farolwebad1

A+ A A-
Andrzej Kumor

Andrzej Kumor

Widziane od końca.

URL strony: http://www.goniec.net/

Numer 38/2017 (22-28 września 2017)

czwartek, 21 wrzesień 2017 22:00 Opublikowano w Okładki

Czytaj pierwszy!

Goniec na tablet w formacie pdf

przesyłany przez e-mail w każdy piątek rano

tylko 50 CAD rocznie plus 13% HST 
razem $56.50

Płatność przez paypal, 
Visa, MasterCard lub czek

Kontakt  r e d a k c j a @ g o n i e c . n e t  

(bez przerw między literami)

lub telefon: 905-629-9738

 

    Lepszej pogody na polski festiwal nie można sobie było wymarzyć; przez sobotę i niedzielę w ostatni weekend odchodzącego już lata było, jak w lecie być powinno, plus 26 – 27 stopni, leki zefirek, no po prostu wspaniała pogoda, żeby wyjść z domu i pochodzić sobie wśród polskich straganów. Bo też polski festiwal w zasadzie do straganów się sprowadza; jest ich dużo na całej długości ulicy Roncesvalles. Mówię „polskich”, ale gros z nich to stragany „ogólnokrajowe”, że tak powiem. Podobno festiwal na Roncesvalles organizowany jest podobnie jak grecki na Danforth i wygląda na to, że jedyna różnica, to że u nas są pierogi, a u nich suwlaki. 

        Jest to opinia złośliwa. Dlaczego złośliwa, bo tłumy ludzi, jakie przewalają się przez polską dzielnicę, dają okazję, by trochę o tej Polsce opowiedzieć. Ta opowieść jest na razie, przynajmniej moim zdaniem, dosyć marna. Wiem, są wystawy, są polskie koszulki, są polskie numizmatyki, samochody, jest troszkę tego. W tym roku była nawet wystawa, która prezentowała wkład Polaków w 150-letnią historię kanadyjskiego państwa, ale sprowadzała się – przynajmniej ja tak widziałem – do jednej planszy wystawionej na rogu. 

        Tak więc pozostaje trochę niedosytu. Jak by to można uzupełnić? Ja mam wizję nieprzystającą do możliwości, a marzy mi się może jakieś 6 koni z husarzami, może jakiś willis z naszymi weteranami II wojny światowej, może jakieś filmiki, jak ten ostatnio, który na YouTube podbijał serca Polaków; krótka historia Polski w czasie II wojny światowej i po niej zaprezentowana w ciągu trzech minut, na jakimś tanim usb. Mogłyby to rozdawać z koszyka piękne Polki w seksownych strojach narodowych, a przynajmniej z elementami takich strojów.

        Marzy mi się puszczanie, tak jak kiedyś na parlamencie, filmików o Polsce zachwalających ją jako bezpieczny kraj, jako kraj świetnego jedzenia, miłych i gościnnych ludzi... Tego mi na tym festiwalu brakowało. Wiem, że to jest w sumie festiwal ulicy polskiej Roncesvalles, która przeżywa w naszych czasach przemianę, robi się coraz mniej polska, ale za to bardziej elegancka; domy zdrożały, mały biznes się wynosi, coraz więcej loftów i hipsterów. No i może to jest właśnie ta okazja, żeby do ludzi, którzy mają wysokie dochody, są wpływowi a mieszkają w okolicach Roncesvalles, dotrzeć i im o Polsce opowiedzieć. Bo pierogi, wódka, piwo, gołąbki, czyli wszystko to, z czym Polska już jest kojarzona, na festiwalu były,  dobrze by jednak było, gdyby została również skojarzona z wysoką kulturą, z bardzo dobrym i wyszukanym jedzeniem, z gościnnością, żeby została wypromowana jako cel turystycznych wyjazdów Kanadyjczyków,  którego, jadąc do Europy, nie można pominąć. Pora lansować wschodnią i środkową Europę jako tę prawdziwą starą Europę, której jest już coraz mniej w Paryżu czy Londynie, natomiast całkiem sporo w Budapeszcie, Pradze i w Warszawie. 

        Więc myślę, że trochę ten festiwal jest straconą okazją. 

