A+ A A-
Andrzej Kumor

Andrzej Kumor

Widziane od końca.

URL strony: http://www.goniec.net/

Całość na stronach prezydent.pl

Spotkanie Prezydenta RP z Polakami przybyłymi na obchody 60. rocznicy Rewolucji Węgierskiej, Pomnik Józefa Bema. (fot. Krzysztof Sitkowski / KPRP)  
Prezydent Andrzej Duda w niedzielę w Budapeszcie wziął udział w obchodach 60. rocznicy rewolucji węgierskiej z 1956 r. 
 
Polski prezydent jest jedynym szefem państwa z zagranicy, który został zaproszony na państwowe uroczystości, które odbyły się w niedzielę popołudniu na Placu Kossutha w Budapeszcie. Andrzej Duda wygłosił tam przemówienie. >> TREŚĆ PRZEMÓWIENIA
 
  • Przed uroczystościami, na cmentarzu w Rakoskeresztur, Andrzej Duda złożył wieniec przed pomnikiem Rewolucji ’56, kwiaty na grobie premiera Węgier z czasów Rewolucji ’56 Imre Nagy’a oraz przed drzewcem upamiętniającym polskie ofiary i bohaterów Rewolucji ’56.  
 
 
  • Następnie, przed pomnikiem gen. Józefa Bema prezydent spotkał się z Polakami przybyłymi na obchody 60. rocznicy Rewolucji Węgierskiej. 
- Zryw poznańskich robotników do wolności w 1956 r. dał impuls powstaniu węgierskiemu - mówił  prezydent Andrzej Duda. Jak podkreślił, Polacy i Węgrzy "wielokrotnie krwią płacili za wolność".
 
- Dziękuję naszym przyjaciołom Węgrom, że się tutaj zebrali. Dziękuję moim rodakom, dziękuję przedstawicielom klubów "Gazety Polskiej", że tradycyjnie, jak co roku przyjechali do Budapesztu - powiedział Andrzej Duda.
 
Zobacz także:Prezydenci Polski i Węgier na uroczystościach z okazji rocznicy Czerwca ‘56"Wszyscy chcemy Europy Ojczyzn, ale nie wyobrażamy sobie swoich Ojczyzn bez Europy"Prezydent podkreślił, że 60. rocznica powstania węgierskiego i 60. rocznica Poznańskiego Czerwca są dla obu narodów niezwykle symboliczne. - Od ponad 250 lat mówimy: "Polak Węgier dwa bratanki", ale to także historia wielkiej węgierskiej pomocy dla nas w 1920 r., w 1939 r., potem w latach II wojny światowej. Potem wsparcia węgierskiego w czerwcu 1956 roku i w jakimś sensie impulsu, który ten zryw poznańskich robotników do wolności, do godnego życia, dał powstaniu węgierskiemu - mówił.
 
Jak podkreślił Andrzej Duda zarówno Polacy jak i Węgrzy "wielokrotnie krwią płacili za wolność". - Może dlatego kiedy dziś głośno w Europie, my Polacy i Węgrzy, mówimy o suwerenności, niepodległości, to ta Europa Zachodnia nie bardzo w ogóle nas rozumie czasem. My wiemy ile suwerenność i niepodległość kosztuje i nie pozwolimy sobie ich odebrać. Dlatego od lat jesteśmy razem. Dlatego państwo od lat tutaj do Budapesztu właśnie na tę rocznicę przyjeżdżacie. Bardzo wam za to dziękuję - zwrócił się do zebranych prezydent.
 
Przypomniał, że prezydent Węgier Janosz Ader był w Polsce podczas obchodów 60. rocznicy Poznańskiego Czerwca. >> CZYTAJ WIĘCEJ
 
 
 
 
  • Andrzej Duda spotkał się także z Prezydentem Węgier Jánosem Áderem.  
Prezydencki minister Wojciech Kolarski powiedział, że wizyta prezydenta w Budapeszcie ma charakter rocznicowy, ale jednocześnie jest wielkim dowodem na przyjaźń polsko-węgierską.
 
