Tysiące wykształconych krakowian głosowały w ostatnich wyborach na doszczętnie skompromitowanego Bogdana Klicha, tylko z jednego powodu: żeby PiS nie powróciło do władzy. Gdyby tych ludzi zapytać, co wolą: powrót do władzy PiS-u czy najazd tatarski, to z pewnością głosowaliby na najazd tatarski. Czy to ma sens?