        Co nie zmienia faktu, że było bardzo miło, grały popularne polonijne zespoły, tańczyły grupy folklorystyczne – serce rosło. Cieszy też obecność wielu polityków. W tym roku podczas ceremonii otwarcia był burmistrz John Tory,  poseł federalny Arif Virani, była przedstawicielka miejscowej posłanki Cheri DiNovo. Przybył nowy ambasador Polski w Kanadzie pan Andrzej Kurnicki, który ze swadą opowiadał o swoim spotkaniu z gubernatorem generalnym i dziękował nam wszystkim za nasze zaangażowanie w sprawy Kanady i Polski. Podziękował za zainteresowanie polskimi sprawami. 

        Spacerując od północy w kierunku do jeziora, natrafiłem na budkę naszych sportowców, którzy właśnie wrócili z olimpiady polonijnej w Toruniu. Była też duża scena, na której Jasiu Góra z zespołem grał polkę. Przy bibliotece nieopodal Credit Union główna scena, na której grały takie zespoły jak Impuls, tańczyły dzieci i młodzież z zespołów folklorystycznych. W ogóle wieczorem wszyscy tańczyli na ulicy i zabawa była doskonała.

        Piwo, i nie tylko, serwowano w ogródkach, w sali parafialnej kościoła św. Kazimierza była wystawa o misjonarzach oblatach. Stał tam  również niezmordowany Grzegorz Waśniewski, nasz „Piłsudski”, który prezentował nowe medale i numizmatyki, obok niego członkowie klubu numizmatycznego, naprzeciwko Muzeum Orlińskiego z Wawel Villa. Dalej, przy Copernicus Lodge, polskie towarzystwo historyczne prezentowało historię Camp Kościuszko, która ostatnio staje się coraz bardziej znana – i dzięki Panu Bogu, bo jest to historia, która była trochę zamiatana pod dywan, a to z uwagi na postać gen. Hallera związanego z polskim ruchem narodowym.

        Bawiono się bardzo dobrze, stały tasiemcowe kolejki po polski jedzenie, po szaszłyki i gołąbki, polskie harcerki roznosiły pączki na patykach... Tak, było naprawdę bardzo przyjemnie.

        W niedzielę festiwal, wzorem lat ubiegłych, odwiedziła premier Ontario pani Kathleen Wynne, co poniekąd świadczy o randze naszej społeczności, jednej z głównych w Mississaudze, ale też licznej w samym Toronto. 

        Miejmy więc nadzieję, że festiwal w następnych latach będzie się polonizował, a to za sprawą sukcesu Polski, może jakoś to tak samo z siebie przyjdzie i więcej na Roncesvalles zobaczymy i usłyszymy o naszym starym kraju.

        Na razie i tak nie ma co narzekać, 

o czym zapewnia Andrzej Kumor

 

20. piknik w Wawel Villa

piątek, 15 wrzesień 2017 01:13 Opublikowano w Życie polonijne

       

Lubię chodzić do Wawel Villa, czuje się tam dobrą atmosferę; dużo zieleni, zawsze mili ludzie. 

        Dwudziesty już doroczny piknik, zorganizowany w celu zebrania funduszy na wspomożenie mieszkańców, odbył się właśnie w ubiegłą niedzielę. 

        Nie można było sobie wymarzyć lepszej pogody; nie za gorąco, wiaterek, pełne słońce. Jak zwykle można było usłyszeć stare szlagiery w wykonaniu zespołu „Tetrix”, wystąpił też zespół „Ludowa Nuta” prezentujący folklor Beskidu Żywieckiego. 

        W cenie opłaty wejściowej były domowej roboty wiktuały, ciasta; był bigos i hamburgery. 

        Zebranych przywitał administrator Jon Grayson, a honory domu pełnił prezes Rady Wawel Villa oraz koordynator do spraw ochotników Eryk Szustak. 

        Pikniki w domu Wawel Villa są okazją do spotkania wielu znakomitych gości. W tym roku przybyła burmistrz Toronto Bonnie Crombie. Była również szefowa nowo utworzonego w Ontario resortu ds. emerytów Dipika Damerla, a także  miejscowy poseł do parlamentu federalnego Sven Spengemann  z  Mississauga-Lakeshore. To właśnie dzięki niemu dom otrzymał dotację celową od federacji, co pozwoliło wydać przepiękną książkę kucharską; zbiór przepisów byłych i obecnych mieszkanek i mieszkańców Wawel Villa; przepisów „domowych”  na ciekawe ciasta i nietuzinkowe potrawy. Moja żona kupiła dwie takie książki. Jedną dla siebie, a drugą z myślą o rodzinie w Stanach Zjednoczonych, która już nie jest całkowicie polska. 