- Historia polsko-węgierskich relacji to historia przyjaźni i braterstwa. Rok 1956 jest z jednej strony jednym z najbardziej dramatycznych momentów w historii naszych narodów i naszej przyjaźni, ale też jednym z najpiękniejszych, gdyż pokazał, że bliskość między Polakami i Węgrami nie ma charakteru tylko i wyłącznie geograficznego, ale kryje się za tym wielka sympatia, wspólnota losu i umiłowanie wolności, które łąccy nasze narody - powiedział Wojciech Kolarski.
 
  • Polski Prezydent wygłosił również przemówienie podczas państwowych uroczystości odbywajacych się na Placu Kossutha w Budapeszcie, upamiętniających Rewolucję Węgierską 1956 r.
Andrzej Dua zapewnił, że Węgrzy byli zawsze przyjaciółmi Polaków. - Dlatego was nie opuścimy. Możecie liczyć na Polskę w najtrudniejszych chwilach. Idziemy razem, dwa państwa zbudowane na fundamencie chrześcijańskim. Dzisiaj wolne, niepodległe, będące razem w zjednoczonej Europie - mówił. 
 
 
Przypomniał, że kiedy wybuchło powstanie na Węgrzech, a potem gdy było dławione, Polacy ruszyli do spontanicznej akcji oddawania krwi dla Węgrów - wysłano wtedy na Węgry 44 tony artykułów medycznej i 800 litrów krwi. - Jesteśmy wam ogromnie wdzięczni za to żeście wtedy tą naszą polską krew przyjęli. Jesteśmy ogromnie dumni, że dzisiaj, choć w tym znaczeniu symbolicznym, w wielu bohaterach, ich wnukach i dzieciach, płynie kropelka polskiej krwi, która pieczętuje naszą przyjaźń - mówił Andrzej Duda.
 
- Zapłaciliście ogromną cenę za pragnienie wolności, ale w końcu tą wolność zdobyliście. Wprawdzie po latach, po prześladowaniach, po cierpieniu, ale ludzi, którzy mają wolność w sercu nic nie jest w stanie złamać. Odzyskaliście, wolność, suwerenność, niepodległość i dzisiaj budujecie cały czas swój dobrobyt. Może zarówno nam Polakom jak i wam do tego zachodniego jeszcze daleko, ale zdobędziemy go swoją pracą, wysiłkiem i swoim poczuciem wolności i niezależności - powiedział prezydent.
  
 
 
 
 
  • Spotkanie z premierem Węgier Viktorem Orbánem. 

 

  • Udział Prezydenta w inauguracji wystawy poświęconej Rewolucji Węgierskiej 1956 r. „W walce o wolność zawsze jesteśmy razem",  Instytut Polski w Budapeszcie. 
Podczas tej uroczystości prezydent podkreślił, że rok 1956 był wielkim wydarzeniem dla narodu polskiego i węgierskiego, dla przyjaźni polsko-węgierskiej, ale także dla Związku Radzieckiego.- Dla Węgrów, bo to był wielki zryw wolności, niezależności, żądania suwerenności i powrotu do wspólnoty państw wolnych - podkreślił Andrzej Duda.
 
Jak mówił, Węgrzy stanęli do walki, a ostatnią próbą powstrzymania sowieckiej agresji było ogłoszenie przez ówczesnego premiera neutralności w nadziei, że powstrzyma to radzieckie czołgi. Ale - dodał prezydent - tak się nie stało i Budapeszt oraz inne węgierskie miasta spłynęły krwią niewinnych.
 
Prezydent Duda zaznaczył, że dopiero w latach 90. można było wydobyć szczątki tych ludzi z bezimiennych grobów i przywrócić im nazwiska.
Duda wskazał na podobieństwo z losami Żołnierzy Niezłomnych w Polsce, którzy nie pogodzili się z komunistycznym reżimem i również stanęli do walki.
 
- Dziś cały czas wydobywamy ich ciała, aby im przywrócić nazwiska, oddać ich rodzinom i w ten sposób przywrócić Polsce godność, pokazać, że czci ona swoich bohaterów - podkreślił. Prezydent zaznaczył, że ten 1956 rok był ważny także dla Związku Radzieckiego, bo okazało się, że jest jeszcze inny naród niepokorny; obok Polaków, którzy zbuntowali się kilka miesięcy wcześniej, zbuntowali się także Węgrzy.
Andrzej Duda podkreślił, że rok 1956 był ważny także dla przyjaźni polsko-węgierskiej. Zaakcentował, że mogliśmy okazać, iż jesteśmy razem; że choć władze komunistyczne w Polsce nie były tym zainteresowane, to Polacy ofiarnie sami pomagali Węgrom.
 

