A+ A A-
Inne działy

Inne działy

Kategorie potomne

Okładki

Okładki (362)

Na pierwszych stronach naszego tygodnika.  W poprzednich wydaniach Gońca.

Zobacz artykuły...
Poczta Gońca

Poczta Gońca (382)

Zamieszczamy listy mądre/głupie, poważne/niepoważne, chwalące/karcące i potępiające nas w czambuł. Nie publikujemy listów obscenicznych, pornograficznych i takich, które zaprowadzą nas wprost do sądu.

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanych listów.

Zobacz artykuły...
wtorek, 25 październik 2016 20:25

Jadą wozy kolorowe” - koncert „Art Bis

Napisane przez

 

„Nie ma już taborów, zgasło ognisko
 Nie ma już taborów, lecz pieśni są blisko.”

W czasie kolejnego koncertu Formacji Biesiadnej „Art Bis” pt. „Jadą wozy kolorowe” w dniu 16 października 2016 w Polskim Centrum Kultury im. Jana Pawła II w Mississaudze, na scenie królowała piosenka cygańska.

Konferansjerzy, Roma Rzepska i Andrzej Wierus, otworzyli koncert serdecznym wspomnieniem śp. Haliny Drożdżal, wieloletniej prezes Koła Pań „Nadzieja”, wiernej i oddanej propagatorki działalności „Art Bis”, wspierającej zespół od początku istnienia.  Aby uczcić i zachować Jej pamięć, stół honorowych gości nazwano imieniem Haliny Drożdżal. Obok członków rodziny miejsce przy nim zajęła Dipika Damerla, MPP z rejonu Mississauga East-Cooksville, znana z życzliwego zainteresowania naszą polonijną społecznością, czego dowodem były m.in. serdeczne słowa skierowane do widowni i wykonawców.

Zbiegiem okoliczności przedstawienie „Art Bis” odbywało się w dniu 38. rocznicy wyboru Karola Wojtyły na papieża, a właśnie Dipika Damerla jako posłanka prowincyjna wywalczyła w 2014 roku proklamowanie 2 kwietnia dorocznym Dniem Jana Pawła II w Ontario, który wkrótce ogłoszono świętem w całej Kanadzie. 

Każdy koncert „Art Bis” to sentymentalna podróż do czasów minionych, ożywianie wspomnień poprzez pieśni i piosenki, o których istnieniu powoli zapominamy. Autorzy programu - Teresa Klimuszko i Włodzimierz Kochanowski - bohaterką tej biesiady uczynili pieśń cygańską, mając na uwadze jej bogactwo, różnorodność, atrakcyjność i głębokie zakorzenienie w polskiej kulturze.  A chociaż „prawdziwych Cyganów już nie ma”, nadal pociągają nas wyidealizowane, romantyczne obrazy życia w taborach, wieczne wędrowanie, ścisła więź z przyrodą i pragnienie niczym nieskrępowanej wolności.  I może to właśnie jest przyczyną tak dużej popularności romskich motywów w polskiej piosence.

W nastrój cygańskiej biesiady wprowadziła widzów dekoracja sceny, imitująca leśną polanę z wozem cygańskim, ogniskiem i zaaranżowanymi przy nim scenkami rodzajowymi.  Tu ukłon w stronę twórców scenografii - Teresy Klimuszko, Barbary Smagały i Tadeusza Mazura.

W takiej scenerii cygański żywioł natychmiast porwał wykonawców i widownię.  Na atrakcyjność wizualną przedstawienia wpłynęły też kostiumy artystów, bogactwo żywych kolorów, lśniące ozdoby pań i panów, wielobarwne spódnice, które powiewały, wirowały, falowały, wypełniając przestrzeń sceny, aż mieniło się w oczach.

Z koncertu na koncert „Art Bis” staje się coraz bardziej roztańczone, a taniec cygański z charakterystycznymi ewolucjami dał pole do popisu utalentowanym, pełnym wdzięku tancerkom - Reginie Światowiec (autorka choreografii), Barbarze Hołowni i Małgorzacie Wiśniewskiej.

W tej oprawie choreograficznej płynące ze sceny cygańskie przeboje zyskiwały dodatkowy urok i wyrazistość.  Ponadto soliści w każdą piosenkę wkładali nie tylko energię, ale i serce, wykonując je ze spontaniczną radością, a te elementy stają się niekwestionowanym łącznikiem z widownią.

Dominowały utwory rytmiczne, dynamiczne, wesołe, ale znalazło się też miejsce dla nastrojowych i romantycznych.  Zmienność klimatów muzycznych różnicowała nastrój, co nie tylko podtrzymywało uwagę odbiorców, ale też pozwalało na pokazanie możliwości wokalnych solistów.

Andrzej Wierus w takim samym stopniu uwodzi i czaruje swym pięknym głosem w piosenkach dynamicznych jak i lirycznych.  Poruszył czułe struny w sercach publiczności m.in. wykonaniem nostalgicznej ballady pt. „Stary Cygan”. Ryszard Światowiec, specjalista od rozbawiania publiczności, w każdej piosence potrafi znaleźć i wyeksponować elementy humoru.  Bardzo muzykalny Eugeniusz Klich śpiewał z taką ekspresją, że publiczność spontanicznie akompaniowała mu rytmicznym klaskaniem.

W swoim żywiole była Jasia Pilarska.  Nie tylko pięknie prezentowała się na scenie, ale jak prawdziwa Cyganka tańczyła i z wielką swobodą i wyczuciem śpiewała piosenki, jakby dla niej stworzone.

