Logo
Wydrukuj tę stronę

Na niemieckiej wsi, przy dużej niemieckiej rodzinie

Oceń ten artykuł
(2 głosów)

Ratajewska        Trzeci dzień w Niemczech, jestem nadal polską opiekunką ludzi starszych niemieckich. Niedługo mija osiem lat mojej pracy, pracy opiekunki i pomocy domowej. 

        To wielki dom, więc na pewno będę miała dużo roboty. Rodzina niemiecka rezygnuje ze sprzątaczki, która tu dwa razy w tygodniu przychodziła. Jej pracę przejmuję ja, o czym w sposób zawoalowany powiadamia mnie rodzina. Oni szukają oszczędności. Pokrycie stodoły nowym dachem dużo kosztowało. 

        Mam dzień wolny, więc jestem u siebie, ale w nocy się martwiłam, że nie umyłam schodów, tych drewnianych, prowadzących do mnie na górę. Wzięłam więc odkurzacz, odkurzyłam u siebie i na korytarzu, ale schodów nie, boby trzeba było z tym odkurzaczem schodzić, a nie chciałam robić rumoru, zwłaszcza teraz, gdy mamy jechać do miasta – jednego i drugiego, w pobliżu. Gdyby tu była przede mną jakaś opiekunka, powiedziałaby, co robić, a czego nie robić. Ja nic nie wiem, a nie chcę być nadgorliwa. Oni mają rodzinę w pobliżu, przyszedł teraz jakiś kuzyn pana starszego. 


Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!

Artykuły powiązane