 

Dla uczczenia przypadającej w tym roku 60. rocznicy Poznańskiego Czerwca oraz powstania na Węgrzech z 1956, Senat a następnie Sejm przyjęły uchwałę ws. ustanowienia 2016 Rokiem Solidarności Polsko-Węgierskiej. Analogiczną uchwałę przyjęło kilka dni później także Zgromadzenie Narodowe Węgier. 
 
Powstanie węgierskie, nazywane również rewolucją węgierską, wybuchło 23 października 1956 roku. Jego uczestnicy domagali się przywrócenia wolności słowa i innych swobód obywatelskich oraz pełnej niezależności od ZSRR. Rozpoczęta 4 listopada interwencja wojsk sowieckich w ciągu kilku tygodni krwawo stłumiła powstanie. Władzę na Węgrzech przejął wówczas marionetkowy rząd Janosa Kadara. Represje wobec uczestników węgierskiego powstania trwały jeszcze długo po ostatecznym zdławieniu wolnościowego zrywu. W czasie walk zginęło ponad 2500 osób. Po upadku powstania ponad 200 tys. ludzi wyemigrowało; kilkaset osób stracono a tysiące uwięziono. (PAP)
 
 

Aby żyło się dostatniej...

piątek, 21 październik 2016 18:55 Opublikowano w Andrzej Kumor

kumorszaryZaczęła się jazda po równi pochyłej i aż strach się bać.

Pomysł, żeby zwiększyć dobrobyt prowincji Ontario poprzez tzw. dekarbonizację, czyli opodatkowanie spalania benzyny, gazu, węgla i co tam jeszcze do palenia się nadaje, połączony z podwyżkami cen energii kupowanej od państwowego monopolu, połączony z podwyżkami stawek płacy minimalnej, oznacza, że nasze rządzące dzieci we mgle dobijają do ściany. Uderzą o nią główkami, gdy nam jeszcze tak naregulują rynek nieruchomości, by siadł na piętach. Wtedy naprawdę zacznie wygasać żar tej gospodarki.

Zresztą rządzący nami spryciarze wcale nie są tacy naiwni i dziecięcy, jak by mogło się wydawać na pierwszy rzut oka – oni o swoich potrafią zadbać.

Nie tak dawno premierka nasza, pani Wynnowa, z wielce strapioną i współczującą miną ogłosiła program pomocy w opłatach za światło dla tych największych biedaków, którym wprowadzone wcześniej przez jej rząd podwyżki nie pozwalają włączać zmywarki do naczyń.

Program zaczęto wprowadzać z takim rozmachem, że 11,7 mln dol. z 11,9 mln dol. zabudżetowanych środków przeznaczono na „konsultantów i promocję”. Na pomoc zostało 200 tys. Jesteśmy przecież krajem zasobnym, to się pożyczy... Tłumaczy się nam, że biorąc pod uwagę stosunek do PKB, w porównaniu do takich Stanów, a nawet niektórych krajów Europy, kanadyjskie zadłużenie to jest pikuś; spokojnie można jeszcze się bardziej zapożyczać. Potem zaś podniesie się podatki i opłaty, żeby było na odsetki.

Zwykłemu człowiekowi też się coś od życia należy, rząd o nim pamięta, więc mu też dorzuci, co prawda z nie swojej kieszeni, ale zawsze – wzrosną zatem stawki płacy minimalnej. Dzięki temu genialnemu posunięciu pracodawcy kolejny raz przekalkulują koszty i albo dadzą nurka w szarą strefę, albo wdzięcznym ruchem zgarną zabawki i przeniosą się do krajów, gdzie o żadnych stawkach minimalnych nikt nie słyszał. Skoro z tymi krajami mamy umowy o wolnym handlu i zerowe cła, to czemu nie?