Wiodącą rolę gwiazdy koncertu pełniła, jak zwykle, Teresa Klimuszko.  Jej piękny sopran, umiejętności aktorskie i szlachetny umiar w każdym ruchu i geście nie pozostawiają wątpliwości, że jest na scenie najważniejsza.

Zwyczajowo w przedstawieniach „Art Bis” biorą udział dzieci.  Występ prowadzonego przez Włodzimierza Kochanowskiego zespołu „Brawo” widzowie nagrodzili rzęsistymi oklaskami.

W konwencję biesiady wpisana jest różnorodność form scenicznych - śpiew zbiorowy, solowy, duety, taniec, żart, skecz, wiersz - i to wszystko otrzymał widz w tym spektaklu.  Wiele tekstów jest autorstwa poetki Wandy Bogusz, której cały zespół serdecznie dziękuje, licząc na dalszą współpracę.

„Art Bis” zaliczyło kolejny sukces frekwencyjny i artystyczny.  Rozśpiewane i roztańczone widowisko przeszło do historii, ale twórcy przedstawienia - Teresa Klimuszko i Włodzimierz Kochanowski - zapraszają na kolejny, jubileuszowy koncert 22 stycznia 2017r.  Znów bedzie można pośmiać się, wzruszyć, zasłuchać w piosenkach i pośpiewać, a nawet potańczyć!  No i zjeść kolację z winkiem i deserem!

Podziękowania dla sponsorów:  Eddie’s Meat and Deli Market,

Sponsorzy medialni: Polska Credit Union, „Goniec”, „Merkuriusz Polski”, „Gazeta”.

Twórcy i wykonawcy:
Scenariusz i reżyseria - Teresa Klimuszko.
Kierownik, aranżer, dyrygent - Włodzimierz Kochanowski.
Soliści - Teresa Klimuszko, Jasia Pilarska, Eugeniusz Klich,
Ryszard Światowiec, Andrzej Wierus.
Teksty poetyckie - Wanda Bogusz. 
Scenografia - Teresa Klimuszko, Barbara Smagała, Tadeusz Mazur.
Choreografia - Regina Światowiec.
Stylistka fryzur - Zofia Klich.
Grafic design - Irena Kochanowska.
Łącznik z mediami - Małgorzata Jarmasz.
Rzecznik prasowy - Romana Rzepska.
Organizacja widowni - Kazia Dziatkowiec, Barbara Smagała.
Formacja Biesiadna „Art Bis”, dziecięcy zespół „Brawo”.


Romana Rzepska

zdjęcia: Mik Kapuszczak

wtorek, 25 październik 2016 12:02

Pielęgniarka z Woodstock mordowała pacjentów

Napisał

Toronto Ontaryjska Policja Prowincyjna OPP zarzuca byłej pielęgniarce z Woodstock, 49-letniej Elizabeth Tracy Mae Wettlaufer morderstwo ośmiu osób. Miało do nich dojść w okresie od sierpnia 2007 do sierpnia 2014. Na zwołanej we wtorek konferencji prasowej policja poinformowała, że ofiary to osoby w wieku 75 - 96 lat, nie podano w jaki sposób zmarły, ale wiadomo, że siedmiu z nich podano śmiertelną dawkę leków. Wettlaufer była zatrudniona w Caressant Care Nursing and Retirement Homes, która to firma na terenie Ontario prowadzi sześć domów spokojnej starości. Siedem ofiar zmarło w domu opieki w Woodstock.
Oskarżona pracowała również w domu opieki Meadow Park w London, gdzie zmarła jedna ofiara. Według danych College of Nurses of Ontario Wettlaufer została wpisana jako pielęgniarka w 1995 roku, a zrezygnowała 30 września 2016 roku, dzień po tym, jak OPP rozpoczęła śledztwo.
Policja zidentyfikowała ofiary jako:
James Silcox, Maurice Granat, Gladys Millard, Helen Matheson, Mary Zurawinski, Helen Young, Maureen Pickering, oraz Arpad Horvath

wtorek, 25 październik 2016 11:34

Za dużo ziela dla weteranów

Napisał

Ottawa Peter Stoffer, były poseł NDP, odpowiedzialny za krytykę polityki ds weteranów, a obecnie działacz Trauma Healing Centres uważa, że ilość marihuany, jaką byli żołnierze mogą otrzymywać na mocy przepisów Ministerstwa ds. Kombatantów jest porażająca - 10 gramów na dzień - co prowadzi do nadużyć.
Podczas gdy marihuana może złagodzić cierpienia byłych żołnierzy, celem programu jest łagodzenie bólu a nie narkotykowe uniesienie. Nie tędy droga, w ten sposób w ogóle nie pomagamy tej osobie - tłumaczy - nie dajemy im szansy na uzdrowienie, lecz tylko maskujemy ból jaki ich trawi. Stoffer uważa też, że konieczna jest większa akcja informacyjna i poradnictwo dla byłych żołnierzy. Już wcześniej na wyjątkowo wysoką dopuszczalną ilość marihuany dla byłych żołnierzy zwrócił uwagę w swym raporcie wiosną 2016 roku kontroler generalny.

wtorek, 25 październik 2016 11:29

Prztyk w nos Patricka Browna

Napisał

Niagara Falls Zwycięstwo 19-letniego studenta w wewnątrzpartyjnych wyborach na kandydata ontaryjskiej Partii Postępowo-Konserwatywnej w okręgu Niagara West-Glanbrook powinno stanowić kubeł zimnej wody dla lidera partii Patricka Browna, którego faworyt a zarazem prezes partii Rick Dykstra przegrał z Samem Oosterhoffem. Ten ostatni prowadził kampanię prorodzinną, podkreślającą prawa rodzicielskie. Oosterhoff dostał 699 głosów w porównaniu z 525 oddanymi na Dykstrę. Jeśli 17 listopada wygra w wyborach uzupełniających w okręgu będzie najmłodszym posłem do legislatury Ontario w historii prowincji.
Obiecuje, że w parlamencie prowincji będzie głosem rozsądku wspierającym prawa rodziców jako głównych wychowawców i nauczycieli swych dzieci, i domagającym się poszanowania praw rodziców przez system oświatowy.

