po nich autobusy. W 58 innych odcięto wodę i gaz. Dotyczyło to budynków położonych między Rathburn Road, Golden Orchard Drive, Eastgate Parkway i Dixie Road.
Szpiedzy i dyplomaci nie mogą się dogadać
Napisane przez Katarzyna Nowosielska-AugustyniakKanadyjski wywiad skarży się, że Global Affairs Canada (GAC) przeszkadza mu w śledzeniu Kanadyjczyków, którzy wyjeżdżają za granicę z zamiarem przyłączenia się do grup ekstremiatycznych. Departament spraw zagranicznych nie chce przekazywać informacji, o które prosi CSIS, co powoduje opóźnienia w prowadzeniu spraw. Szpiedzy złożyli skargę na dyplomatów w listopadzie 2015 roku. Służby dyplomatyczne tłumaczą się ochroną prywatności.
Kilka miesięcy wcześniej weszła w życie ustawa antyterrorystyczna C-51, która miała ułatwić przepływ informacji między 17 agencjami federalnymi, m.in. CSIS i GAC. Liberałowie głosowali za ustawą zaznaczając, że będą ją chcieli ulepszyć. Jak dotąd nie zabrali się za poprawki.
Służby dyplomatyczne, agencja szpiegowska i RCMP dogadywały się jesienią ubiegłego roku w sprawie udostępniania informacji, ale nie wiadomo, jaki był ich efekt. Rzecznik prasowy GAC podał tylko, że departament rozesłał do swoich placówek zagranicznych list podpisany przez wszystkie trzy strony stwierdzający, że wszystkie tak samo rozumieją obowiązki wynikające z ustawy.
Chińskie karty kredytowe konkurencją dla Visy i MasterCard
Napisane przez Katarzyna Nowosielska-AugustyniakChińskie karty płatnicze – debetowe i kredytowe – UnionPay stają się coraz bardziej popularne w Kanadzie. Wiąże się to z rosnącą liczbą azjatyckich turystów, którzy chętnie robią u nas duże zakupy. Właściciele drogich sklepów przekonują się, że opłaca się akceptować karty UnionPay.
Organizacja UnionPay powstała 15 lat temu za zgodą chińskiego rządu. Zajmuje się transakcjami międzybankowymi i roszczeniami w Chinach. Z biegiem czasu zaczęła też wydawać karty płatnicze i obecnie konkuruje z Visą i MasteCard. Liczba kart UnionPay (prawie 40 milionów w 40 krajach) jest większa niż konkurentów. W 2015 roku ich posiadacze dokonali zakupów na kwotę 8,8 biliona dolarów, o 30 proc. wyższą niż w 2014. Wisa i MasteCard nie mogą pochwalić się takim wzrostem.
Karty UnionPay po raz pierwszy pojawiły się w Kanadzie w 2009 roku, rok przed zatwierdzeniem naszego kraju jako celu turystycznego przez rząd Chin – co umożliwiło publikacje ogłoszeń turystycznych i organizowanie wyjazdów grupowych. W ciągu ostatnich pięciu lat liczba turystów z Chin wzrosła ponad dwukrotnie, do 500 000 w 2015 roku. Grace Xin specjalistka ds. turystyki chińskiej z Tourism Industry Association of Canada mówi, że Chińczycy bardzo często zwracają uwagę na możliwość płacenia kartami UnionPay, dlatego Kanadyjczycy, chcąc ich przyciągnąć, powinni o to zadbać.
Na dzień dzisiejszy chińskie karty są akceptowane przez około 70 000 sprzedawców. Karty mogą być też używane do wypłaty gotówki w 85 proc. bankomatów (spośród dużych banków nie przyjmują jej tylko maszyny Toronto-Dominion). Dla porównania Visę przyjmuje 800 000 sprzedawców. Według UnionPay większość sprzedawców akceptujących karty w Kanadzie to sklepy w strefie bezcłowej, sklepy sieciowe i jubilerskie. Większość znajduje się w Kolumbii Brytyjskiej i w Toronto. Moneris Solutions Corp., największa w Kanadzie firma przetwarzająca płatności, podaje, że w ostatnim roku suma wydana przez posiadaczy kart UnionPay podwoiła się. Przeciętna kwota transakcji dokonywanej chińską kartą to 2500 dol. kanadyjskich – 25 razy więcej niż każdą inną kartą debetową. Chińczycy płacą za hotele i wynajmowania samochodów, kupują też prezenty dla bliskich.