Tak to jest, jak oddaje się władzę dzieciom we mgle, które życia nie znają, a tata i mama nie nauczyli. Niestety, takie pokolenie teraz rządzi. Wkrótce będziemy tu mieli tyle regulacji, tyle pozwoleń, norm i koncesji, że na hulajnodze bez dokumentu nie pojedziesz. Na tapecie jest już prawo jazdy na kierowanie zabawkowym dronem plus obowiązek wykupienia odszkodowania od odpowiedzialności cywilnej. To samo proponuję dla zdalnie sterowanych zabawek pływających i samochodzików na baterię, w końcu trzeba się trzymać zasad.

Oczywiście tam, gdzie państwo zabiera, musi też dawać, dlatego rozszerzane będą – jak w przypadku wspomnianych podwyżek za prąd – ulgi i zwroty dla najbiedniejszych i potrzebujących. Jeszcze nie jesteśmy tutaj w czołówce; są kraje bardziej od Kanady rozwinięte pod tym względem, jak chociażby Polska, gdzie kupując bilet JEDNORAZOWY autobusowy na trasie Warszawa-Wołomin, mamy do czynienia z następującymi kategoriami pasażerów kwalifikujących się do opłat ulgowych:

– Osoba niewidoma – stopień niepełnosprawności umiarkowany „04-O”

– Weteran poszkodowany

– Inwalida wojenny

– Dziecko powyżej 4 r. ż. do rozpoczęcia przyg. przedszkolnego

– Osoba niezdolna do samodzielnej egzystencji

– Kombatant 1,96 zł 51%

– Straż Graniczna – służba

– Celnik – służba 0,88 zł 78%

– Policjant – służba 0,88 zł 78%

– Żołnierz Żandarmerii Wojskowej

– Dzieci i młodzież dotknięte inwalidztwem lub niepełnosprawne

– Opiekun dzieci i młodzieży dotkniętych inwalidztwem lub niep.

– Inwalida wojenny I grupy

– Żołnierz służby zasadniczej – Dziecko do 4 roku życia zajmujące osobne miejsce

– Cywilna niewidoma ofiara działań wojennych

– Osoba niewidoma niezdolna do samodzielnej egzystencji – stopień niepełnosprawności znaczny „04-O”

– Przewodnik niewidomego

– Opiekun inwalidy wojennego I grupy

– Opiekun osoby niezdolnej do samodzielnej egzystencji

– Dziecko do 4 roku życia niezajmujące osobnego miejsca

– Straż Graniczna – ochrona szlaków komunikacyjnych

– Poseł, senator

W przypadku biletu miesięcznego kategorie ulgowe to:

– Nauczyciel

– Osoba niewidoma – stopień niepełnosprawności umiarkowany „04-O”

– Uczeń do 24 roku życia

– Student do 26 roku życia

– Doktorant do 35 roku życia

– Dzieci i młodzież dotknięte inwalidztwem lub niepełnosprawne

– Osoba niewidoma niezdolna do samodzielnej egzystencji – stopień

niepełnosprawności znaczny „04-O”

Nie żartuję, to wszystko jest ujęte w tabelach i umieszczone na widoku publicznym. Pracowała nad tym banda urzędników, kontroluje i legitymacje wystawia druga banda. Dlatego nie można się dziwić, że kanar ma wyższe wykształcenie. Trzeba je mieć, żeby się w tym wszystkim na szybko, w pędzącym autobusie połapać...

Jak widać, jeszcze nam tutaj, w Kanadzie, nieco do Polski brakuje, ale nadrabiamy zaległości w szybkim tempie. Bo nie ma większej przyjemności dla polityka i urzędnika niż regulować, zabierać, dawać, a przy okazji obetrzeć sobie pot z czoła jakimś zleconym raportem, konsultacją, promocją.

No i to wszystko jedzie na tych biednych żuczkach, którym rzekomo podniesie się stawki płacy minimalnej. Podwyżka wyjdzie żuczkom bokiem, bo albo będą pracować na czarno, albo ograniczy im się godziny, albo zwolni, a pracę autsorsuje za ocean. Pani premierki Wynne’owej i jej koleżków to jednak nie dotyczy, bo oni mają żywot opłacony aż po grób za wyciśnięte z tych żuczków pieniądze. Jak to już kiedyś ładnie ujął pewien klasyk: „rząd się sam wyżywi”.