Ostatnio zmieniany wtorek, 25 październik 2016 12:08

Całość na stronach prezydent.pl

Spotkanie Prezydenta RP z Polakami przybyłymi na obchody 60. rocznicy Rewolucji Węgierskiej, Pomnik Józefa Bema. (fot. Krzysztof Sitkowski / KPRP)  
Prezydent Andrzej Duda w niedzielę w Budapeszcie wziął udział w obchodach 60. rocznicy rewolucji węgierskiej z 1956 r. 
 
Polski prezydent jest jedynym szefem państwa z zagranicy, który został zaproszony na państwowe uroczystości, które odbyły się w niedzielę popołudniu na Placu Kossutha w Budapeszcie. Andrzej Duda wygłosił tam przemówienie. >> TREŚĆ PRZEMÓWIENIA
 
  • Przed uroczystościami, na cmentarzu w Rakoskeresztur, Andrzej Duda złożył wieniec przed pomnikiem Rewolucji ’56, kwiaty na grobie premiera Węgier z czasów Rewolucji ’56 Imre Nagy’a oraz przed drzewcem upamiętniającym polskie ofiary i bohaterów Rewolucji ’56.  
 
 
  • Następnie, przed pomnikiem gen. Józefa Bema prezydent spotkał się z Polakami przybyłymi na obchody 60. rocznicy Rewolucji Węgierskiej. 
- Zryw poznańskich robotników do wolności w 1956 r. dał impuls powstaniu węgierskiemu - mówił  prezydent Andrzej Duda. Jak podkreślił, Polacy i Węgrzy "wielokrotnie krwią płacili za wolność".
 
- Dziękuję naszym przyjaciołom Węgrom, że się tutaj zebrali. Dziękuję moim rodakom, dziękuję przedstawicielom klubów "Gazety Polskiej", że tradycyjnie, jak co roku przyjechali do Budapesztu - powiedział Andrzej Duda.
 
Zobacz także:Prezydenci Polski i Węgier na uroczystościach z okazji rocznicy Czerwca ‘56"Wszyscy chcemy Europy Ojczyzn, ale nie wyobrażamy sobie swoich Ojczyzn bez Europy"Prezydent podkreślił, że 60. rocznica powstania węgierskiego i 60. rocznica Poznańskiego Czerwca są dla obu narodów niezwykle symboliczne. - Od ponad 250 lat mówimy: "Polak Węgier dwa bratanki", ale to także historia wielkiej węgierskiej pomocy dla nas w 1920 r., w 1939 r., potem w latach II wojny światowej. Potem wsparcia węgierskiego w czerwcu 1956 roku i w jakimś sensie impulsu, który ten zryw poznańskich robotników do wolności, do godnego życia, dał powstaniu węgierskiemu - mówił.
 
Jak podkreślił Andrzej Duda zarówno Polacy jak i Węgrzy "wielokrotnie krwią płacili za wolność". - Może dlatego kiedy dziś głośno w Europie, my Polacy i Węgrzy, mówimy o suwerenności, niepodległości, to ta Europa Zachodnia nie bardzo w ogóle nas rozumie czasem. My wiemy ile suwerenność i niepodległość kosztuje i nie pozwolimy sobie ich odebrać. Dlatego od lat jesteśmy razem. Dlatego państwo od lat tutaj do Budapesztu właśnie na tę rocznicę przyjeżdżacie. Bardzo wam za to dziękuję - zwrócił się do zebranych prezydent.
 
Przypomniał, że prezydent Węgier Janosz Ader był w Polsce podczas obchodów 60. rocznicy Poznańskiego Czerwca. >> CZYTAJ WIĘCEJ
 
 
 
 
  • Andrzej Duda spotkał się także z Prezydentem Węgier Jánosem Áderem.  
Prezydencki minister Wojciech Kolarski powiedział, że wizyta prezydenta w Budapeszcie ma charakter rocznicowy, ale jednocześnie jest wielkim dowodem na przyjaźń polsko-węgierską.
 
- Historia polsko-węgierskich relacji to historia przyjaźni i braterstwa. Rok 1956 jest z jednej strony jednym z najbardziej dramatycznych momentów w historii naszych narodów i naszej przyjaźni, ale też jednym z najpiękniejszych, gdyż pokazał, że bliskość między Polakami i Węgrami nie ma charakteru tylko i wyłącznie geograficznego, ale kryje się za tym wielka sympatia, wspólnota losu i umiłowanie wolności, które łąccy nasze narody - powiedział Wojciech Kolarski.
 
  • Polski Prezydent wygłosił również przemówienie podczas państwowych uroczystości odbywajacych się na Placu Kossutha w Budapeszcie, upamiętniających Rewolucję Węgierską 1956 r.
Andrzej Dua zapewnił, że Węgrzy byli zawsze przyjaciółmi Polaków. - Dlatego was nie opuścimy. Możecie liczyć na Polskę w najtrudniejszych chwilach. Idziemy razem, dwa państwa zbudowane na fundamencie chrześcijańskim. Dzisiaj wolne, niepodległe, będące razem w zjednoczonej Europie - mówił. 
 