        Przemawiając, Dipika Damerla podkreśliła, że w 2017 roku liczba osób na emeryturze w Kanadzie przekroczyła liczbę osób poniżej 15. roku życia, co oznacza, że jesteśmy społeczeństwem coraz bardziej starzejącym się, w związku z czym sprawy emerytów stają się pilne i palące. To właśnie przyczyna, dla której liberalny rząd Ontario zdecydował się na powołanie do życia oddzielnego resortu. Dipika Damerla znana jest z wielu imprez polonijnych, była też inicjatorem wprowadzenia w Ontario dnia Jana Pawła II. Na piknik przybyli też inni znamienici goście, wśród nich zasłużony wielce dla naszej społeczności były poseł Jesse Flis z małżonką. 

        Mówiąc o Wawel Villa, nie sposób nie wspomnieć Muzeum Orlińskiego, które zostało tam utworzone, aby gromadzić bezcenne pamiątki po odchodzących pensjonariuszach – bohaterach Wojska Polskiego, uczestnikach bitew II wojny światowej, Powstańców Warszawskich. 

        Wawel Villa ma obecnie pod opieką 84 pensjonariuszy, z których 3/4 to Polacy. Również obsługa w trzech czwartych jest polska. Dom świadczy opiekę na różnych poziomach, do tego najbardziej zaawansowanego. Wawel Villa stara się też łączyć pokolenia i organizuje spotkania młodzieży, zresztą sam budynek sąsiaduje ze szkołą. 

(ak)

Nasze teksty

Turystyka

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

O nartach na zmrożonym śniegu nazyw…

O nartach na zmrożonym śniegu nazywanym ‘lodem’

        Klub narciarski POLMEDEN przy Oddziale Toronto Stowarzyszenia Inżynierów Polskich w Kanadzie wybrał się 6 styczn... Czytaj więcej

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwo…

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwodne światy Maćka Czaplińskiego

Moja przygoda z nurkowaniem (scuba diving) zaczęła się, niestety, dość późno. Praktycznie dopiero tutaj, w Kanadzie. W Polsce miałem kilku p... Czytaj więcej

Przez prerie i góry Kanady

Przez prerie i góry Kanady

Dzień 1         Jednak zdecydowaliśmy się wyruszyć po raz kolejny w Rocky Mountains i to naszym sta... Czytaj więcej

Tak wyglądała Mississauga w 1969 ro…

Tak wyglądała Mississauga w 1969 roku

W 1969 roku miasto Mississauga ma 100 większych zakładów i wiele mniejszych... Film został wyprodukowany aby zachęcić inwestorów z Nowego Jo... Czytaj więcej

Blisko domu: Uroczysko

Blisko domu: Uroczysko

        Rattray Marsh Conservation Area – nieopodal Jack Darling Memorial Park nad jeziorem Ontario w Mississaudze rozpo... Czytaj więcej

Warto jechać do Gruzji

Warto jechać do Gruzji

Milion białych różMilion, million białych róż,Z okna swego rankiem widzisz Ty…         Taki jest refren ... Czytaj więcej

Prawo imigracyjne

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

Kwalifikacja telefoniczna

Kwalifikacja telefoniczna

        Od pewnego czasu urząd imigracyjny dzwoni do osób ubiegających się o pobyt stały, i zwłaszcza tyc... Czytaj więcej

Czy musimy zawrzeć związek małżeńsk…

Czy musimy zawrzeć związek małżeński?

Kanadyjskie prawo imigracyjne zezwala, by nie tylko małżeństwa, ale także osoby w relacji konkubinatu składały wnioski  sponsorskie czy... Czytaj więcej

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Wiele osób pyta jak przedłużyć wizę pracy w programie International Experience Canada? Wizy pracy w tym właśnie programie nie możemy przedł... Czytaj więcej

Prawo w Kanadzie

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

W jaki sposób może być odwołany tes…

W jaki sposób może być odwołany testament?

        Wydawało by się, iż odwołanie testamentu jest czynnością prostą.  Jednak również ta czynność... Czytaj więcej

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY…

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY” (HOLOGRAPHIC WILL)?

        Testament tzw. „holograficzny” to testament napisany własnoręcznie przez spadkodawcę.  Wedłu... Czytaj więcej

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TE…

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TESTAMENTÓW

        Bardzo często małżonkowie sporządzają testamenty razem (tzw. mutual wills) i czynią to tak, iż ni... Czytaj więcej

Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.