Andrzej Kumor

Listy z nr. 43/2016

piątek, 21 październik 2016 18:24 Opublikowano w Poczta Gońca

NASZą DEWIZĄ JEST ETYKA KATOLICKA, FACHOWOŚĆ, TERMINOWOŚĆ

Marzy mi się, aby na drukach firmowych, wizytówkach i reklamach polskich firm w kraju i za granicą widniały powyższe słowa.

Waldemar Cimachowicz

z Vancouveru

Troszkę wyjaśnienia

Fikcyjna firma, która może kiedyś będzie kierować się takimi wartościami, tj.

1. etyką katolicką,

2. fachowością.

Etykę stawiam przed techniką, w tym wypadku przed fachowością. Dla niewiedzących, o co chodzi, rozwinięcie:

ad. 1. Wszelkie nasze poczynania zarówno w pracy, jak i w życiu prywatnym oparte są na etyce katolickiej;

ad. 2. Doświadczenie, wykształcenie, znajomość rzeczy i ciągłe samoistne pogłębianie wiedzy zawodowej.

Drugie rozwinięcie

ad. 1. Cały personel, od właściciela, poprzez kadrę kierowniczą, po bezpośrednich wykonawców i personel pomocniczy ze sprzątaczami włącznie, kieruje się zasadami etyki katolickiej;

ad. 2. Zatrudniając pracowników, wymagamy min. kilkuletniego doświadczenia w danym zawodzie. Pracownicy młodzi zaraz po szkole muszą odbyć u nas min. roczny do trzech lat staż pracy, podczas którego poznają wszystkie wykonywane czynności łącznie ze sprzątaniem stanowiska pracy po skończonej robocie.

Trzecie rozwinięcie

ad 1. Co to jest etyka katolicka. Przez etykę katolicką rozumiemy postępowanie ludzkie zgodne z Pismem świętym, a skondensowane w kilkunastu zbiorach zasad naszej wiary katolickiej, ujętych w chociażby w zwykłej Książeczce do nabożeństwa (zbiorem nazywam m.in.: Dekalog, 7 grzechów głównych itd., w sumie ok. 10 – 13 zbiorów zasad wiary katolickiej).

Z Panem Bogiem i Maryją!

Waldemar Cimachowicz

z Vancouveru

Od redakcji: No fajnie.

***

OD KIEDY HONOROWA NAZWA JEST OBRAZĄ?

Czy jeśli HONOROWĄ NAZWĘ zalicza się do obrazy, można mówić o zdrowym rozsądku???

Paranoja, przez duże „P”, jak epidemia, na każdym kroku i szukanie dziury w całym dla wzbudzania sensacji i... negatywnych skojarzeń. Kiedy zaszczytne (!) nazwy są komuś nie w smak, podejrzewam, że motyw działania zmierzającego do ich eliminacji... przez absurdalne oskarżenia, może być poniekąd natury rasistowskiej, związanej z kompleksem nieuzasadnionej niższości, zmierzającej do poniżenia szczepów w historii i społeczeństwie wielokulturowym.

Jeśli zespół sportowy, czy jakaś inna grupa, przybiera sobie np. historyczne imię, to znaczy, że honorował i poczytywał sobie za ZASZCZYT noszenie takiego czy innego imienia, a więc to znaczy, że NIC a NIC w tym zdrożnego lub obraźliwego.

W poniedziałek sprawa nazwy zespołu MBL Indians trafia do torontońskiego sądownictwa, aby być zakazana w Toronto... jako obraźliwa!???!?

Jeżeli ktoś uważa, że Indianin czy nazwa jakiegoś szczepu jest obraźliwa, to moim zdaniem taka osoba potrzebuje pomocy w sferze emocjonalnej i leczyć się, bo to zakrawa właśnie na nic innego, jak na kompleks niższości lub mowę nienawiści i kompletne oderwanie się od rzeczywistości.

Jestem ciekawa, czy następnym krokiem będzie likwidacja np. nazwy Mississauga, bo kogoś to może obrażać, jako że to też indiańska?

Czyżby prawnicy i sądy nie mieli nic innego do roboty i kto za to płaci? Podsunę więc tu panom prawnikom temat: atak na bogate Apple, pod pretekstem, że firma ta... nazwą (!) ... propaguje treści religijne i że odstrasza od jedzenia jabłek, psując interes sadownikom i handlowi.