 
Przypomniał, że kiedy wybuchło powstanie na Węgrzech, a potem gdy było dławione, Polacy ruszyli do spontanicznej akcji oddawania krwi dla Węgrów - wysłano wtedy na Węgry 44 tony artykułów medycznej i 800 litrów krwi. - Jesteśmy wam ogromnie wdzięczni za to żeście wtedy tą naszą polską krew przyjęli. Jesteśmy ogromnie dumni, że dzisiaj, choć w tym znaczeniu symbolicznym, w wielu bohaterach, ich wnukach i dzieciach, płynie kropelka polskiej krwi, która pieczętuje naszą przyjaźń - mówił Andrzej Duda.
 
- Zapłaciliście ogromną cenę za pragnienie wolności, ale w końcu tą wolność zdobyliście. Wprawdzie po latach, po prześladowaniach, po cierpieniu, ale ludzi, którzy mają wolność w sercu nic nie jest w stanie złamać. Odzyskaliście, wolność, suwerenność, niepodległość i dzisiaj budujecie cały czas swój dobrobyt. Może zarówno nam Polakom jak i wam do tego zachodniego jeszcze daleko, ale zdobędziemy go swoją pracą, wysiłkiem i swoim poczuciem wolności i niezależności - powiedział prezydent.
  
 
 
 
 
  • Spotkanie z premierem Węgier Viktorem Orbánem. 

 

  • Udział Prezydenta w inauguracji wystawy poświęconej Rewolucji Węgierskiej 1956 r. „W walce o wolność zawsze jesteśmy razem",  Instytut Polski w Budapeszcie. 
Podczas tej uroczystości prezydent podkreślił, że rok 1956 był wielkim wydarzeniem dla narodu polskiego i węgierskiego, dla przyjaźni polsko-węgierskiej, ale także dla Związku Radzieckiego.- Dla Węgrów, bo to był wielki zryw wolności, niezależności, żądania suwerenności i powrotu do wspólnoty państw wolnych - podkreślił Andrzej Duda.
 
Jak mówił, Węgrzy stanęli do walki, a ostatnią próbą powstrzymania sowieckiej agresji było ogłoszenie przez ówczesnego premiera neutralności w nadziei, że powstrzyma to radzieckie czołgi. Ale - dodał prezydent - tak się nie stało i Budapeszt oraz inne węgierskie miasta spłynęły krwią niewinnych.
 
Prezydent Duda zaznaczył, że dopiero w latach 90. można było wydobyć szczątki tych ludzi z bezimiennych grobów i przywrócić im nazwiska.
Duda wskazał na podobieństwo z losami Żołnierzy Niezłomnych w Polsce, którzy nie pogodzili się z komunistycznym reżimem i również stanęli do walki.
 
- Dziś cały czas wydobywamy ich ciała, aby im przywrócić nazwiska, oddać ich rodzinom i w ten sposób przywrócić Polsce godność, pokazać, że czci ona swoich bohaterów - podkreślił. Prezydent zaznaczył, że ten 1956 rok był ważny także dla Związku Radzieckiego, bo okazało się, że jest jeszcze inny naród niepokorny; obok Polaków, którzy zbuntowali się kilka miesięcy wcześniej, zbuntowali się także Węgrzy.
Andrzej Duda podkreślił, że rok 1956 był ważny także dla przyjaźni polsko-węgierskiej. Zaakcentował, że mogliśmy okazać, iż jesteśmy razem; że choć władze komunistyczne w Polsce nie były tym zainteresowane, to Polacy ofiarnie sami pomagali Węgrom.
 

 

Dla uczczenia przypadającej w tym roku 60. rocznicy Poznańskiego Czerwca oraz powstania na Węgrzech z 1956, Senat a następnie Sejm przyjęły uchwałę ws. ustanowienia 2016 Rokiem Solidarności Polsko-Węgierskiej. Analogiczną uchwałę przyjęło kilka dni później także Zgromadzenie Narodowe Węgier. 
 
Powstanie węgierskie, nazywane również rewolucją węgierską, wybuchło 23 października 1956 roku. Jego uczestnicy domagali się przywrócenia wolności słowa i innych swobód obywatelskich oraz pełnej niezależności od ZSRR. Rozpoczęta 4 listopada interwencja wojsk sowieckich w ciągu kilku tygodni krwawo stłumiła powstanie. Władzę na Węgrzech przejął wówczas marionetkowy rząd Janosa Kadara. Represje wobec uczestników węgierskiego powstania trwały jeszcze długo po ostatecznym zdławieniu wolnościowego zrywu. W czasie walk zginęło ponad 2500 osób. Po upadku powstania ponad 200 tys. ludzi wyemigrowało; kilkaset osób stracono a tysiące uwięziono. (PAP)
 
 

Całość na stronach prezydent.pl

Spotkanie Prezydenta RP z Polakami przybyłymi na obchody 60. rocznicy Rewolucji Węgierskiej, Pomnik Józefa Bema. (fot. Krzysztof Sitkowski / KPRP)  
Prezydent Andrzej Duda w niedzielę w Budapeszcie wziął udział w obchodach 60. rocznicy rewolucji węgierskiej z 1956 r. 
 
Polski prezydent jest jedynym szefem państwa z zagranicy, który został zaproszony na państwowe uroczystości, które odbyły się w niedzielę popołudniu na Placu Kossutha w Budapeszcie. Andrzej Duda wygłosił tam przemówienie. >> TREŚĆ PRZEMÓWIENIA
 
  • Przed uroczystościami, na cmentarzu w Rakoskeresztur, Andrzej Duda złożył wieniec przed pomnikiem Rewolucji ’56, kwiaty na grobie premiera Węgier z czasów Rewolucji ’56 Imre Nagy’a oraz przed drzewcem upamiętniającym polskie ofiary i bohaterów Rewolucji ’56.  
 
 
  • Następnie, przed pomnikiem gen. Józefa Bema prezydent spotkał się z Polakami przybyłymi na obchody 60. rocznicy Rewolucji Węgierskiej. 
- Zryw poznańskich robotników do wolności w 1956 r. dał impuls powstaniu węgierskiemu - mówił  prezydent Andrzej Duda. Jak podkreślił, Polacy i Węgrzy "wielokrotnie krwią płacili za wolność".
 
- Dziękuję naszym przyjaciołom Węgrom, że się tutaj zebrali. Dziękuję moim rodakom, dziękuję przedstawicielom klubów "Gazety Polskiej", że tradycyjnie, jak co roku przyjechali do Budapesztu - powiedział Andrzej Duda.
 
Zobacz także:Prezydenci Polski i Węgier na uroczystościach z okazji rocznicy Czerwca ‘56"Wszyscy chcemy Europy Ojczyzn, ale nie wyobrażamy sobie swoich Ojczyzn bez Europy"Prezydent podkreślił, że 60. rocznica powstania węgierskiego i 60. rocznica Poznańskiego Czerwca są dla obu narodów niezwykle symboliczne. - Od ponad 250 lat mówimy: "Polak Węgier dwa bratanki", ale to także historia wielkiej węgierskiej pomocy dla nas w 1920 r., w 1939 r., potem w latach II wojny światowej. Potem wsparcia węgierskiego w czerwcu 1956 roku i w jakimś sensie impulsu, który ten zryw poznańskich robotników do wolności, do godnego życia, dał powstaniu węgierskiemu - mówił.
 
Jak podkreślił Andrzej Duda zarówno Polacy jak i Węgrzy "wielokrotnie krwią płacili za wolność". - Może dlatego kiedy dziś głośno w Europie, my Polacy i Węgrzy, mówimy o suwerenności, niepodległości, to ta Europa Zachodnia nie bardzo w ogóle nas rozumie czasem. My wiemy ile suwerenność i niepodległość kosztuje i nie pozwolimy sobie ich odebrać. Dlatego od lat jesteśmy razem. Dlatego państwo od lat tutaj do Budapesztu właśnie na tę rocznicę przyjeżdżacie. Bardzo wam za to dziękuję - zwrócił się do zebranych prezydent.
 
Przypomniał, że prezydent Węgier Janosz Ader był w Polsce podczas obchodów 60. rocznicy Poznańskiego Czerwca. >> CZYTAJ WIĘCEJ
 
 
 
 
  • Andrzej Duda spotkał się także z Prezydentem Węgier Jánosem Áderem.  
Prezydencki minister Wojciech Kolarski powiedział, że wizyta prezydenta w Budapeszcie ma charakter rocznicowy, ale jednocześnie jest wielkim dowodem na przyjaźń polsko-węgierską.
 
- Historia polsko-węgierskich relacji to historia przyjaźni i braterstwa. Rok 1956 jest z jednej strony jednym z najbardziej dramatycznych momentów w historii naszych narodów i naszej przyjaźni, ale też jednym z najpiękniejszych, gdyż pokazał, że bliskość między Polakami i Węgrami nie ma charakteru tylko i wyłącznie geograficznego, ale kryje się za tym wielka sympatia, wspólnota losu i umiłowanie wolności, które łąccy nasze narody - powiedział Wojciech Kolarski.
 
  • Polski Prezydent wygłosił również przemówienie podczas państwowych uroczystości odbywajacych się na Placu Kossutha w Budapeszcie, upamiętniających Rewolucję Węgierską 1956 r.
Andrzej Dua zapewnił, że Węgrzy byli zawsze przyjaciółmi Polaków. - Dlatego was nie opuścimy. Możecie liczyć na Polskę w najtrudniejszych chwilach. Idziemy razem, dwa państwa zbudowane na fundamencie chrześcijańskim. Dzisiaj wolne, niepodległe, będące razem w zjednoczonej Europie - mówił. 
 
 
Przypomniał, że kiedy wybuchło powstanie na Węgrzech, a potem gdy było dławione, Polacy ruszyli do spontanicznej akcji oddawania krwi dla Węgrów - wysłano wtedy na Węgry 44 tony artykułów medycznej i 800 litrów krwi. - Jesteśmy wam ogromnie wdzięczni za to żeście wtedy tą naszą polską krew przyjęli. Jesteśmy ogromnie dumni, że dzisiaj, choć w tym znaczeniu symbolicznym, w wielu bohaterach, ich wnukach i dzieciach, płynie kropelka polskiej krwi, która pieczętuje naszą przyjaźń - mówił Andrzej Duda.
 
- Zapłaciliście ogromną cenę za pragnienie wolności, ale w końcu tą wolność zdobyliście. Wprawdzie po latach, po prześladowaniach, po cierpieniu, ale ludzi, którzy mają wolność w sercu nic nie jest w stanie złamać. Odzyskaliście, wolność, suwerenność, niepodległość i dzisiaj budujecie cały czas swój dobrobyt. Może zarówno nam Polakom jak i wam do tego zachodniego jeszcze daleko, ale zdobędziemy go swoją pracą, wysiłkiem i swoim poczuciem wolności i niezależności - powiedział prezydent.
  
 
 
 
 
  • Spotkanie z premierem Węgier Viktorem Orbánem. 