Małgorzata Kossowska

Od redakcji: Przykładów zbiorowej publicznej głupoty jest całe mnóstwo. Pan Bóg, jak chce kogoś pokarać, to rozum odbiera.

***

Dot. tekstu A. Kumora pt. A tymczasem w „ziemi Polin zamieszkiwanej razem przez nasze narody”...

Pan Prezydent Duda działa na rzecz poprawy „image’u” Polski. Pan Kumor, mieszkając za Oceanem, powinien sobie zdawać sprawę, jak wiele szkód przynosi Polsce nieustanne oskarżanie nas o antysemityzm lub wręcz współudział w Holokauście.

Tak więc, działanie Prezydenta Dudy, który pokazuje światu, jak Polacy pomagali Żydom w czasie wojny, spełnia trudną do przecenienia rolę w poprawie „image’u” Polski.

Niestety, żyjemy w takim świecie, w którym Żydzi mają w swoich rękach zarówno finanse, jak i propagandę.

Jan Saski

Od redakcji: Co ma piernik do wiatraka?! Działanie na rzecz poprawy wizerunku Polski to jedno, a pisanie w oficjalnym dokumencie o „ziemi Polin”, „zamieszkiwanej przez oba narody”, to tworzenie wrażenia, że oba te narody mają jakieś równe prawa do ziemi Polin... A to jest interesująca optyka...

***

Szanowny Panie Redaktorze:

Podpisałam, ale może to dobry pomysł, by zamieścić tekst z podaniem „linku” w Gońcu?

Z poważaniem

Małgorzata Kossowska

W sprawie obrony uczuć religijnych

Witam serdecznie.

Zwracam się z ogromną i gorącą prośbą o podpisanie bardzo ważnej petycji dotyczącej obrony uczuć religijnych i poszanowania symboli państwowych. Uważam, że w dzisiejszych czasach szczególnie mocno musimy zadbać o dobro nasze, naszych dzieci, rodzin, Ojczyzny i naszej wiary.

Petycja znajduje się na stronie CitizenGo.

Oto ona:

http://www.citizengo.org/pl/37400-w-sprawie-obvrony-uczuc-religijnych-oraz-poszanowania-panstwowych-symboli

Bardzo proszę o podpisanie oraz, jeśli to możliwe, o przesłanie dalej mojej prośby z podpisem.

Chciałbym dodać, że jestem członkiem Krucjaty Różańcowej za Ojczyznę.

W związku z tym z większą odwagą pragnę zapytać, czy jest możliwość umieszczenia na Państwa stronie tej właśnie petycji oraz czy byłoby możliwe rozesłanie tej petycji drogą elektroniczną/mailową do wszystkich uczestników Krucjaty Różańcowej za Ojczyznę.

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Czcigodni Rodacy

W najbliższym czasie odbędą się jak co miesiąc i od wielu lat Pokutne Marsze Różańcowe i złożone będą Najświętsze Ofiary Mszy Świętych za Ojczyznę, na które serdecznie zapraszają uczestnicy Krucjaty Różańcowej za Ojczyznę z różnych miejscowości całej Polski.

Pamiętajmy, że zbliża się dzień 11 listopada, kiedy to już od czterech lat gromadzimy się pod budynkiem Sejmu RP, modląc się za nasz Kraj.

W tym roku zaczniemy Mszą Świętą o godz. 10.00 w kościele św. Aleksandra na pl. Trzech Krzyży i po niej udamy się z modlitwą różańcową pod Sejm i Senat RP – chyba nikogo nie musimy przekonywać, że warto było się przez te lata modlić w tym miejscu i tego dnia.

Cieszymy się i dziękujemy Bogu za to, że zanoszone do Boga modlitwy są wysłuchiwane i Ojczyzna nasza ostatkiem swych sił wydobyć się może z szykowanej nam wszystkim katastrofy, ale świadomi jesteśmy, jak wielkie wyzwania przed nami stoją, oraz że siłami ludzkimi w żaden sposób im nie podołamy. Tym bardziej, że mamy do czynienia w polityce z ludźmi słabymi, chwiejnymi i często niezdecydowanymi.

Prosimy o rozsyłanie poniższych zaproszeń i wklejanie ich na strony www lub rozesłanie poprzez portale społecznościowe:

http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl/

Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.