 

  • Udział Prezydenta w inauguracji wystawy poświęconej Rewolucji Węgierskiej 1956 r. „W walce o wolność zawsze jesteśmy razem",  Instytut Polski w Budapeszcie. 
Podczas tej uroczystości prezydent podkreślił, że rok 1956 był wielkim wydarzeniem dla narodu polskiego i węgierskiego, dla przyjaźni polsko-węgierskiej, ale także dla Związku Radzieckiego.- Dla Węgrów, bo to był wielki zryw wolności, niezależności, żądania suwerenności i powrotu do wspólnoty państw wolnych - podkreślił Andrzej Duda.
 
Jak mówił, Węgrzy stanęli do walki, a ostatnią próbą powstrzymania sowieckiej agresji było ogłoszenie przez ówczesnego premiera neutralności w nadziei, że powstrzyma to radzieckie czołgi. Ale - dodał prezydent - tak się nie stało i Budapeszt oraz inne węgierskie miasta spłynęły krwią niewinnych.
 
Prezydent Duda zaznaczył, że dopiero w latach 90. można było wydobyć szczątki tych ludzi z bezimiennych grobów i przywrócić im nazwiska.
Duda wskazał na podobieństwo z losami Żołnierzy Niezłomnych w Polsce, którzy nie pogodzili się z komunistycznym reżimem i również stanęli do walki.
 
- Dziś cały czas wydobywamy ich ciała, aby im przywrócić nazwiska, oddać ich rodzinom i w ten sposób przywrócić Polsce godność, pokazać, że czci ona swoich bohaterów - podkreślił. Prezydent zaznaczył, że ten 1956 rok był ważny także dla Związku Radzieckiego, bo okazało się, że jest jeszcze inny naród niepokorny; obok Polaków, którzy zbuntowali się kilka miesięcy wcześniej, zbuntowali się także Węgrzy.
Andrzej Duda podkreślił, że rok 1956 był ważny także dla przyjaźni polsko-węgierskiej. Zaakcentował, że mogliśmy okazać, iż jesteśmy razem; że choć władze komunistyczne w Polsce nie były tym zainteresowane, to Polacy ofiarnie sami pomagali Węgrom.
 

 

Dla uczczenia przypadającej w tym roku 60. rocznicy Poznańskiego Czerwca oraz powstania na Węgrzech z 1956, Senat a następnie Sejm przyjęły uchwałę ws. ustanowienia 2016 Rokiem Solidarności Polsko-Węgierskiej. Analogiczną uchwałę przyjęło kilka dni później także Zgromadzenie Narodowe Węgier. 
 
Powstanie węgierskie, nazywane również rewolucją węgierską, wybuchło 23 października 1956 roku. Jego uczestnicy domagali się przywrócenia wolności słowa i innych swobód obywatelskich oraz pełnej niezależności od ZSRR. Rozpoczęta 4 listopada interwencja wojsk sowieckich w ciągu kilku tygodni krwawo stłumiła powstanie. Władzę na Węgrzech przejął wówczas marionetkowy rząd Janosa Kadara. Represje wobec uczestników węgierskiego powstania trwały jeszcze długo po ostatecznym zdławieniu wolnościowego zrywu. W czasie walk zginęło ponad 2500 osób. Po upadku powstania ponad 200 tys. ludzi wyemigrowało; kilkaset osób stracono a tysiące uwięziono. (PAP)
 
 

DONALD J. TRUMP CONTRACT WITH THE AMERICAN VOTER
What follows is my 100-day action plan to Make America Great Again. It is a contract between myself and the American voter – and begins with restoring honesty, accountability and change to Washington


Therefore, on the first day of my term of office, my administration will immediately pursue the following six measures to clean up the corruption and special interest collusion in Washington, DC:


● FIRST, propose a Constitutional Amendment to impose term limits on all members of Congress;


● SECOND, a hiring freeze on all federal employees to reduce federal workforce through attrition (exempting military, public safety, and public health);


● THIRD, a requirement that for every new federal regulation, two existing regulations must be eliminated;


● FOURTH, a 5 year-ban on White House and Congressional officials becoming lobbyists after they leave government service;


● FIFTH, a lifetime ban on White House officials lobbying on behalf of a foreign government;


● SIXTH, a complete ban on foreign lobbyists raising money for American elections.


On the same day, I will begin taking the following 7 actions to protect American workers:


 FIRST, I will announce my intention to renegotiate NAFTA or withdraw from the deal under Article 2205


 SECOND, I will announce our withdrawal from the Trans-Pacific Partnership


 THIRD, I will direct my Secretary of the Treasury to label China a currency manipulator


 FOURTH, I will direct the Secretary of Commerce and U.S. Trade Representative to identify all foreign trading abuses that unfairly impact American workers and direct them to use every tool under American and international law to end those abuses immediately


 FIFTH, I will lift the restrictions on the production of $50 trillion dollars’ worth of job-producing American energy reserves, including shale, oil, natural gas and clean coal.


 SIXTH, lift the Obama-Clinton roadblocks and allow vital energy infrastructure projects, like the Keystone Pipeline, to move forward


 SEVENTH, cancel billions in payments to U.N. climate change programs and use the money to fix America’s water and environmental infrastructure
Additionally, on the first day, I will take the following five actions to restore security and the constitutional rule of law:


 FIRST, cancel every unconstitutional executive action, memorandum and order issued by President Obama


 SECOND, begin the process of selecting a replacement for Justice Scalia from one of the 20 judges on my list, who will uphold and defend the Constitution of the United States


 THIRD, cancel all federal funding to Sanctuary Cities


 FOURTH, begin removing the more than 2 million criminal illegal immigrants from the country and cancel visas to foreign countries that won’t take them back


 FIFTH, suspend immigration from terror-prone regions where vetting cannot safely occur. All vetting of people coming into our country will be considered extreme vetting.


Next, I will work with Congress to introduce the following broader legislative measures and fight for their passage within the first 100 days of my Administration:


1. Middle Class Tax Relief And Simplification Act. An economic plan designed to grow the economy 4% per year and create at least 25 million new jobs through massive tax reduction and simplification, in combination with trade reform, regulatory relief, and lifting the restrictions on American energy. The largest tax reductions are for the middle class. A middle-class family with 2 children will get a 35% tax cut. The current number of brackets will be reduced from 7 to 3, and tax forms will likewise be greatly simplified. The business rate will be lowered from 35 to 15 percent, and the trillions of dollars of American corporate money overseas can now be brought back at a 10 percent rate.


2. End The Offshoring Act Establishes tariffs to discourage companies from laying off their workers in order to relocate in other countries and ship their products back to the U.S. tax-free.


3. American Energy & Infrastructure Act. Leverages public-private partnerships, and private investments through tax incentives, to spur $1 trillion in infrastructure investment over 10 years. It is revenue neutral.


4. School Choice And Education Opportunity Act. Redirects education dollars to gives parents the right to send their kid to the public, private, charter, magnet, religious or home school of their choice. Ends common core, brings education supervision to local
communities. It expands vocational and technical education, and make 2 and 4-year college more affordable.


5. Repeal and Replace Obamacare Act. Fully repeals Obamacare and replaces it with Health Savings Accounts, the ability to purchase health insurance across state lines, and lets states manage Medicaid funds. Reforms will also include cutting the red tape at the FDA: there are over 4,000 drugs awaiting approval, and we especially want to speed the approval of life-saving medications.


6. Affordable Childcare and Eldercare Act. Allows Americans to deduct childcare and elder care from their taxes, incentivizes employers to provide on-side childcare services, and creates tax-free Dependent Care Savings Accounts for both young and elderly dependents, with matching contributions for low-income families.


7. End Illegal Immigration Act Fully-funds the construction of a wall on our southern border with the full understanding that the country Mexico will be reimbursing the United States for the full cost of such wall; establishes a 2-year mandatory minimum federal prison sentence for illegally re-entering the U.S. after a previous deportation, and a 5-year mandatory minimum for illegally re-entering for those with felony convictions, multiple misdemeanor convictions or two or more prior deportations; also reforms visa rules to enhance penalties for overstaying and to ensure open jobs are offered to American workers first.


8. Restoring Community Safety Act. Reduces surging crime, drugs and violence by creating a Task Force On Violent Crime and increasing funding for programs that train and assist local police; increases resources for federal law enforcement agencies and federal prosecutors to dismantle criminal gangs and put violent offenders behind bars.


9. Restoring National Security Act. Rebuilds our military by eliminating the defense sequester and expanding military investment; provides Veterans with the ability to receive public VA treatment or attend the private doctor of their choice; protects our vital infrastructure from cyber-attack; establishes new screening procedures for immigration to ensure those who are admitted to our country support our people and our values


10. Clean up Corruption in Washington Act. Enacts new ethics reforms to Drain the Swamp and reduce the corrupting influence of special interests on our politics.


On November 8th, Americans will be voting for this 100-day plan to restore prosperity to our economy, security to our communities, and honesty to our government.
This is my pledge to you.
And if we follow these steps, we will once more have a government of, by and for the people.

Spośród dziewięciu państw zaliczanych współcześnie do światowego „klubu atomowego” Izrael dysponuje jednym z najsłabiej poznanych narodowych arsenałów pocisków balistycznych i zasobów rakiet nośnych dla satelitów. Choć trudno o precyzyjne dane dotyczące tamtejszego programu zbrojeń nuklearnych, nie brakuje jednak przesłanek wskazujących na wysoki poziom rozwoju izraelskich środków przenoszenia. Świadczy o tym zarówno specyfika lokalnego programu kosmicznego, jak i aktualne postępy w doskonaleniu wojskowych technologii rakietowych – wliczając w to próby z nowymi pociskami dalekiego zasięgu, Jerycho-3. Kluczowe międzynarodowe instytuty analityczne nie wahają się przed uznaniem tych starań za jeden z przejawów współczesnego zaostrzania międzynarodowej rywalizacji na polu zbrojeń atomowych.


Izraelski arsenał rakietowy. Broń międzykontynentalna?

W aktualnym wydaniu corocznego sprawozdania Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem (Stockholm International Peace Research Institute), SIPRI Yearbook 2016, wskazano Izrael jako jedno z państw czyniących wzmożone wysiłki na rzecz wzmocnienia swojego potencjału wykorzystania broni nuklearnej. Dostrzeżono w tym aspekcie przede wszystkim testy pierwszego izraelskiego międzykontynentalnego pocisku balistycznego z prawdziwego zdarzenia, który może dysponować zdolnością przenoszenia głowic jądrowych o masie do 750 kg (prawdopodobnie również w opcji 2-3 głowic MIRV) na odległości przekraczające 11000 km. Mowa o trzeciej generacji pocisków Jerycho – czterostopniowych rakiet dalekiego zasięgu, które znajdują się już w służbie najpewniej od 2011 roku. Jeśli ich osiągi są oszacowane trafnie, mogą z powodzeniem dostarczyć ładunek bojowy do praktycznie dowolnego miejsca na terytoriach pozostałych ośmiu mocarstw nuklearnych.

Izraelskie dążenia do opanowania tego rodzaju technologii mają swoją głębszą genezę. Gdy we wrześniu 1988 roku Izrael wystrzelił na niską orbitę okołoziemską pierwszego własnego satelitę (Ofeq-1) z użyciem nowej rakiety kosmicznej Shavit (z hebr. Kometa), stało się jasne, że małe państwo na Bliskim Wschodzie posiada w swoich zasobach wysoce zaawansowane balistyczne środki przenoszenia głowic jądrowych. Wielu obserwatorów wskazywało w tym kontekście, że Shavit do złudzenia przypomina pocisk strategiczny Jerycho-2 wyposażony w dodatkowy stopień z ładunkiem satelitarnym zamiast głowicy bojowej. W praktyce oznaczało to możliwość rażenia celów oddalonych od terytorium Izraela o tysiące kilometrów – obejmującą swym zasięgiem wszystkie stolice wrogich państw arabskich, a nawet cele w Europie, czy na terytorium byłego Związku Radzieckiego.

Mimo to, prowadzone przez Izrael próby rakiet Jerycho-2 i jej kolejnych modyfikacji kończyły się zawsze na znacznie krótszych dystansach, sięgających 1450-1500 km. W kontekście równoległych pomyślnych startów rakiet Shavit z kosmodromu Palmachim, położonego 10 km na południe od Tel Awiwu, pojawiły się podejrzenia, że pełne możliwości rakiet Jerycho-2 nie zostały jak dotąd ujawnione w trakcie prób. Zdawały się to potwierdzać komentarze przedstawicieli amerykańskiego Departamentu Obrony, którzy sugerowali niejednokrotnie, że Izrael świadomie nie podejmował w latach 80. XX wieku testów maksymalnego zasięgu swoich rakiet. Miało to wynikać przede wszystkim z ograniczeń przestrzennych i politycznych, motywujących unikanie lotów rakietowych nad terytorium wrogich państw (choć testy podobnych rakiet prowadzono też we współpracy z władzami RPA). Stąd wzięła się również dalsza niekonwencjonalna orientacja przestrzenna izraelskich startów kosmicznych w kierunku zachodnim – przy specyficznym torze lotu i pomimo korzystniejszego podejścia orbitalnego na wschód.

Możliwości izraelskich rakiet kosmicznych stały się w naturalny sposób punktem odniesienia przy szacowaniu zasięgu ich bojowych odpowiedników. Te zaś, w opinii obserwatorów, miały być zdolne do przekroczenia dystansu 4500 km z ładunkiem bojowym o masie nawet 1000 kg. Niezależnie od stwierdzonych osiągów, jeszcze w dobie lat 90. XX wieku oceniano je jako zbyteczne z punktu widzenia celów strategicznych i interesów Izraela, które z założenia miały się skupiać na zagrożeniach występujących ściśle na obszarze Bliskiego Wschodu.

Mimo to, wkrótce okazało się, że Izrael dostrzega głębszy sens w rozwoju rakiet dalekiego zasięgu. Prace nad międzykontynentalnym pociskiem strategicznym trwały już na początku nowego stulecia, z prawdopodobnymi początkami jeszcze przed 2004 rokiem. Nowa rakieta interkontynentalna Jerycho-3 zachowała pokrewieństwo z rakietą nośną Shavit, choć ta ostatnia również przeszła na przestrzeni lat gruntowną modyfikację. Nowy typ pocisków przystosowano do odpalania z ukrytych silosów rakietowych, choć podejrzewa się, że na wyposażeniu armii izraelskiej jest także wersja mobilna.

 

Całość tutaj

bronte-banner-1120x300 01

Zmiany przepisów na rynku pożyczek hipotecznych wprowadzone przez rząd federalny spowodowały, że klienci banków oraz innych instytucji finansowych uzyskali możliwość inwestowania na wyjątkowo lukratywnym rynku pożyczek deweloperskich.

Mizerne zwroty uzyskiwane z funduszy inwestycyjnych, czyli mutual funds, a także segregated funds, loteria inwestycji giełdowych oraz praktycznie zerowe oprocentowanie kont bankowych są głównym powodem, iż apetyt na ten stosunkowo nowy rodzaj inwestowania ciągle rośnie.

Inwestycja typu Syndicate Mortgage jest inwestycją, która wykorzystuje pożyczkę hipoteczną, czyli mortgage, jako źródło zarobku dla inwestora. Działa to w ten sposób, iż grupa inwestorów łączy swoje środki pieniężne, tworząc jeden duży instrument hipoteczny (mortgage), który finansuje w pewnej części, na spółkę z bankiem, wybrany projekt deweloperski. Inwestorzy indywidualni otrzymują zapłatę w postaci oprocentowania za użyczone środki finansowe, podobnie jak bank, który udziela pożyczki hipotecznej.

piątek, 21 październik 2016 18:51

Pamięć (17)

Napisane przez

braunfotoAWANTURA NA SARDYNII

„Przygoda” po włosku to „aventura”. Ale ponieważ włoska „aventura” brzmi podobnie jak polska „awantura”, więc dla mnie ta włoska „aventura” była po prostu awanturą – przygodą, i to gwałtowną, niezwykłą.

A było to tak... Na Festiwalu w Awinionie poznałem, między innymi, piękną Włoszkę. Czarne włosy, czarne oczy, figura Lollobrigidy. Miała na imię Mariella. Chodziliśmy na spacery nad rzekę Arno, zawsze w gronie jej koleżanek, okazało się, że taki mają nakaz z domu. W tej grupce była też Anna Maria, przeciwieństwo Marielli, blondynka, niebieskooka, wysoka i szczupła. Obie pochodziły z Cagliari.

Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.